W ciągu najbliższych godzin na niebie może pojawić się jasna "spadająca gwiazda". To emerytowany satelita, który kończy swoją kosmiczną podróż.
Satelita NASA, który był wykorzystywany do badań Słońca - Reuven Ramaty High Energy Solar Spectroscopic Imager (Rhessi), został wycofany z eksploatacji i zdeorbitowany w najbliższych godzinach. Szczęśliwcy będą mogli oglądać spektakularny pokaz świetlny, choć nie jest wykluczone, że ktoś zostanie ranny jednym z ogłamków gdy satelita spadnie. Niestety NASA nie wie dokładnie, kiedy satelita wejdzie ponownie w atmosferę ziemską, ani gdzie dokładnie spadnie.
Spadający Rhessi powinien wyglądać jak jasna spadająca gwiazda, która może rozpaść się na kilka płonących kawałków, zanim ostatecznie zgaśnie.
Rhessi został wystrzelony na orbitę 5 lutego 2002 r. i miał na celu umożliwienie NASA monitorowanie rozbłysków słonecznych. Podczas 16 lat swojej misji, Rhessi zarejestrował ponad 75 000 rozbłysków słonecznych. 21 kwietnia 2002 r. Rhessi zauważył pierwszy "rozbłysk klasy X" - najsilniejszy typ rozbłysku. NASA wycofała Rhessi z eksploatacji 16 sierpnia 2018 r., po utracie łączności z satelitą. Agencja kosmiczna wysłała polecenia wyłączające przesyłanie danych, ale statek pozostał na orbicie. Personel misji i obserwatoria śledzili Rhessi ręcznie, mimo braku kontaktu z kontrolą naziemną.
Rhessi spadnie z orbity w najbliższych godzinach, ale ze względu na brak danych telemetrycznych, nie jest w stanie dokładnie określić jego lokalizacji, prędkości i wysokości, co oznacza, że satelita może się rozbić w dowolnym miejscu na świecie. NASA oszacowała, że Rhessi w większości spłonie w atmosferze, a reszta prawdopodobnie zniknie w oceanie. Chociaż istnieje tylko 1 na 2467 szans, że fragment Rhessi spadnie na kogoś. NASA zachęca do zachowania ostrożności i omijania ewentualnych szczątków. Departament Obrony nadzoruje i na bieżąco aktualizuje szacunki pozycji satelity w miarę jego opadania.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Zerkajcie w górę! Satelita NASA rozbije się dziś o Ziemię. Nie wiadomo tylko... gdzie