NVIDIA Studio - omówienie platformy dla twórców treści
Realizując czynności kreatywne na komputerze bądź laptopie, oprócz talentu użytkownika w danej dziedzinie bardzo istotny jest posiadany sprzęt, a konkretniej jego niezawodność, funkcjonalność i wydajność. W temacie osiągów producenci podzespołów robią, co w ich mocy, aby w ramach każdej kolejnej generacji dostarczać nabywcom jak najszybsze względem poprzedników komponenty, na czym najczęściej korzystają gracze, ale nie tylko, bo twórcy treści również. Jedną z firm działających na rynku jest NVIDIA i przedsiębiorstwo to poszło o krok dalej, tworząc platformę NVIDIA Studio, która powstała właśnie z myślą o zastosowaniach kreatywnych. Obejmuje ona zarówno komputery osobiste, jak i laptopy, co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że aktualnie coraz więcej osób preferuje urządzenia mobilne, które można bez trudu zabrać ze sobą w każde miejsce, w przeciwieństwie do pecetów. W dzisiejszym materiale będziemy zajmowali się właśnie komputerami przenośnymi zgodnymi z NVIDIA Studio, a to temat interesujący nie tylko w kontekście profesjonalistów, ale także uczniów i studentów, którzy przejawiają zainteresowania artystyczne. Tym bardziej, że właśnie zaczęliśmy kolejny rok szkolny, a wkrótce rozpoczniemy akademicki i jest to tradycyjnie okres zakupów elektroniki. Zobaczmy, co do zaoferowania ma platforma zielonych dla twórców treści i czy warto postawić właśnie na nią.
NVIDIA Studio to ekosystem przeznaczony dla twórców treści. Zobaczmy, co ma do zaoferowana, na przykładzie laptopa MSI Creator Z16P.
Mobilne karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 3000 i ich charakterystyka
Jednym z laptopów z certyfikatem NVIDIA Studio, na podstawie którego będziemy omawiać poszczególne cechy platformy, jest MSI Creator Z16P. Komputer ten występuje w kilku wariantach sprzętowych, w kwestii karty graficznej bazując na trzech różnych GPU generacji Ampere: NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti, NVIDIA GeForce RTX 3080 i NVIDIA GeForce RTX 3080 Ti. Zaczynając od pierwszego z wymienionych układów, laptopowy NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti charakteryzuje się specyfikacją bliźniaczo podobną do desktopowego NVIDIA GeForce RTX 3070. Oznacza to, że GPU bazuje na jądrze krzemowym GA104 i posiada 46 bloków SM, co przekłada się na 5888 jednostek cieniujących i 184 teksturujących. Na pokładzie mamy ponadto 8 GB pamięci GDDR6 na 256-bitowej szynie danych, która dzięki zastosowaniu kości o taktowaniu 1750 MHz zapewnia przepustowość sięgającą 448 GB/s. Z kolei współczynnik TDP został przez zielonych przewidziany w zakresie 80-125 W, rzecz jasna będąc wyraźnie obniżony względem wariantu dla pecetów, co jest zrozumiałe, wszak w obudowie laptopa nie można upakować tak rozbudowanego chłodzenia jak w znacznie większym komputerze osobistym.
Idąc dalej, NVIDIA GeForce RTX 3080 to GPU niewiele różniące się od omówionego wyżej NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti i zasadniczo nie ma się co dziwić, gdyż wykorzystuje to samo jądro krzemowe - GA104. Względem niższego modelu, zieloni zdecydowali się na pełne odblokowanie układu, co podniosło liczbę SM do 48, a to oznacza obecność 6144 jednostek cieniujących i 192 teksturujących. Brak różnic mamy za to, jeśli chodzi o wykorzystaną pamięć, tj. 8 GB VRAM na kościach GDDR6 taktowanych 1750 MHz. Innymi słowy, mobilny NVIDIA GeForce RTX 3080 to hybryda desktopowych układów NVIDIA GeForce RTX 3070 i NVIDIA GeForce 3070 Ti, gdzie konfiguracja jednostek wykonawczych jest identyczna z drugim z wymienionych GPU, a pamięciowa tożsama z pierwszym. Niemniej dopuszczalne zakresy TDP zostały rozszerzone do 80-150 W, co daje nieco większą swobodę producentom laptopów.
Na deser mamy zaś układ NVIDIA GeForce RTX 3080 Ti, który na tle pozostałych dwóch wyróżnia się wykorzystaniem większego jądra krzemowego GA103. Dzięki temu ostatniemu zieloni mogli zwiększyć liczbę bloków SM do 58, co w odniesieniu do desktopowych wariantów architektury Ampere plasuje opisywane GPU pomiędzy NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti oraz NVIDIA GeForce RTX 3080. Jednocześnie oznacza to, że dostępne zasoby obliczeniowe to 7424 jednostki cieniujące i 232 teksturujące, podczas gdy zakres TDP to wciąż 80-150 W. Oczywiście pozwala to uzyskać wydajność nieco wyższą od modelu znajdującego się oczko niżej w hierarchii firmy NVIDIA, ale najistotniejszą zmianą z punktu widzenia twórców treści jest pojemniejsza pamięć, której tym razem jest 16 GB, na nieco szybszych kościach GDDR6 o zegarze 2000 MHz, który w połączeniu z 256-bitową szyną danych zapewnia przepustowość równą 512 GB/s. A jeżeli zastanawiacie się, dlaczego 16 GB VRAM zamiast 8 GB robi różnicę, już spieszymy z wyjaśnieniem. Mianowicie niektóre aplikacje kreatywne mają spore wymagania pamięciowe, np. pakiety do grafiki 3D, które na etapie renderingu potrafią skonsumować naprawdę sporo gigabajtów. Ergo pojemniejsza pamięć pozwala renderować większe sceny z użyciem sprzętowego przyspieszania przez GPU, bez konieczności kombinacji jak rendering warstwami, a to bezsprzecznie wartość dodana.
Laptop MSI Creator Z16P - wykorzystane komponenty i najważniejsze cechy
Tyle o kartach graficznych, a przechodząc do pozostałych komponentów, laptop MSI Creator Z16P wykorzystuje procesory Intel z linii Alder Lake, a konkretnie mamy do wyboru Core i7-12700H albo Core i9-12900H. Oba te modele to 14-rdzeniowe i 20-wątkowe CPU na architekturze hybrydowej, tzn. sześć rdzeni to wydajniejsze Golden Cove ze wsparciem HT, a pozostałe osiem to energooszczędne Gracemont. Różnica między nimi dotyczy wyłącznie maksymalnego taktowania, które dla reprezentanta serii Core i9 jest wyższe o 300 MHz (5,0 GHz zamiast 4,7 GHz). Dzięki mocnym procesorom, można liczyć na wysoki komfort pracy nawet wtedy, gdy skorzystanie ze sprzętowego przyspieszania GPU jest niemożliwe, a także w zadaniach wymagających silnego pojedynczego wątku jak choćby projektowanie grafiki 3D. Co do pamięci RAM, mamy jej 32 GB na modułach DDR5 o taktowaniu 4800 MHz, z opcją dalszej rozbudowany do maksymalnie 64 GB. Taka pojemność powinna spokojnie wystarczyć do zastosowań twórczych, a jeśli chodzi o dysk twardy, w wariancie z Core i7-12700H dostajemy 1 TB M.2 NVMe, a w wersji z Core i9-12900H nośnik jest 2 TB. Łączność bezprzewodową zapewnia karta sieciowa Wi-Fi 6E i Bluetooth 5.2, a za dźwięk odpowiadają cztery głośniki o mocy 2 W każdy, zapewniające solidne wrażenia akustyczne, oczywiście jak na rozwiązanie zintegrowane.
Istotną zaletą laptopa MSI Creator Z16P jest również dotykowy wyświetlacz o przekątnej 16 cali i rozdzielczości 2560x1600. Mamy zatem do czynienia z matrycą o proporcjach 16:10, która dodatkowo charakteryzuje się częstotliwością odświeżania aż 165 Hz, co wyraźnie poprawia komfort pracy, oraz 100% pokryciem przestrzeni barw DCI-P3 i fabryczną kalibracją, która zapewnia błąd Delta E poniżej 2. To bardzo dobre parametry, odpowiednie dla sprzętu, która ma służyć do zastosowań twórczych. Ponadto producent wyposażył omawiany komputer przenośny we wszystkie nowoczesne porty, w tym Thunderbolt 4, USB 3.2 Gen 2 Type-C i USB 3.2 Gen 2, oraz wydajne chłodzenie podzespołów z komorą parową. Całość zamknięto w stylowej, smukłej obudowie o grubości 19 mm i wykonanej z metalu. Waga laptopa to tylko 2,39 kg, dzięki czemu jego ewentualny transport nie będzie sprawiał kłopotu. W tym miejscu warto jeszcze wspomnieć o trwającej promocji, dzięki której każdy nabywca laptopa od MSI z serii Creator otrzyma wraz z komputerem 3-miesięczną subskrypcję Adobe Creative Cloud (więcej informacji pod tym linkiem).
Część programowa NVIDIA Studio, czyli praktyczne korzyści
Jako, że część sprzętową mamy zakończoną, przyszedł czas przyjrzeć się rozwiązaniom programowym platformy NVIDIA Studio, które są niezbędne, aby wykorzystać moc karty graficznej do wspomagania procesu twórczego. Najczęściej do tego celu służy API CUDA, pozwalające wykonywać rozmaite obliczenia na GPU, ale z uwagi na wprowadzenie nowych rodzajów jednostek obliczeniowych w architekturach Turing i Ampere, zieloni musieli opracować kolejne rozwiązanie. Mowa o API OptiX, używanym do renderingu grafiki 3D, które pozwala skorzystać z tzw. rdzeni RT, odpowiadających za sprzętowe przyspieszanie śledzenia promieni (ang. ray-tracing), poprzez wspomaganie przeszukiwania drzewa BVH oraz testowania przecięcia obiektów sceny przez promień. Najczęściej wspomina się o nich naturalnie w kontekście gier, ale w przypadku aplikacji kreatywnych ich rola jest nie mniejsza i na podstawie testów wykonywanych na naszym portalu możemy stwierdzić, że skorzystanie z API OptiX pozwala przyspieszyć rendering w programie Blender nawet 2,4 raza względem CUDA. Porównując natomiast osiągi GPU do CPU, wykorzystanie karty graficznej do tego celu potrafi skrócić czas renderowania nawet niemal 14 razy (!). Co więcej, Blender implementuje także odszumianie OptiX oparte na AI, które pozwala jeszcze bardziej przyspieszyć ten proces, tudzież uzyskać podgląd sceny w ekspresowym tempie.
Kolejną dziedziną, gdzie karta graficzna bardzo się przydaje, jest edycja wideo. Jeden z pakietów przeznaczonych do tego celu to Adobe Premiere Pro, którego ważnym elementem jest Mercury Playback Engine, odpowiadający za wszelkie efekty, przejścia i manipulacje kolorów. Potrafi on skorzystać z GPU dzięki API CUDA, co w przypadku użycia efektów, które można liczyć na karcie graficznej (niestety nie wszystkie mają takie wsparcie), pozwala skrócić eksport projektu nawet 5,3 raza. Poza tym ważną cechą serii NVIDIA GeForce RTX jest NVENC, czyli sprzętowy dekoder i koder wideo H.264 oraz H.265. Jeżeli zdecydujemy się na skorzystanie z tej opcji zamiast kodowania wideo przez procesor, możemy dodatkowo przyspieszyć eksport nawet 4-krotnie. Rozwiązania firmy NVIDIA przydają się nawet w wizualizacji architektonicznej, gdzie ciekawy przykład to program D5 Render, zapewniający w czasie rzeczywistym efekty bazujące na śledzeniu promieni. A że ray-tracing jest bardzo wymagający, twórcy narzędzia dodatkowo zaimplementowali DLSS, czyli autorską technikę skalowania obrazu zielonych, która polega na renderowaniu obrazu w zredukowanej rozdzielczości, a potem podniesieniu jej do docelowej z użyciem sieci neuronowej. Wykorzystuje ona rdzenie Tensor obecne w układach graficznych generacji Turing i Ampere, co w wypadku D5 Render pozwala podnieść liczbę FPS o ponad 75%.
NVIDIA Studio i laptop MSI Creator Z16P - idealny wybór dla twórców treści
Reasumując, NVIDIA Studio to niewątpliwie interesujący ekosystem dla twórców treści. Nabywając laptopa z takim certyfikatem, jak choćby opisywany wyżej MSI Creator Z16P, otrzymujemy maszynę z szybkim procesorem, kartą graficzną wspierającą sprzętowe przyspieszanie w szerokiej palecie oprogramowania oraz wysokiej jakości wyświetlaczem. Cechy te sprawiają, że to świetny wybór dla wymagających profesjonalistów, którzy na co dzień zajmują się pracą kreatywną, a także dla uczniów i studentów z ambicjami, aby swoją przyszłość związać z właśnie taką działalnością. A skupiając się jeszcze przez chwilę na warstwie programowej, poza wspomnianymi wcześniej aplikacjami wykorzystać moc GPU możemy również m.in. w DaVinci Resolve (edycja wideo), silnikach renderujących Autodesk Arnold i V-Ray Next, a także aplikacjach Adobe: Illustrator, Lightroom i Photoshop. Ważnym składnikiem ekosystemu są ponadto sterowniki Studio, zoptymalizowane pod kątem zastosowań twórczych, a konkretniej stabilności programów oraz jak najlepszych osiągów. Innymi słowy, jeżeli jesteście twórcami treści, to jak najbardziej warto rozważyć zainwestowanie w sprzęt z certyfikatem NVIDIA Studio, gdyż jest to rozwiązanie zapewniające wysoką wydajność, szeroką funkcjonalność i dobrą kompatybilność.
Artykuł powstał we współpracy z firmą:
Pokaż / Dodaj komentarze do: NVIDIA Studio - prezentacja platformy dla twórców treści na przykładzie laptopa MSI Creator Z16P