Dell G16 7630 - test laptopa z GeForce RTX 4060. Średnia półka za ponad 10 tys. zł

Dell G16 7630 - wnętrze, temperatury i kultura praca

Dostęp do podzespołów oraz układu chłodzenia jest stosunkowo łatwy, ponieważ wymaga jedynie odkręcenia kilku standardowych śrubek i zdjęcia dolnej części obudowy (ściąga się ją bez problemu). Dzięki temu serwisowanie i rozbudowa komputera nie powinny nastręczać problemów. Po takim zabiegu naszym oczom ukazują się dwa sloty SO-DIMM na pamięć RAM DDR5, dwa złącza M.2 na dyski SSD PCIe x4 Gen.3 NVMe. Jeden w formacie M.2 2230 jest okupowany przez dysk SK Hynix, ale drugi jest standardowej długości 2280, a producent zadbał nawet o termopady dla obu nośników. Układ chłodzenia składa się z dwóch wentylatorów, dwóch radiatorów oraz czterech heatpipe'ów, w tych dwóch łączonych dla CPU i GPU (te znajdują się po drugiej stronie płyty głównej, dlatego nie widać ich na zdjęciach). Procesor oraz karta są wlutowane w płytę główną i nie ma możliwości ich wymiany przez użytkownika. Jak zatem ten zestaw wypada to w praktyce?

Muszę przyznać, że naprawdę nieźle, choć tego się spodziewaliśmy, patrząc na gabaryty tego laptopa. Niemniej jednak w trakcie stress testów temperatura CPU była bardzo wysoka, gdyż utrzymywała się w okolicach 100℃, ale częstotliwość taktowania utrzymywała się na naprawdę wysokim poziomie. Przy całkowitym obciążeniu procesora, rdzenie P stabilizowały się w okolicach 3,7 GHz, a rdzenie E 3,1 GHz. W grach jednak, kiedy CPU nie jest tak mocno wykorzystywane, prędkości CPU przeważnie oscylowały w granicach 4-4,5 GHz. Warto odnotować bardzo wysoki limit mocy procesora wynoszący aż 191 W (zarówno PL1, jak i PL2). W praktyce tak wysoka moc osiągana była tylko chwilowo, ale w testach CPU i tak regularnie pobierało przeszło 120 W, a w grach, kiedy w grę wchodziło Dynamic Boost, wartość ta spadała do ok. 90 W (czasem nawet do 60 W). W przypadku grafiki temperatura zatrzymała się na niecałych 74℃, a nie było też mowy o throttlingu termicznym (limit to 87℃). W praktyce nie udało nam się odnotować 140 W na GPU, a TGP skakało w niektórych tytułach do 120 W (tylko chwilowo), przeważnie utrzymując się w okolicach 100-105 W, ale mimo wszystko taktowanie w grach utrzymywało się na bardzo wysokim poziomie ok. 2,5 GHz.  Nie dziwi więc, że laptop bez problemu zdał test stabilności w 3DMarku z bardzo dobrym wynikiem. 

1.  
2.  
3.  
4.  
5.  

  Poprzedni   Następny

Pochwalić muszę także kulturę pracy laptopa, ponieważ w trakcie grania hałas generowany przez oba wentylatory nie przekraczał 48 dBa (decybelomierz odnotował w trybie wydajność maksymalnie 47,5 dBa), a co równie istotne nie jest on irytujący, co zdarza się często. Obudowa potrafi nagrzać się znacząco podczas dłuższej sesji, ale również nie przekracza granic przyzwoitości, a temperatury powyżej 50℃ odnotowane zostały w miejscach otworów wentylacyjnych.