Test komputera Actina ENDORFY z Ryzen 5 5600 oraz RX 6700 XT. Solidny PC do grania w 1080p i 1440p

W dzisiejszym teście na tapet trafia kolejny gotowy zestaw komputerowy i tym razem jest to Actina Powered by Endorfy, w wariancie z procesorem AMD Ryzen 5 5600 oraz kartą SAPPHIRE na układzie Radeon RX 6700 XT. Jak nazwa wskazuje, do stworzenia tej konfiguracji zostały użyte m.in. części marki ENDORFY (dawniej SilentiumPC), która w swojej ofercie ma zasilacze, chłodzenia i obudowy, a jakie dokładnie podzespoły wybrała Actina, dowiecie się niebawem. W chwili pisania tekstu komputer kosztował 4299 zł i patrząc na kombinację CPU/GPU, testowana maszyna powinna być solidnym PC do codziennych zadań oraz rozgrywki w 1080p i 1440p. Tak jak w przypadku innych zestawów Actina, producent zapewnia 36 miesięcy ochrony gwarancyjnej. Warto też nadmienić, że ACTION S.A., czyli właściciel marki Actina, ma przeszło 20-letnie doświadczenie w składaniu pecetów, które poskutkowało użyciem wypełniacza piankowego do zabezpieczenia w transporcie, co jest skuteczną metodą i klient nie musi się obawiać o bezpieczeństwo sprzętu. Poza tym każdy komputer przechodzi testy obciążeniowe, które są gwarancją stabilności działania, a w razie potrzeby do dyspozycji kupującego jest infolinia wsparcia technicznego. Wracając jeszcze do gwarancji, ważnym szczegółem jest, że Actina udziela jej na każdy komponent z osobna, dzięki czemu można np. dodać bądź wymienić dysk lub RAM, bez utraty ochrony na resztę części. Dodatkowo na obudowę nie są naklejane plomby, więc producent w żaden sposób nie ogranicza swobody użytkownika.

Actina Powered by Endorfy w wersji z Ryzen 5 5600 i RX 6700 XT zapowiada się na solidny komputer do grania w 1080p i 1440p. Zobaczmy, jak wypadł w testach.

 Test wydajnego komputera Actina PBA z Core i5-13500 oraz RTX 4070

Krótki komentarz odnośnie testowanego peceta

Przechodząc do opisu użytych części, procesor AMD Ryzen 5 5600 to 6-rdzeniowy oraz 12-wątkowy model oparty o architekturę Zen 3 oraz taktowany 4,45 GHz. Jako, że to mocniejszy wariant Zen 3, charakteryzuje się budową chipletową oraz dużą pojemnością cache L3 równą 32 MB, która wyraźnie podnosi osiągi w grach. Dla porównania procesory APU na tej architekturze dysponują tylko 16 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu. Ryzen 5 5600 zapewnia wydajność w grach zbliżoną do Core i5-12400F (patrz test) i jest to dobry poziom, dzięki czemu model ten stanowi dobre połączenie dla Radeona RX 6700 XT. A skoro wspomniałem o karcie graficznej, Actina postawiła na SAPPHIRE PULSE, a więc konstrukcję z chłodzeniem z dwoma wentylatorami oraz czterema rurkami heatpipe. Akcelerator ten pracuje zgodnie z wytycznymi AMD, co przekłada się na zegar Boost równy 2581 MHz oraz łączny limit mocy wynoszący 230 W. Radeon RX 6700 XT typowo wypada w grach porównywalnie do GeForce'a RTX 3060 Ti, jednak jest wyposażony w 12 GB pamięci graficznej, gdzie rywal ma 8 GB, a także jest od produktu zielonych delikatnie tańszy. Innymi słowy, to dobry wybór dla osób, które chcą mieć pewność, że nie zabraknie im VRAM w nowych tytułach, oraz nie są zainteresowane śledzeniem promieni, bo w tej kategorii AMD odstaje od NVIDII.

Idąc dalej, podstawą peceta jest płyta główna ASUS PRIME B550-PLUS, czyli model z PCIe 4.0 dla karty graficznej i dysku M.2, dwoma złączami M.2, sześcioma portami SATA oraz dwoma USB 3.2 Gen 2. Dodatkowo, dzięki karcie znajdującej się w zestawie, mamy Wi-Fi 5, co razem daje pakiet wystarczający większości użytkowników. Z kolei RAM to dwa moduły Kingston FURY Beast RGB o pojemności 16 GB sztuka oraz nastawach fabrycznych 3600 MHz CL 18. Łącznie 32 GB pamięci operacyjnej to wartość z zapasem wystarczająca do obecnego oprogramowania czy gier oraz zapewniająca komfort na przyszłość. Kingston wyposażył swój produkt w podświetlenie LED z RGB oraz synchronizacją podczerwienią, dzięki czemu wzory świetlne nie "rozjeżdżają się" przy dłuższej pracy. Dysk M.2 to WD Blue SN570 1 TB, a więc nośnik zgodny z PCIe 3.0 i o deklarowanej prędkości odczytu 3300 MB/s oraz zapisu 3000 MB/s. Mamy tu do czynienia z następcą udanego modelu SN550 (test), który w gronie SSD stawiających na opłacalność zakupu spisuje się bardzo poprawnie, ale szkoda, że nie postawiono na SN580 z PCIe 4.0. Fabrycznie na dysku nie znajdziemy systemu operacyjnego, którego instalacja pozostaje w gestii nabywcy, przy czym Actina nie zapomniała o ochronie antywirusowej - w cenę wliczona jest roczna subskrypcja Bitdefender Internet Security.