Czerwiec to jeden z najlepszych miesięcy w roku, przynosi koniec roku szkolnego i więcej wolnego czasu na realizację własnych pasji i rozrywkę, w tym granie. Jest to więc świetna okazja, by zainwestować w nowy sprzęt, który pozwoli docenić oprawę graficzną współczesnych produkcji AAA. Tu dobrze postawić na laptopy z kartami graficznymi NVIDIA GeForce RTX 50, które nie tylko oferują najlepsze wrażenia w grach, ale jednocześnie świetnie sprawdzą się w bardziej twórczych zastosowaniach czy edukacji. Oczywiście, to spory wydatek, ale zawsze warto zainwestować w siebie i sprzęt, który pomoże wyzwolić kreatywność.
Wybór takich maszyn na rynku jest ogromny, ale MSI Vector 16 HX AI może okazać się najlepszą z propozycji. To sprzęt napędzany wszechstronną kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 5070 Ti, która oprócz wysokiej wydajności w grach i aplikacjach, zapewnia także mnóstwo dodatkowych korzyści, które zwiększają jej wartość dla użytkowników. Mowa choćby o obsłudze rozwiązań NVIDIA Studio, oferujących liczne korzyści w procesie twórczym i kreatywnym. Do tego karty z rodziny Blackwell napędzane są sztuczną inteligencją, dzięki specjalnym rdzeniom Tensor najnowszej generacji, pozwalając na zaawansowane przetwarzanie AI na GPU, który będzie znacznie efektywniejsze niż w przypadku procesorów wyposażonych w NPU. Poza tym laptopy z serii Vector 16 HX AI to sprzęt zaprojektowany z myślą nie tylko o graczach, ale i profesjonalistach zajmujących się pracą i badaniami w dziedzinach określanych wspólną nazwą STEM (Nauka, Technologia, Inżynieria i Matematyka).
MSI Vector 16 HX AI na pierwszy rzut oka
MSI Vector 16 HX AI to 16-calowy laptop wyposażony w wyświetlacz IPS o rozdzielczości QHD+, czyli 2560 × 1600 pikseli i odświeżaniu aż 240 Hz, co gwarantuje ultrapłynny i klarowny obraz nawet w trakcie superszybkich starć w sieciowych shooterach. Co więcej, zastosowana matryca zapewnia pełne pokrycie wymagającego gamutu kolorów DCI-P3, który powszechnie wykorzystywany jest w branży filmowej, więc Vector 16 HX AI świetnie sprawdzi się też w przypadku grafików czy osób zajmujących się edycją wideo.
Najważniejszym elementem notebooka jest wspomniana już karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 5070 Ti, ale przyjrzymy się jej dokładniej za moment. Pod maską kryje się również 20-rdzeniowy procesor Intel Core Ultra 7 255HX, który jest w stanie rozpędzić się do 5,2 GHz, stanowiąc solidne wsparcie nie tylko w grach, ale także wielu innych zastosowaniach. Zresztą wspomagany jest przez układ przetrwania neuronowego. tzw. NPU o nazwie Intel AI Boost, który może okazać się przydatny przy mniej wymagających zadaniach AI. Na pokładzie znaleźć można także szybki dysk SSD 1 TB M.2 PCIe 4.0 i 16 GB pamięci RAM DDR5 o taktowaniu 5600 MHz z możliwością upgrade'u do 32 GB. Dzięki temu mamy pewność, że notebook posłuży nam kilka dobrych lat, szczególnie przy wsparciu technik NVIDII, które zwiększają jego możliwości ponad to, co przeważnie otrzymujemy od sprzętu z tej półki cenowej.
MSI zadbało również o szeroki wybór złączy. Znajdziemy tu m.in. HDMI 2.1, dwa USB 3.2 typu A Gen. 2 czy dwa najnowsze USB typu C z obsługą Intel Thunderbolt 5 (DisplayPort/Power Delivery 3.1). To pozwala cieszyć się przepustowością dochodzącą do 120 Gbit/s (dzięki technologii Thunderbolt Bandwidth Boost) i podłączyć wiele różnych urządzeń i peryferiów, w tym nawet trzech zewnętrznych wyświetlaczy 4K w tym samym czasie.
MSI Vector 16 HX AI oferuje też superszybkie połączenia sieciowe, a to za sprawą modułu Killer BE1750, który zapewnia obsługę standardu Wi-Fi 7 i Bluetooth v5.4, ale nie zabrakło również 2,5-gigabitowego złącza LAN RJ45 dla błyskawicznych połączeń sieciowych. Całości dopełniają zaś złącze audio na słuchawki i mikrofon oraz czytnik kart pamięci.
Zarówno podczas grania, jak i pracy, bardzo istotny jest komfort użytkowania, dlatego MSI postawiło na pełnowymiarową klawiaturę z sekcją numeryczną i wyraźnym skokiem klawiszy (1,7 mm). Z kolei 24-strefowe podświetlenie klawiatury w systemie RGB nie tylko prezentuje się stylowo, ale i ma praktycznie zastosowanie podczas nocnych seansów. Producent zdecydował się dodatkowo wyróżnić klawisze WSAD, które są najczęściej wykorzystywane przez graczy i w przypadku Vector 16 HX AI otrzymały one przezroczyste nasadki, co pozwala na oświetlenie całej ich powierzchni, dzięki czemu możemy lepiej dostrzec je kątem oka podczas emocjonujących potyczek. Warto również odnotować sporych rozmiarów akumulator, co wraz z techniką NVIDIĄ Optimus gwarantuje dłuższy czas pracy na baterii.
To wszystko, a nawet więcej, otrzymujemy zamknięte w stylowej obudowie z metalową pokrywą, podkreślającej gamingowy charakter konstrukcji. Nie jest to może najlżejszy i najsmuklejszy laptop dla graczy, ale waga 2,7 kg nie będzie przesadnym obciążeniem w podróży, a dzięki temu, że laptop mierzy 28,55 mm grubości, MSI mogło zastosować wydajny układ chłodzenia Cooler Boost 5. A zastosowanie większych wentylatorów i szerszych ciepłowodów zapewnia optymalną wydajność, nawet podczas najgorętszych starć.
Moc GeForce RTX
Wracając do wspomnianej już karty graficznej, laptop napędzany jest mocą GeForce RTX 5070 Ti, wykorzystującą najnowszą architekturą Blackwell i oferującą pełnię możliwości rodziny RTX 50. Zastosowane tu GPU bazuje na 5 nm układzie GB205 z 5888 rdzeniami CUDA, 184 jednostkami TMU, 80 ROP, 184 rdzeniami Tensor i 46 rdzeniami RT. Poza tym na pokładzie znajdziemy również 12 GB pamięci VRAM w nowym, szybszym standardzie GDDR7, co przekłada się na wyższą przepustowość, a co za tym idzie płynniejszą rozgrywkę w wyższych rozdzielczościach. GeForce RTX 5070 Ti obsługuje oczywiście też najnowsze technologie Zielonych, wchodzące w skład pakietu RTX. O czym dokładnie mowa?
Ray Tracing
Omawiając możliwości kart NVIDIA GeForce RTX, nie sposób nie zacząć od ray tracingu (RT), a konkretniej dedykowanych rdzeni akcelerujących śledzenie promieni w czasie rzeczywistym, które zapewniają niezwykle realistyczne oświetlenie, cieniowanie oraz odbicia. Ta technika to prawdziwa rewolucja w branży gier wideo, która tak poprawia wrażenia wizualne z grania, że kiedy raz jej spróbujemy, to trudno wyobrazić sobie ulubioną rozrywkę bez niej.
Doczekaliśmy się już nawet bardziej zaawansowanej odmiany tej technologii, zwanej path tracing (Full RT), która wnosi oświetlenie, cienie i odbicia na kosmiczny wręcz poziom. Wiąże się to wprawdzie ze wzrostem wymagań sprzętowych, ale od czego są najnowsze karty graficzne, które jeszcze sprawniej radzą się ze śledzeniem promieni w czasie rzeczywistym? Jak wygląda to w praktyce, możecie zobaczyć na poniższym materiale wideo.
DLSS (Deep Learning Super Sampling)
DLSS to technika, bez której wielu graczy nie wyobraża sobie już grania. Za pomocą dedykowanych rdzeni Tensor, akceleratora przepływu optycznego w układach graficznych GeForce RTX oraz sztucznej inteligencji znacząco zwiększa ona bowiem płynność rozgrywki. Oznacza to, że jest w stanie przetworzyć materiał wejściowy o niższej rozdzielczości w taki sposób, by uzyskać grafikę o jakości zbliżonej do natywnej, oferując przy tym niespotykany dotąd wzrost klatek na sekundę. Jest to szczególnie przydatne w bardzo wymagających produkcjach, np. obsługujących ray tracing czy path tracing. Technika DLSS jest już dostępna w setkach gier i aplikacji, a NVIDIA® dba o to, by pojawiała się w większości dużych wyczekiwanych przez graczy produkcji.
Dzięki grafice GeForce RTX 5070 Ti, MSI Vector 16 HX AI obsługuje DLSS 4, które oferuje nowe możliwości z Generatorem wielu klatek (Multi Frame Generation, w skrócie MFG) i ulepszoną superrozdzielczość. Komponent MFG odpowiada za generowanie do trzech klatek na każdą renderowaną klatkę - takie podejście pozwala jeszcze bardziej podnieść liczbę FPS, ale jest problematyczne od strony opóźnienia, bo zanim najnowsza klatka będzie mogła zostać wyświetlona, musi zostać stworzona pośrednia (lub dwie albo nawet trzy) pomiędzy nią oraz poprzednią. Stąd obecność techniki Reflex, która obniża lagi, ale o niej za chwilę.
Poniżej możecie sprawdzić, jak DLSS 4 z Multi Frame Generation wypadają w praktyce w grze DOOM: The Dark Ages. Tu warto od razu wyjaśnić, że najnowsza odsłona tej kultowej serii shooterów, tak samo jak Indiana Jones i Wielki Krąg, wymaga GPU ze wsparciem śledzenia promieni, więc użytkownicy leciwych kart zwyczajnie nie uruchomią tego tytułu. RT jest tu używane na potrzeby globalnego oświetlenia i odbić, tj. w większym zakresie niż w Indiana Jones, gdzie było to tylko GI. Jeszcze w czerwcu ma się pojawić aktualizacja dodające opcjonalne śledzenie ścieżek (w skrócie PT), którego na premierę jednak nie ma. Jak możecie zobaczyć poniżej, technika Multi Frame Generation jest w stanie przeszło trzykrotnie zwiększyć liczbę klatek na sekundę w grze, zapewniając znacznie lepszą płynność rozgrywki, a co za tym idzie, poprawiając naszą responsywność.
Uwaga: Kliknięcie w grafikę spowoduje otwarcie pełnowymiarowej wersji.
DOOM The Dark Ages
Warto również odnotować, że GeForce RTX 5070 Ti, podobnie jak inne grafiki z tej serii, pochwalić może się też wsparciem dla DLSS 3.5, które wprowadziło funkcję o nazwie Ray Reconstruction. Ta poprawia jakość obrazu w ramach ray tracingu poprzez zastąpienie ręcznie dostrajanych odszumiaczy siecią sztucznej inteligencji wyszkoloną przez superkomputer NVIDIA. Mówiąc najprościej, przekłada się to na obraz wyższej jakości poprzez niwelację typowych dla tej technologii artefaktów, jak migotanie statycznych obiektów czy ghosting. Nie będziemy tu wchodzić w szczegóły techniczne (robiliśmy to już w dedykowanych artykułach), ale z naszych doświadczeń wynika, że odszumianie AI praktycznie nie zmienia liczby FPS (różnice sięgają kilku procent), ale Ray Reconstruction robi dużą różnicę, jeśli chodzi o jakość obrazu. Największa różnica widoczna jest w przypadku odbić, które są ostrzejsze nie tylko w porównaniu do włączonego samego skalowania DLSS SR, ale też względem renderingu natywnego, co początkowo było dla nas zaskoczeniem. Cienie i okluzja otoczenia także są miejscami znacznie dokładniejsze w porównaniu do tradycyjnego odszumiania.
NVIDIA Reflex
Wspomnieliśmy już o technice NVIDIA Reflex, która ma za zadanie zmniejszyć opóźnienia systemu, co jest istotne w szczególności w przypadku gier wykorzystujących technikę generowania klatek. Dzięki Reflex jesteśmy stanie zredukować opóźnienie nawet o 50 proc., co przekłada się na lepszą responsywność w popularnych grach esportowych, jak: Apex Legends, Call of Duty: Warzone, The Finals, Fortnite czy Counter Strike 2. Reflex 2 wprowadzi zaś funkcję Frame Warp (już wkrótce), co dodatkowo zmniejszy opóźnienie w stosunku do najświeższych danych wejściowych pochodzących z myszy.
Technologia Reflex optymalizuję proces graficzny, zapewniając najlepszą responsywność, szybsze namierzanie celów, krótszy czas reakcji i lepszą precyzję celowania w grach opartych na rywalizacji, co jest szczególnie istotne w przypadku, kiedy korzystamy z technologii Multi Frame Generation. Jak zatem technika ta radzi sobie w praktyce w DOOM: The Dark Ages? Naprawdę dobrze, co możecie zobaczyć na poniższym wykresie:
RTX to nie tylko gaming
Laptopy z układami GPU NVIDIA GeForce RTX z serii 50 pochwalić mogą się nie tylko wysoką wydajnością w grach i technikami, które wspomagają gaming, ale również zapewniają ogromne przyspieszenie w renderowaniu 3D, akcelerowanych przez AI przepływach pracy oraz edycji i streamingu wideo. Rdzenie RT najnowszej generacji w laptopowych GPU Zielonych mogą zapewnić czołową wydajność w popularnych programach renderujących, jak Blender Cycles, Chaos V-Ray i Autodesk Arnold. Dodatkowo posiadają też sprzętowe przyspieszenie dla rozmycia ruchu w ray tracingu, techniki powszechnie stosowanej w renderowaniu produkcyjnym.
NVIDIA Studio, czyli idealna platforma dla twórców treści
MSI Vector 16 HX AI to również świetna platforma dla twórców treści w ramach sterowników i rozwiązań NVIDIA Studio. Ponad 100 najlepszych aplikacji kreatywnych, w tym programy do edycji wideo, animacji 3D, fotografii i projektowania graficznego, zostało zoptymalizowanych pod kątem sprzętu RTX. Jednym z aspektów NVIDIA Studio jest aplikacja NVIDIA Broadcast, dzięki której możemy zmienić nasz pokój w profesjonalne domowe studio. Z kolei NVIDIA Canvas pozwala na tworzenie pięknych obrazów ze zwykłych pociągnięć pędzlem. Na podstawie analizy szkicu, który wykonamy, AI samodzielnie generuje wizualizację projektu. Pozwala to błyskawicznie wygenerować tło lub przyspieszyć poszukiwanie koncepcji, aby skupić się na wizualizacji pomysłów.
NVIDIA Omniverse to z kolei akcelerowana platforma projektowania trójwymiarowego, która bezproblemowo łączy i wzbogaca aplikacje 3D oraz kreatywne przepływy pracy. Pozwala ona łączyć zasoby, biblioteki i narzędzia, aby odkryć nowe sposoby szybkiego tworzenia i eksplorowania swoich pomysłów. Umożliwia to łączenie ulubionych aplikacji (Autodesk, Adobe, Epic i nie tylko), otwierając przed nami zupełnie nowe możliwości.
Nie tylko sprzęt
Hardware to jednak nie wszystko i MSI zadbało również o świetną warstwę software'ową, stawiając oczywiście na sztuczną inteligencję. Warto zacząć od silnika MSI AI Engine, będącego częścią aplikacji MSI Center. Jest on w stanie wykrywać scenariusze pracy użytkownika i automatycznie dostosować do nich ustawienia sprzętowe tak, aby osiągnąć optymalną wydajność. Wystarczy jedno kliknięcie, aby aktywować silnik MSI AI Engine, który automatycznie optymalizuje ustawienia i zastosuje je w aplikacjach. MSI oferuje cztery rodzaje regulacji, obejmują one optymalizację wydajności systemu, ustawień podświetlenia RGB, profilu audio i profilu wyświetlania, aby dopasować je do danego zastosowania. Co więcej, w zależności od scenariusza można zdecydować, jak ma działać optymalizacja ustawień w poszczególnych aplikacjach. MSI zadbało również o niestandardowe aplikacje, które nie są automatycznie obsługiwane przez zdefiniowane profile - można w związku z tym samodzielnie przypisać wybrane apki do odpowiedniego scenariusza. To eliminuje konieczność samodzielnego manipulowania ustawieniami przez użytkownika, oszczędzając jego czas i wysiłek. Z kolei MSI AI Artist pozwala generować obrazy bezpośrednio na laptopie. Pozwala tworzyć niesamowite obrazy z krótszymi promptami i generować słowa wpisane w obrazy.
Oczywiście laptop obsługuje również Copilota od Microsoftu, czyli zaawansowanego asystenta AI, którego zadaniem jest wspieranie nas w codziennych zadaniach, odpowiadanie na pytania, dostarczanie inspiracji i pomaganie w rozwiązywaniu problemów. Jest to więc swoisty chatbot, którego możemy przywołać jednym przyciskiem (specjalny klawisz Copilot), by wyszukiwał dla nas informacje, tworzył treści (np. pisanie, generowanie obrazów), ale także organizował pracę czy realizował projekty. Generalnie to narzędzie, które ma uczynić nasze życie prostszym i bardziej efektywnym. Warto podkreślić, że od dłuższego Copilot jest już dostępny po polsku, więc ewentualna bariera językowa została usunięta.
Podsumowanie
MSI Vector 16 HX AI to wyjątkowo wszechstronny i wydajny laptop, który za sprawą zaawansowanych technologii NVIDII doskonale sprawdza się nie tylko w grach, ale również profesjonalnych i kreatywnych zastosowaniach. Obsługa takich rozwiązań jak DLSS 4 i pełny ray tracing pozwala cieszyć się najwyższą jakością rozgrywki w najnowszych grach AAA. Z kolei narzędzia NVIDIA Studio, Broadcast oraz sprzętowa akceleracja AI znacząco ułatwiają tworzenie treści i realizację zadań profesjonalnych, czyniąc z laptopa mobilną stację roboczą. Warto podkreślić, że wsparcie AI w kartach RTX oferuje jedne z najbardziej zaawansowanych funkcji opartych na sztucznej inteligencji, kluczowych dziś w wielu obszarach pracy. Laptop wyróżnia się także znakomitym ekranem QHD, wydajnym procesorem, komfortową klawiaturą z podświetleniem, szerokim wachlarzem portów oraz praktycznym oprogramowaniem MSI Center. Całości dopełnia solidne wykonanie, czyniąc MSI Vector 16 HX AI kompletnym narzędziem zarówno do pracy, jak i rozrywki.
*Artykuł sponsorowany powstał we współpracy z MSI
Pokaż / Dodaj komentarze do: Poznaj nowy poziom grania z MSI Vector 16 HX AI z GeForce RTX 5070 Ti