Recenzja ASUS TUF GAMING GeForce RTX 4090 OC. Wydajność i cisza

ASUS TUF GAMING GeForce RTX 4090 OC - test

Po materiałach poświęconych procesorom powracamy do kart graficznych na układach NVIDII z linii Ada Lovelace i kolejny model na bazie GeForce RTX 4090, który trafił na testy do ITHardware, to ASUS TUF GAMING GeForce RTX 4090 OC. Podobnie jak w przypadku wcześniej recenzowanych alternatyw, mamy do czynienia z konstrukcją z bardzo rozbudowanym zestawem chłodzenia z trzema wentylatorami, co jest rzeczą zrozumiałą, wszak topowy przedstawiciel nowej architektury zielonych charakteryzuje się ogromnym apetytem na energię elektryczną, a to bezpośrednio przekłada się na wydzielane ciepło. Jeśli natomiast chodzi o wielobarwne podświetlenie, firma ASUS postawiła na minimalistyczne podejście do tej kwestii, co wg mnie dla części nabywców może być zaletą. Ponadto, zgodnie z nazwą modelu, producent nie zapomniał o lekkim fabrycznym OC. W teorii omawiana karta prezentuje się więc podobnie do innych na układzie GeForce RTX 4090, ale przecież diabeł tkwi w szczegółach, tj. kluczowym sprawdzianem będzie część praktyczna, gdzie zweryfikowana zostanie rzeczywista wydajność w grach, potencjał podkręcania, pobór prądu oraz dwa najważniejsze aspekty - temperatury podzespołów i hałas. Zanim jednak do tego przejdziemy, zobaczmy jak prezentuje się specyfikacja najmocniejszego GPU z rodziny Ada Lovelace.

ASUS TUF GAMING GeForce RTX 4090 OC to karta graficzna o stonowanej stylistyce i z bardzo rozbudowanym chłodzeniem. Zobaczmy, jak wypadła w testach.

 RX Vega 56/64 vs GTX 1080/RTX 2060 - test w nowych grach stock + OC

Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej karty graficznej

Odnośnie specyfikacji, topowe wydanie Ada Lovelace charakteryzuje się obecnością 128 bloków SM, co przekłada się na 16384 jednostek cieniujących i 512 teksturujących (wzrost o ok. 52% względem GeForce'a RTX 3090 Ti). Poza tym mamy 176 ROP-ów i 24 GB pamięci VRAM na 384-bitowej szynie oraz kościach GDDR6X klasy 21 Gb/s, które zapewniają teoretyczną przepustowość sięgającą ok. 1008 GB/s (tyle samo co w przypadku RTX-a 3090 Ti). Referencyjne taktowanie Boost zostało ustalone na 2520 MHz, aczkolwiek producent testowanej karty graficznej postanowił delikatnie podnieść zegar GPU, tj. do 2565 MHz. Towarzyszy temu współczynnik TDP równy kosmiczne 450 W i notabene jest to drugie GPU od NVIDII o tak wysokim poborze prądu (pierwszym był naturalnie GeForce RTX 3090 Ti). Zaś osoby zainteresowane tym, co dokładnie zieloni zmienili w architekturze, odsyłam do pierwszej strony premierowego testu układu GeForce RTX 4090, który znajdziecie tutaj i gdzie jest to opisane.