Xiaomi Mi 11 Pro pozuje do zdjęcia. Tak wyglądać ma nowy flagowiec chińskiego giganta

Dzięki przeciekom wiemy już, co Samsung szykuje w temacie nowych flagowych smartfonów z serii Galaxy S21 na przyszły rok, a teraz przyszła kolej na Xiaomi. Co prawda, nie mamy tu jeszcze do czynienia z tak dużym wyciekiem informacji jak w przypadku koreańskiego konkurenta, ale w sieci pojawiło się właśnie zarówno zdjęcie, jak i render Xiaomi Mi 11 Pro, dając nam niezły obraz tego, czego możemy spodziewać się po tym urządzeniu przynajmniej w kwestii designu. Oczywiście, jak zawsze w tego typu sytuacjach, radzimy podchodzić do nich ze sporym dystansem (tym bardziej, że render wydaje się mistyfikacją), przynajmniej do czasu aż w sieci nie zaczną pojawiać się kolejne doniesienia, które potwierdzałyby te przecieki.

W sieci pojawiło się właśnie zarówno zdjęcie, jak i render Xiaomi Mi 11 Pro, dając nam niezły obraz tego, czego możemy spodziewać się po tym urządzeniu.

Zacznijmy od renderu, który przedstawia urządzenie na typowym promocyjnym materiale. Zdaje się, że jest to tzw. praca w toku grafika. Co ciekawe, widnieje tu nazwa Xiaomi 11, a nie Xiaomi Mi 11 czy Mi 11. Sam obrazek przedstawia jedynie górną część tylnego panelu urządzenia, gdzie dostrzec możemy potrójny aparat  z ogromnym obiektywem głównym. Co prawda z docierających do nas dotychczas informacji wynikało, że Xiaomi Mi 11 i Mi 11 Pro rzeczywiście mogą doczekać się jednostki głównej z dużym sensorem o bardzo wysokiej rozdzielczości, ale wydaje się, że render to zwykły fake. Na chwilę obecną trudno jednak przesądzać to w stu procentach i lepiej czekać na kolejne przecieki. 

Bardziej wiarygodne wydaje się natomiast zdjęcie prezentujące górną część przedniego panelu Xiaomi Mi 11 Pro, gdzie główną atrakcją tym razem jest wyświetlacz. Fotografia opublikowana została na Twitterze przez TechDroider i dostrzec można tu od razu kilka elementów, które mogą ucieszyć, ale i rozczarować fanów chińskiego producenta. Niestety, wygląda na to, że nie uświadczymy tu przedniej kamery ukrytej pod ekranem, a ta umieszczona zostanie w typowym otworze w lewym górnym rogu wyświetlacza. Widać także wyraźnie zaokrąglony na bokach panel, który zdaje się nasuwać skojarzenia choćby z Huawei P40. Co ciekawe, w przeciekach pojawia się sugestia, że Xiaomi może zdecydować się na prezentację nowych flagowców już w grudniu, wyprzedzając tym samym Samsunga, który podobno szykuje nowe flagowce na styczeń.