Test AMD Radeon RX 7900 XTX. Jest taniej, ale...

AMD Radeon RX 7900 XTX - test

Dziś przestaje obowiązywać embargo na niereferencyjne karty graficzne wykorzystujące architekturę RDNA 3, w związku z czym przygotowaliśmy dla Was materiał poświęcony ASUS TUF GAMING Radeon RX 7900 XTX OC. Test ten sprawdzi, jak radzi sobie najszybszy reprezentant nowej generacji AMD w odniesieniu do bezpośredniego rywala, tzn. GeForce'a RTX 4080, oraz jak wypada karta firmy ASUS w aspektach takich jak temperatury, kultura pracy, potencjał OC i pobór prądu. Temat jest niewątpliwie bardzo ciekawy, m.in. z uwagi na wysokie oczekiwania potencjalnych nabywców wobec debiutujących GPU, wszak w trakcie niedawnej prezentacji czerwoni przedstawili naprawdę solidne przyrosty względem RDNA 2. Co więcej, w pewnym sensie pomocna dłoń została podana AMD przez NVIDIĘ, za sprawą absurdalnie wysokiej wyceny wspomnianego wyżej GeForce'a RTX 4080, która sprawiła, iż wielu entuzjastów postanowiło zaczekać z zakupem, by zobaczyć, co przygotowała konkurencja. Pozostaje tylko pytanie, czy czerwonym udało się spełnić oczekiwania pecetowców, na które odpowiedź poznacie niebawem. A na początek zobaczmy, co dokładnie zmieniło się w architekturze.

Radeon RX 7900 XTX to GPU, wobec którego oczekiwania potencjalnych nabywców były naprawdę wysokie. Zobaczmy, czy czerwonym udało się je spełnić.

RX Vega 56/64 vs GTX 1080/RTX 2060 - test w nowych grach stock + OC

Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej karty graficznej

W temacie budowy RDNA 3 to w pewnym sensie rewolucja, bo po raz pierwszy mamy do czynienia z architekturą chipletową w przypadku GPU. Mianowicie AMD postanowiło przenieść kontrolery VRAM oraz cache L3, nazywaną marketingowo Infinity Cache, do osobnych kawałków krzemu, produkowanych w fabrykach TSMC, w wariancie N6 litografii 7 nm. Główne jądro krzemowe wytwarzane jest z kolei w procesie technologicznym 5 nm, a konkretniej w jego wersji o nazwie N5, za przygotowanie której ponownie odpowiada TSMC. Idąc dalej, bloki CU doczekały się dwóch istotnych zmian, gdzie pierwszą z nich jest wyposażenie pojedynczego procesora strumieniowego w dwie jednostki wykonawcze operujące na liczbach zmiennoprzecinkowych w precyzji FP32, dzięki czemu w teorii może on w jednym takcie zegara wykonać dwie operacje FP32 albo jedną FP32 i jedną na liczbach całkowitych INT. To krok bliźniaczo podobny do tego, co NVIDIA zrobiła w generacji Ampere, przy czym czerwoni nie poszli tak mocno w marketing i nie podwoili podawanej liczby SPU. Ponadto CU mogą teraz przyspieszać obliczenia macierzowe, za sprawą rozwiązania nazwanego AI MATRIX Accelerator, i notabene to też inspiracja zaczerpnięta z produktów NV.

Wisienką na torcie są zaś usprawnienia w temacie RT, za sprawą których mamy dostać do 80% wyższą wydajność przy aktywnym śledzeniu promieni (ang. ray-tracing), nowy silnik multimedialny ze sprzętowym kodowaniem AV1 oraz wsparcie DisplayPort w wersji 2.1, dzięki czemu możliwe jest podłączenie wyświetlacza nawet o parametrach 8K 165 Hz (powiedzmy sobie szczerze, obecnie to zaleta czysto teoretyczna). Co do danych technicznych, warto podkreślić, że maksymalna liczba CU wzrosła z 80 do 96, a to zapewnia dodatkowy przyrost mocy obliczeniowej, szczególnie w wypadku Radeona RX 7900 XTX, który dysponuje w pełni odblokowanym chipem. Wyraźnie podbito również liczbę ROP-ów, ze 128 do 192 sztuk, i poszerzono szynę danych, z 256-bitowej do 384-bitowej. Z drugiej jednak strony pojemność Infinity Cache skurczyła się ze 128 MB do 96 MB i stało się tak najpewniej, gdyż firma AMD stwierdziła, że przy podniesionej przepustowości VRAM mniejsza pamięć cache będzie wystarczająca. Za to współczynnik TDP został ustalony referencyjnie na 355 W, niemniej dla testowanej karty jest on nieco wyższy, tj. wynosi 375 W. Tyle tytułem wstępu i w tym miejscu zapraszam do kolejnej strony, gdzie znajdziecie opis budowy modelu ASUS TUF GAMING OC.