Messenger Lite - ulga dla słabszych smartfonów?
Kilka dni temu Facebook zdecydował się udostępnić oficjalnie w polskim sklepie Google Play swoją aplikację Messenger w wersji Lite. Wcześniej była ona kierowana dla krajów trzeciego świata, gdzie zarówno łączność z internetem jak i same telefony są teoretycznie słabsze niż w krajach wysoko rozwiniętych. Oczywiście aplikację można sobie było ściągnąć w postaci pliku APK i używać, ale stosunkowo niewiele ludzi wiedziało jak to zrobić. Ogromna popularność Androida nie oznacza wcale że każdy umie zainstalować pakiet APK. Z resztą samo wyszukiwanie takiego pakietu w internecie nie jest zbyt bezpieczne, i jeśli nie mamy w tym doświadczenia i zaufanych źródeł to możemy się natknąć na potencjalnie niebezpieczną zawartość i szpiegowskie oprogramowanie. No ale było minęło, teraz Messenger Lite jest już dostępny w oficjalnym sklepie Google Play, można ściągać i testować. Oczywiście dotyczy to tylko Androida, iOS oraz Windows 10 Mobile nie mają jeszcze Messenger Lite - i nie wiadomo czy kiedykolwiek będą miały.
- Zasobożerność
Po co w ogóle Messenger w wersji Lite? Pewnie każdy z Was choć odrobinkę zainteresowany tematem już dawno zauważył jak opasłą aplikacją jest zwykły Messenger dla Androida. Żeby nie być gołosłownym, pełny Messenger zajmuje w pamięci telefonu 10 razy więcej miejsca od wersji Lite! Ktoś powie że to niedużo, i po to telefon ma pamięć żeby z niej korzystać. Pomijając już nawet to że na rynku są telefony z 8 GB pamięci (sam takiego używam), a nawet 4 GB(które mają dostępne nawet mniej niż 2 GB na dane użytkownika) - to są też użytkownicy którzy po prostu lubią dobrze napisane i niewielkie aplikacje...
Osobiście uważam że komunikator taki jak Messenger powinien się włączać błyskawicznie, i mieć tylko te najbardziej potrzebne opcje. Dodatkowe 130 MB w pamięci telefonu też nie jest mi obojętne, tym bardziej jeśli mam tej pamięci tylko 5,52 GB (Moto G 1 gen. 2013 8 GB). I nie ma jednak cudów, aplikacja która zajmuje 10 razy więcej miejsca nie może uruchamiać się równie szybko. Kontynuując temat - w kwestii zużycia pamięci RAM której w moim telefonie jest tylko 1 GB (mamy jednak 2017 rok, to już mało) to pełny Messenger szczytowo potrafi potrzebować aż 150 MB pamięci RAM, i każdy taki wyskok powoduje że taka aplikacja jest przez Androida 6.0 i nowsze bezlitośnie "ubijana" i przestaje działać w tle. Co to oznacza w praktyce? Ano mniej więcej tyle, że kiedy przeglądam internet w przeglądarce i przyjdzie jakaś wiadomość na Messengera cała aplikacja musi załadować część swoich modułów co zwykle przywiesza telefon na około 1 sekundę, a po kliknięciu w "pływające powiadomienie" tracę kolejne 2 sekundy na otwarcie. To oczywiście liczby szacunkowe, bo bardzo trudno było by to zmierzyć - ale taka nieresponsywność telefonu zwyczajnie power usera wkurza. Messenger w wersji Lite? Szczytowo nie potrzebuje więcej niż 60 MB pamięci RAM, może cały czas pracować w tle nawet na słabszych telefonach. W ciągu ostatnich 4 dni zawsze pracował w tle, a przejście do niego zajmowało dosłownie kilkadziesiąt milisekund... Oczywiście nic za darmo - przejdźmy zatem do funkcjonalności pełnego Messengera oraz tego w wersji Lite.
- Funkcjonalność i interfejs
Na początek ilość ekranów - bo nawet tutaj różnicę widać już gołym okiem. W przypadku wersji Lite mamy tylko trzy, w przypadku pełnej wersji aż pięć. To prostota, która może się podobać.
W przypadku pełnej te dwa dodatkowe ekrany (w stosunku do wersji Lite) odpowiadają za rozmowy głosowe oraz czaty grupowe. Messenger w wersji Lite też pozwala na czaty grupowe, ale nie ma do tego osobnej zakładki. Przechodząc dalej - do opcji oraz powiadomień...
Tutaj różnice są widoczne już gołym okiem. Messenger Lite nie obsługuje SMS, szyfrowanych dodatkowo czatów (Tajne konwersacje), ma o wiele mniej opcji jeśli chodzi o powiadomienia - nie pozwala nawet zmienić dźwięku wiadomości przychodzącej. Idąc dalej, konkretnie do okna rozmowy...
Ujawniają się tutaj kolejne różnice. Messenger w wersji Lite (po lewej stronie na zrzucie ekranu) nie obsługuje rozmów głosowych oraz rozmów wideo. Nie da się też w oknie rozmowy odtwarzać wideo - trzeba niestety otworzyć je w przeglądarce.
Reasumując
Messenger Lite zajmuje 10 razy mniej miejsca w pamięci telefonu, i korzysta ze znacznie mniejszej ilości pamięci RAM - co pozwala aplikacji pracować w tle nawet na smartftonach z 1 GB pamięci RAM (na telefonach z 512 MB nie testowałem, być może także). Ma to oczywiście swoje konsekwencje, wersję Lite pozbawiono takich rzeczy jak:
- rozmowy głosowe
- rozmowy wideo
- podgląd wideo w oknie rozmowy
- obsługi SMS
- możliwości zmiany dzwonka
- szyfrowanych rozmów (Tajnych konwersacji)
- pływających powiadomień
Osobiście jeszcze przed oficjalnym wprowadzeniem do Polskiego sklepu Google Play testowałem Messengera Lite instalując go z pakietu APK, i od samego początku mi się podobał. Jest tylko prostym czatem - ale w tej prostocie tkwi właśnie jego urok. Można by nawet powiedzieć że jest tylko albo i aż prostym czatem. Prawdę mówiąc żadnej z funkcji które wymieniłem mi nie brakuje w nim, a doceniam lekkość i szybkość działania. Myślę że nawet gdybym miał mocny telefon zdecydowałbym się na wersję Lite, bo jest po prostu bardziej przejrzysta. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że część z Was może korzystać z funkcji których tutaj brakuje - wtedy zapewne nie będziecie zainteresowani Messengerem Lite. Jeśli jednak Messenger to dla Was tylko chat i nie potrzebujecie nic więcej - warto spróbować. Moim zdaniem jest to strzał w dziesiątkę, i taki Microsoft mógłby się od Facebooka wiele nauczyć planując rozwój ociężałego Skype dla Androida.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Messenger Lite - ulga dla słabszych smartfonów?