Ten monitor pozwoli pozbyć się przewodów z biurka. Idealny do biura i home office!

Jeśli chodzi o komputery, rynek monitorów jest chyba najbardziej rozbudowany. Jest tak nasycony, że znaleźć idealnie pasujący wyświetlacz można bardzo łatwo, ale zdecydowanie przeszkadza w tym ilość informacji z jaką przychodzi nam się zapoznać po drodze. Przy zakupie monitora biurowego warto zastanowić się nad jego funkcjonalnością i sprawdzić, czy konkurencyjne produkty nie posiadają jakiegoś odróżniającego ich od innych dodatku. W KFA2 Prisma, czyli bohaterach dzisiejszego artykułu coś takiego znajdziemy i w przypadku home office, będzie nieodzownym elementem funkcjonalności. Co to za dodatek i dlaczego jest taki ważny?

Praca biurowa w trybie home office wiąże się z posiadaniem odpowiednio wyposażonego stanowiska, przy którym będziemy w stanie spełnić swoje obowiązki. Zdecydowana większość ludzi nie może pozwolić sobie jednak na dedykowane pomieszczenie tylko do pracy i choć takie osoby też się zdarzają, większość musi stworzyć stanowisku w oparciu o już istniejącą przestrzeń. Z tego też powodu kwestia oszczędzania miejsca jest kluczowa i w tym pomaga niewątpliwie odpowiednio wyposażony monitor. Płaskie wyświetlacze o kształcie kwadratu, znane z pierwszych lat XXI wieku odeszły już na szczęście do lamusa i w ich miejsce weszły znane dziś monitory panoramiczne i ultrapanoramiczne i choć na rynku spotkać możemy jeszcze te pierwsze, zdecydowana większość z nas sięga po nieco bardziej rozbudowane rozwiązania.

Monitor biurowy to dziś nie jest proste urządzenie, chociaż faktycznie te najtańsze na rynku nie oferują tak naprawdę niczego ponad standardową specyfikację, a nasze wymagania ciągle rosną. Chcemy większe wyświetlacze, wyższej rozdzielczości, ze smukłymi ramkami i perfekcyjną specyfikacją, ale spójrzmy prawdzie w oczy – monitor biurowy ma być przede wszystkim urządzeniem tanim i w tym budżecie niemożliwe jest upakowanie najlepszych na świecie podzespołów. Na rynku znajdują się jednak perełki, obok których przejść obojętnie się nie da i wyświetlacze KFA2 Prisma są na to idealnym przykładem.

Co powinien posiadać monitor biurowy?

Monitor biurowy powinien posiadać kilka cech. Matryca IPS czy VA o odświeżaniu 60 Hz z funkcjami Flicker Free i redukcją niebieskiego światła to dziś naprawdę standard, dlatego warto spojrzeć na ten temat przez pryzmat dodatków. Dobrze, by monitor biurowy posiadał ergonomiczną podstawkę, smukłe ramki, mnogość przydatnych złącz, przynajmniej nieco wyższą częstotliwość odświeżania oraz głośniki. Niewątpliwą zaletą może być również USB-C z funkcją ładowania i przesyłania obrazu, co zagwarantuje mniejszą plątaninę kabli na biurku – ponownie, w celach oszczędzania miejsca. Wszystkie te rzeczy mają znaczenie i zapewne podczas wyboru nowego monitora postawimy właśnie na taki model, który może się nimi pochwalić.

KFA2 Prisma, czyli monitor biurowy.. do gier

Na rynku znajdziemy kilka naprawdę ciekawych modeli monitorów biurowych z różnych segmentów cenowych. W segmencie budżetowym można się jednak naciąć na tak zwane buble, dlatego warto porównać ze sobą przynajmniej kilka modeli. Jednym z ciekawszych jest KFA2 Prisma, na którego składają się dwa modele różniące się od siebie przekątną ekranu. KFA2 Prisma-01 to monitor 24-calowy, a KFA2 Prisma-02 to monitor 27-calowy. Oba cechują się jednak – oprócz przekątnej – identyczną specyfikacją.

Mamy do czynienia z 8-bitową matrycą VA o rozdzielczości Full HD i bardzo wysokim kontraście rzędu 3000:1, który zagwarantuje głęboką czerń, bardzo dobrą czytelność i immersję płynącą z filmów, seriali i gier wideo. Dodatkowo mamy tutaj częstotliwość odświeżania na poziomie 75 Hz, co oznacza zdecydowaną poprawę płynności względem paneli 60 Hz. To, jak ogromna jest to różnica świetne obrazu przykład na podstawie gry wideo. Monitor 60 Hz wyświetla 60 klatek na sekundę, a zatem nowa ramka obrazowa dociera do naszych oczu co 16,6 ms. W przypadku monitorów 75 Hz i 75 klatek na sekundę, obraz dociera już po zaledwie 13,3 ms, co oznacza aż 19% różnicę. Oczywiście nie jest to różnica, jaką widzimy przy monitorach z odświeżaniem 144-, czy nawet 240 Hz, ale jest zauważalna i pomaga w odbiorze treści.

Oprócz tego w KFA2 Prisma znajdziemy największą zaletę tych monitorów – USB-C. Dzięki temu będziemy mogli podłączyć laptopa do monitora za pomocą jednego tylko przewodu, ponieważ tutaj USB-C wspierane jest funkcją ładowania o mocy 65 W i przesyłania obrazu. Nie musimy zatem podłączać do laptopa źródła zasilania ani dedykowanego kabla HDMI, ponieważ wszystko odbywa się przy pomocy dołączonego zresztą do monitora przewodu USB-C. Monitory z serii Prisma oferują również funkcję, która spodoba się graczom – synchronizację adaptacyjną G-Sync.

Mamy zatem do czynienia z monitorami, które świetnie się prezentują dzięki smukłym ramkom, posiadają ergonomiczną podstawę, głośniki stereo, minijack 3.5 mm i USB-C, 75-hercowe odświeżanie oraz G-Sync. To właśnie odróżnia te monitory od innych, ponieważ takiej funkcjonalności brakuje w wielu tanich i nawet tych droższych modelach.

KFA2 Prisma – idealne monitory do home office

Ze wspomnianą wcześniej plątaniną kabli nikt nie chce mieć nic wspólnego, jednak kilku rzeczy przeskoczyć się po prostu nie da. Z tego też powodu USB-C z Power Delivery i funkcją przesyłania obrazu jest tak pożądane w środowisku pracowniczym. Podłączenie źródłowego laptopa do monitora za pomocą dosłownie jednego kabla jest świetnym rozwiązaniem problemów związanych z ograniczoną przestrzenią, ale na tym nie koniec zalety monitorów Prisma.

Prisma to bardzo smukłe ramki, które przydadzą się przy tworzeniu stanowiska składającego się z wielu monitorów. Prisma to świetnej jakości, płaska matryca VA o wysokim kontraście i wyższej od standardowej częstotliwości odświeżania na poziomie 75 Hz. Prisma to dodatkowe funkcje gamingowe wraz z najbardziej pożądanym dziś G-Sync. Prisma to ergonomia stanowiska pracowniczego. Wszystkie te funkcje dostępne są w obu modelach, czyli 24-calowym Prisma-01 oraz 27-calowym Prisma-02. To świetny, funkcjonalny i przede wszystkim tani sprzęt, który posłuży na lata. Ile kosztuje? Dowiedzieliśmy się, że za 27-calowy model zapłacimy jedynie 649 zł, a więc ma szansę nieźle zamieszać.

*Artykuł powstał we współpracy z KFA2