Dreamcast to konsola, która może i nie podbiła branży gier wideo, ale dla wielu użytkowników była świetnym urządzeniem i bardzo dobrym zamiennikiem dla rozwiązań konkurencji. Dreamcast trafił na japońskie półki sklepowe w listopadzie 1998 roku i dopiero mniej więcej dwanaście miesięcy później, w październiku 1999 roku, pojawił się w Europie. Początkowa sprzedaż tej konsoli pomimo ograniczonej listy tytułów startowych regularnie rosła i mogła cieszyć księgowych z Segi, nawet po zapowiedzi przez Sony następcy pierwszego PlayStation. Warto podkreślić, że w samych Stanach Zjednoczonych Dreamcast rozszedł się w ramach zamówień przedpremierowych w 300 tysiącach egzemplarzy. Niestety początek problemów dla konsoli Segi rozpoczął się w okolicach września 2000 roku, a więc jeszcze przed debiutem PlayStation 2. Wówczas sprzedaż Dreamcasta zaczęła pomału spadać, co w konsekwencji w drugiej połowie roku przyniosło obniżkę ceny konsoli z domyślnych 199 dolarów na 149 dolarów (należało zapłacić o połowę mniej niż za nowy egzemplarz PlayStation 2).
Szef Segi proponował Microsoftowi pełen katalog gier z Dreamcasta, ale Bill Gates nie przyjął propozycji.
Oczywiście pozwoliło to na złapanie oddechu i podniesienie sprzedaży konsoli, która wyniosła 2,6 mln sztuk, ale i tak nie zadowoliło to włodarzy Segi, oczekujących 5 milionów sprzedanych kopii. Niestety rosnąca popularność dla wielu lepszego rozwiązania w postaci PlayStation 2 w znacznym stopniu przyczyniła się do tego, że 31 stycznia 2001 roku Sega potwierdziła zaprzestanie produkcji swego sprzętu i fakt, że nie zamierza wydawać jego następcy. Teraz po wielu latach od tego wydarzenia osoba kryjąca się pod pseudonimem richm2088 postanowiła przytoczyć dość ciekawą historię związaną z jednym z popularniejszych urządzeń Segi. Otóż wspomniany jegomość twierdzi, że japoński producent starał się ratować markę Dreamcast, zwracając się z prośbą o pomoc finansową do ówczesnego szefa Microsoftu, Billa Gatesa. Isao Okawa, prezes Segi, kontaktował się z twórcą Windowsa, gdy zdał sobie sprawę, że dni jego konsoli są już policzone. Poprosił on Gatesa o udostępnienie możliwości odpalenia gier z Dreamcasta na konsoli Xbox.
Okawa kilkukrotnie spotykał się z Gatesem, proponując mu cały katalog gier i prosząc, aby ten pomógł ożywić serwery produkcji nastawionych na rozgrywkę sieciową. Co istotne, szefowi Microsoftu początkowo koncepcja miała się spodobać, ponieważ dawało to pewne fory konsoli, która dopiero startowała na rynku i musiała mierzyć się z rosnącą legendą PlayStation 2. Jednak ostatecznie Bill Gates nie wyciągnął ręki do Segi i zrezygnował z prowadzenia dalszych rozmów mających na celu podjęcie współpracy. Dlaczego Gates się wycofał? Tego nie wiemy i najpewniej nigdy się nie dowiemy, ale decyzja mogła mieć wpływ na dalszą karierę Xboxa, ponieważ Microsoft sprzedał tylko 24 miliony sztuk tego urządzenia, co na tle Sony i ponad 155 mln rozesłanych kopii PlayStation 2 wygląda zabawnie. Warto podkreślić, że Okawa ratując Segę przed widmem bankructwa spowodowanym przez zaprzestanie produkcji Dreamcasta, zdołał spłacić długi korporacji. Sam Isao Okawa zmarł na kilka dni przed stworzeniem ostatnich sztuk konsoli.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Xbox mógł otrzymać gry z Dreamcasta, ale Bill Gates nie podjął współpracy