ASUS ROG Flow Z13 + ROG XG Mobile - test tabletu, który zawstydzi Wasze PC

ASUS ROG Flow Z13 + ROG XG Mobile - test tabletu, który zawstydzi Wasze PC

ASUS ROG Flow Z13 + ROG XG Mobile - specyfikacja

Procesor

Sercem ROG Flow Z13 (2022) jest procesor Core i9-12900H, 14-rdzeniowy i 20-wątkowy model Alder Lake, czyli 12. generacja Intela, która produkowana jest w litografii Intel 7 (10 nm). Ten oczywiście korzysta z hybrydowej konfiguracji rdzeni, gdzie otrzymujemy 6 wysokowydajnych rdzeni Performance (Golden Cove) i 8 energooszczędnych Efficient (Gracemont). Te pierwsze w przypadku Core i9-12900H taktowane są bazowo z prędkością 2,5 GHz, ale w trybie Turbo Boost 3.0 rozpędzają się do 5,0 GHz, a te drugie uzyskują odpowiednio 1,8 GHz i 3,8 GHz. TDP pozostało praktycznie niezmienione względem poprzedniej generacji i domyślnie wynosi 45 W. Na pokładzie znajdziemy także 24 MB pamięci podręcznej Intel Smart Cache (L3). Poza tym kontroler RAM obsługuje pamięć DDR4 i DDR5, ale względem Tiger Lake mamy jednak regres w kwestii linii PCIe 4.0, których liczbę zmniejszono z 20 do 16, z czego osiem przeznaczono dla karty graficznej, tym samym można zapomnieć o trybie x16 dla zewnętrznego GPU. Niebiescy zredukowali też o połowę liczbę linii PCIe 3.0 dla mostka południowego, który notabene przeniesiono na laminat CPU, z 24 do 12. Jest to niezrozumiałe, tym bardziej że zabrakło PCIe 5.0. 

Karta graficzna - ROG Flow Z13

Tablet wyposażony został w kartę graficzną GeForce RTX 3050 Ti, czyli wydajniejszy wariant RTX 3050 oparty na GPU GA107 z rodziny Ampere. Ten układ oferuje 2560 rdzeni CUDA, 80 jednostek teksturujących, 32 rasteryzujących, 20 rdzeni Ray Tracing (druga generacja) oraz 80 rdzeni Tensor (trzecia generacja). Na pokładzie znajdziemy także 4 GB pamięci VRAM typu GDDR6 obsługiwane przez 128-bitową szynę. Jest to grafika przeznaczona do grania w rozdzielczości Full HD, która powinna oferować możliwości zbliżone do modelu GeForce RTX 2060, ale jej realna wydajność w dużej mierze zależy od limitu mocy. GeForce RTX 3050 Ti może być konfigurowany od 35 W do 80 W i tutaj otrzymujemy praktycznie najsłabszy wariant tego GPU (35W + 5 W w ramach Dynamic Boost). Jest to jednak o tyle zrozumiałe, że mamy tu do czynienia z tabletem, gdzie na dużo mniejszej przestrzeni trzeba było upchnąć komponenty gamingowego laptopa. Tym samym na graniu z włączonym śledzeniem promieni raczej nie ma co liczyć, ale bardzo pomocne może okazać się wsparcie dla techniki DLSS. 

Karta graficzna - ROG XG Mobile

W przypadku stacji graficznej otrzymujemy kartę GeForce RTX 3080 w wersji mobilnej z 16 GB pamięci GDDR6 (warto przypomnieć, że model ten dostępny jest też w wariancie z 8 GB VRAM), czyli jedną z najwydajniejszych laptopowych grafik na rynku. Ta produkowana jest w 8 nm procesie technologicznym, bazuje na GPU GA104 i wyposażona jest w 6144 rdzenie CUDA, 192 jednostki TMU, 96 ROP, 192 rdzenie Tensor (trzecia generacja) i 48 rdzenie RT (druga generacja) odpowiedzialne za ray tracing. Jej pamięć rozpędza się do 1750 MHz (14 Gb/s efektywnie) i obsługiwana jest przez 256-bitową magistralę, a GPU w zależności od konfiguracji pracuje z taktowaniem od 1110 MHz (bazowo) do 1245–1710 MHz w trybie boost. Maksymalny pobór mocy podsystemu graficznego (TGP) również zależny jest od konfiguracji, a z racji tego, że NVIDIA zrezygnowała już z oznaczenia Max-Q, trudniej teraz jest zorientować się, czy mamy do czynienia z pełno- czy niskonapięciowym wariantem grafiki. Co więcej, sam tylko GeForce RTX 3080 posiada aż 11 wersji TGP, począwszy od 80 W do 150 W (lub nawet więcej). W tym przypadku otrzymujemy najmocniejszy wariant (150 W), który w trybie ROG Boost rozpędza się do 1810 MHz, czyli ponad maksymalną wartość dla standardowego trybu boost NVIDII. 

Pamięci RAM

Pamięć operacyjną zapewne wlutowano w płytę główną, ale nie jesteśmy w stanie tego zweryfikować, ponieważ samodzielne dostanie się do wnętrza tabletu jest niemożliwe, a raczej ponad nasze możliwości. Producent serwuje dwie kości po 8 GB pamięci LPDDR5 (łącznie 16 GB) o szybkości 5200 MHz i wysokich opóźnieniach CL60. Wprawdzie kontroler pamięci w procesorach z rodziny Alder Lake wspiera także standardowe pamięci RAM typu DDR5, ale producent najwyraźniej zdecydował się na bardziej energooszczędny wariant, co w kontekście testowanego sprzętu nie powinno dziwić. 16 GB pamięci RAM na starcie powinno być wystarczające, ale brak możliwości rozbudowy tego elementu lub wyboru wariantu z 32 GB nieco rozczarowuje. 

Nośnik danych

Tablet wyposażono w dysk SSD NVMe korzystający z interfejsu PCIe 4.0. Jest to Micron 2450 o pojemności 1 TB, czyli budżetowy nośnik PCIe 4.0, pozbawiony bufora DRAM, który pod względem wydajności wypada bardzo podobnie jak topowe SSD PCIe 3.0. Choć pod względem możliwości daleko mu do topowych dysków PCIe 4.0, to mimo wszystko w typowych konsumenckich zastosowaniach jest on w pełni wystarczający, oferując kilkukrotnie wyższe prędkości od modeli SATA. Problemem szybko może okazać się jednak pojemność, gdyż 1 TB współcześnie można błyskawicznie zapchać grami, a nie mamy opcji dołożenia do tabletu drugiego wewnętrznego dysku. Co więcej, pojedynczy slot, do którego na szczęście mamy dojście (kryje się za zaślepką przykręconą pojedynczą śrubką), mieści SSD M.2 w rozmiarze 2230, a nie standardowe 2280, co oznacza, że nawet jeśli posiadacie większy dysk na stanie, to zapewne i tak nie w tym standardzie. 

Łączność bezprzewodowa

Za łączność bezprzewodową odpowiada karta sieciowa Intel AX211, która zapewnia wsparcie zarówno dla Bluetooth 5.2, jak i Wi-Fi 6E 2×2. Szybki test potwierdził wysokie prędkości Wi-Fi, transfery sięgały w naszym przypadku nawet 1180 Mb/s. Nie odnotowaliśmy też żadnych problemów ze stabilnością połączenia czy siłą sygnału. 

Oprogramowanie

Producenci laptopów przyzwyczaili nas już do preinstalowania bloatware’u na swoich urządzeniach i niestety nie obyło się bez niego także w tym przypadku, a chodzi głównie o oprogramowanie antywirusowe McAfee (na szczęście możemy bez problemów je odinstalować). Stałym elementem wyposażenia notebooków tej marki jest też aplikacja MyASUS, czyli swoiste narzędzia diagnostyczne, centrum aktualizacji sterowników czy wsparcia technicznego. Znajdziemy tu choćby rozwiązanie, które pozwala limitować poziom naładowania baterii do 80% lub 60%, co jest istotne z punktu widzenia jej żywotności.  

Najważniejszym elementem, swoistym centrum dowodzenia gamingowych notebooków ASUSa jest oczywiście Armoury Crate. To oferuje monitoring pracy podstawowych podzespołów, tryby wydajnościowe (w tym manualny), opcje modyfikacji podświetlenia RGB, zarządzanie profilami (np. pod konkretne gry) i wiele innych przydatnych opcji. O Armoury Crate pisaliśmy już szerzej kilkukrotnie i choć regularnie przechodzi ono lifting wizualny, to jednak jego funkcjonalność pozostała bardzo zbliżona, dlatego zamiast się powtarzać, odsyłamy do poprzednich testów laptopów tego producenta. Jest to naprawdę przydatne i dobrze zrealizowane narzędzie, a jeśli chodzi o OS, ASUS ROG Flow Z13 (2022) działa pod kontrolą Windows 11 Home (64-bitowy).

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ROG Flow Z13 + ROG XG Mobile - test tabletu, który zawstydzi Wasze PC

 0