Xiaomi stosuje cenzurę w swoich smartfonach? Eksperci nie mają wątpliwości

Xiaomi stosuje cenzurę w swoich smartfonach? Eksperci nie mają wątpliwości

Czy smartfony Xiaomi cenzurują użytkowników? To pytanie zadawano nie raz, jednak według ekspertów z Niemiec oskarżenia nie miały nic wspólnego z rzeczywistością, a urządzenia są bezpieczne.

We wrześniu ubiegłego roku litewski organ ds. bezpieczeństwa cybernetycznego poinformował, że telefony Xiaomi z Androidem posiadają wbudowaną opcję wykrywania oraz cenzurowania niektórych słów np. "Wolny Tybet", "Niech żyje niepodległy Tajwan” czy "ruch demokratyczny”. Po opublikowaniu tej informacji niemiecki odpowiednik rozpoczął analizowanie smartfonów producenta z Państwa Środka i ostatnio poznaliśmy wyniki tych badań. Czy mamy obawiać się cenzury oraz wpływania na naszą prywatność? Otóż nie, ponieważ badanie BSI nie znalazło żadnych dowodów na stosowanie cenzury. W wyniku braku podstaw zakończono prowadzone śledztwo. Z rezultatu zadowolone jest Xiaomi, które stwierdziło, że całość potwierdza, iż "działania firmy prowadzone są w sposób przejrzysty zapewniający bezpieczeństwo klientów".

Eksperci z Niemiec nie dopatrzyli się cenzury w smartfonach Xiaomi.

Xiaomi jednak nie prowadzi cenzury w swoich smartfonach?

"Udowodniono, że przestrzegamy wszystkich unijnych i krajowych przepisów dotyczących prywatności oraz bezpieczeństwa danych, a także wszelkich obowiązujących norm UE dotyczących urządzeń" - głosi komunikat Xiaomi. W raporcie litewskie Ministerstwo Obrony wskazało łącznie 449 terminów, które Xiaomi może ocenzurować za pomocą aplikacji systemowych na swoich telefonach – w tym z użyciem domyślnej przeglądarki internetowej. Ponadto dokument twierdził, że producent przesyłał zaszyfrowane dane o użytkowaniu ze smartfonów na serwer w Singapurze. Niemcy ucinają jednak te oskarżenia, nie dopatrując się uchybień.

Xiaomi jest obecnie jedną z topowych marek smartfonów na kilku europejskich rynkach. Zgodnie z danymi Counterpont Research, firma zajmowała drugie miejsce w Europie w trzecim kwartale 2021 r., z udziałem w rynku na poziomie 23,6%. Przedsiębiorstwo szykuje się do wprowadzenia Redmi Note 11 do Europy w związku z czym poznaliśmy ich ceny - za Redmi Note 11 w wersji 4/64 GB zapłacimy 250 euro, czyli ok. 1,1 tys. złotych, natomiast 4/128 GB wyceniono na 290 euro (ok. 1,3 tys. zł). Lepszy model 8/128 GB kosztuje 330 euro, czyli ok. 1,5 tys. złotych. Więcej o smartfonie piszemy tutaj.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Xiaomi stosuje cenzurę w swoich smartfonach? Eksperci nie mają wątpliwości

 0