Genesis Zircon 500 G2 - Test. Czy 52 gramy i świetne przełączniki wystarczą, by zdominować budżet?


Genesis Zircon 500 G2 - Test. Czy 52 gramy i świetne przełączniki wystarczą, by zdominować budżet?

Rynek tanich myszek dla graczy to prawdziwe pole bitwy, na którym producenci prześcigają się w oferowaniu jak najlepszych parametrów za jak najmniejsze pieniądze. Polska marka Genesis od lat radzi sobie w tym segmencie znakomicie, a ich starszy model (Zircon 500) zdobył spore uznanie wśród oszczędnych graczy, oferując bogate możliwości customizacji i wzorową implementację przełączników. Nie był to jednak sprzęt pozbawiony wad, gdyż użytkownicy narzekali na nienajlepsze wyważenie czy nieco przekombinowany panel informacyjny. Odpowiedzią na te bolączki ma być odświeżona wersja popularnego gryzonia.

Czy w cenie 129 złotych można dostać myszkę bezprzewodową, która nie idzie na bolesne kompromisy i godnie zastępuje udany pierwowzór?

Genesis Zircon 500 G2

Przed Wami Genesis Zircon 500 G2. Na pierwszy rzut oka zmiany mogą wydawać się kosmetyczne, ale specyfikacja zdradza zupełnie inne podejście do tematu. Producent drastycznie odchudził konstrukcję do piórkowej wagi 52 gramów, eliminując problemy z balansem poprzednika, zastosował cenione przełączniki Huano Purple o żywotności 90 milionów kliknięć i poprawił wymiary, na które narzekali posiadacze pierwszej generacji. A to wszystko wycenione na zaledwie 129 złotych. Czy w tej cenie można dostać myszkę bezprzewodową, która nie idzie na bolesne kompromisy i godnie zastępuje udany pierwowzór? Sprawdzam to w dzisiejszym teście.

Genesis Zircon 500 G2 – Opakowanie i zawartość

Urządzenie dociera do nas w charakterystycznym dla marki, estetycznym opakowaniu utrzymanym w grafitowo-czerwonej kolorystyce. Pudełko jest niewielkie i solidne, skutecznie chroniąc zawartość przed trudami transportu. Front zdobi grafika przedstawiająca mysz oraz najważniejsze punkty specyfikacji, takie jak waga czy potrójny tryb łączności. Już na tym etapie producent jasno komunikuje, że mamy do czynienia z produktem, który aspiruje do miana lidera opłacalności, nie marnując budżetu na zbędne fajerwerki marketingowe.

Genesis Zircon 500 G2

Wewnątrz znajdziemy zestaw, który można określić mianem niezbędnego standardu. Oprócz samej myszki, spoczywającej bezpiecznie w wyprasce, otrzymujemy przewód USB-A do USB-C służący do ładowania oraz pracy w trybie przewodowym. Kabel jest w oplocie typu "paracord", co jest miłym zaskoczeniem w tej półce cenowej, gdyż zapewnia dużą elastyczność i nie krępuje ruchów, gdy zmuszeni jesteśmy grać "na kablu". Uzupełnieniem zestawu jest miniaturowy odbiornik USB 2.4 GHz, który – podobnie jak w starszym modelu – sprytnie ukryto w schowku pod magnetyczną klapką na spodzie myszy, oraz skrócona instrukcja obsługi.

Genesis Zircon 500 G2 – Wygląd i jakość wykonania

Pierwszy kontakt z Genesis Zircon 500 G2 to ogromny skok jakościowy względem poprzednika, przede wszystkim w kwestii masy i balansu. Starszy Zircon 500 był krytykowany za nienajlepsze wyważenie, co przy dłuższych sesjach mogło męczyć nadgarstek. Tutaj ten problem nie istnieje – mysz waży zaledwie 52 gramy, a masa rozłożona jest perfekcyjnie centralnie. Konstrukcja pozostaje w pełni symetryczna, choć niestety producent nie zdecydował się na dodanie przycisków bocznych po prawej stronie, więc leworęczni gracze wciąż muszą obejść się smakiem. Bryła została minimalnie powiększona względem modelu G1, co jest ukłonem w stronę użytkowników o nieco większych dłoniach, dla których pierwowzór był zbyt filigranowy.

Genesis Zircon 500 G2

Jakość wykonania stoi na zaskakująco wysokim poziomie. Zachowano matową powłokę, którą chwaliliśmy w recenzji pierwszej generacji – jest ona przyjemna w dotyku i zapewnia pewny chwyt nawet spoconej dłoni. Co najważniejsze, spasowanie elementów uległo znacznej poprawie. Nic tu nie skrzypi, nie trzeszczy, a ścianki boczne nie uginają się nawet pod mocniejszym naciskiem, co przy tak drastycznej redukcji wagi jest sporym osiągnięciem. Przyciski główne są oddzielone od korpusu, co przekłada się na lepszy "feeling" kliku, a rolka przewijania zyskała bardziej wyczuwalny i precyzyjny skok, eliminując pewną gąbczastość znaną ze starszej wersji.

Genesis Zircon 500 G2

Na spodzie urządzenia znajdziemy dwa duże ślizgacze wykonane z czystego PTFE. To kolejny element przeniesiony z udanego poprzednika – zapewniają one bardzo gładki i szybki ślizg. Znajduje się tam również prosty przełącznik trybów pracy. Producent zrezygnował z nieco przekombinowanego panelu informacyjnego, który w Zirconie 500 budził mieszane uczucia, na rzecz prostoty i funkcjonalności. Design jest stonowany i minimalistyczny, a w wersji, którą testuję, dominuje czerń. Brak nachalnego podświetlenia RGB (poza diodą DPI) to kontynuacja filozofii skupienia na wydajności.

Genesis Zircon 500 G2

Genesis Zircon 500 G2 – Specyfikacja i przełączniki

Sercem gryzonia pozostał sensor optyczny Pixart PMW3325. Jest to jednostka budżetowa, która oferuje rozdzielczość do 10 000 DPI. Należy jednak pamiętać o zjawisku interpolacji, które występowało w starszym modelu i jest obecne również tutaj przy wyższych wartościach DPI. Sensor sztucznie "dorabia" piksele, co może wpływać na precyzję, dlatego zalecane jest korzystanie z niższych, natywnych rozdzielczości sensora. Mimo to, dla zdecydowanej większości graczy PMW3325 jest w pełni wystarczalny do komfortowej rozgrywki w mniej wymagające tytuły, choć entuzjaści e-sportu mogą kręcić nosem na brak topowego PMW3395.

Genesis Zircon 500 G2

Prawdziwą rewolucją są natomiast przełączniki. Już w Zirconie 500 implementacja switchy była wzorowa, ale model G2 idzie o krok dalej. Genesis zastosował tu markowe mikroprzełączniki Huano Purple 90M o żywotności aż 90 milionów kliknięć. Co więcej, siła nacisku została zredukowana o około 5 gramów względem poprzednika. W praktyce oznacza to klik jeszcze bardziej chrupki, dynamiczny i lżejszy, co stawia ten model w czołówce myszek budżetowych pod względem kultury pracy przycisków głównych.

Genesis Zircon 500 G2

Za zasilanie odpowiada ten sam co w poprzedniku, wbudowany akumulator o pojemności 300 mAh. Jest to kompromis na rzecz niskiej wagi. Dzięki energooszczędnemu sensorowi czas pracy jest akceptowalny, ale przy intensywnym graniu ładowanie będzie konieczne częściej niż u konkurencji z większymi ogniwami. Na szczęście port USB-C pozwala na wygodne doładowanie w trakcie gry.

Genesis Zircon 500 G2 – Użytkowanie i oprogramowanie

W codziennym użytkowaniu Genesis Zircon 500 G2 sprawdza się znakomicie, a jej największym atutem jest wszechstronność znana już z pierwszej generacji. Mysz oferuje potrójny tryb łączności: przewodowy, radiowy 2.4 GHz oraz Bluetooth 5.0. Połączenie radiowe jest stabilne i pozbawione opóźnień, co jest kluczowe w grach. Moduł Bluetooth to z kolei ukłon w stronę pracy biurowej. Przełączanie między trybami jest błyskawiczne, a schowek na transmiter sprawia, że mysz łatwo zabrać w podróż bez ryzyka zgubienia odbiornika.

Genesis Zircon 500 G2

Waga 52 gramów w połączeniu z poprawionym wyważeniem robi kolosalną różnicę. Poprzednik miał tendencję do ciążenia na tył, tutaj masa jest rozłożona idealnie, co sprawia, że ruchy są naturalne i nie obciążają nadgarstka. Myszka prowadzi się lekko, a teflonowe ślizgacze nie stawiają oporu. Poprawiony scroll z wyraźnym skokiem to mała, ale istotna zmiana, która poprawia komfort przeglądania stron i wyboru broni w grach. Kształt jest bezpieczny, choć nadal dość niski, co fani Palm Gripu powinni wziąć pod uwagę.

Genesis Zircon 500 G2

Dedykowane oprogramowanie pozwala na sporą dozę customizacji, za co chwaliliśmy już poprzednika. Możemy w nim przeprogramować każdy z 6 przycisków, stworzyć makra i dostosować DPI. Interfejs jest prosty i przejrzysty, choć nadal brakuje w nim opcji regulacji parametru LOD (Lift-off Distance), co jest ograniczeniem wynikającym z zastosowanego sensora. Mimo to, sterownik spełnia swoje zadanie i pozwala dopasować gryzonia do własnych preferencji.

Genesis Zircon 500 G2 - Podsumowanie

Genesis Zircon 500 G2 to modelowy przykład ewolucji. Producent wziął udaną konstrukcję, jaką był Zircon 500, i precyzyjnie wyeliminował jej największe wady. Poprawiono wyważenie, drastycznie zredukowano wagę, powiększono nieco bryłę i zastosowano jeszcze lepsze przełączniki, zachowując przy tym zalety pierwowzoru, takie jak świetne ślizgacze, matowa powłoka czy bogate opcje łączności. Zrezygnowano też z przekombinowanych dodatków na rzecz czystej wydajności.

Genesis Zircon 500 G2 to modelowy przykład ewolucji. Producent wziął udaną konstrukcję, jaką był Zircon 500, i precyzyjnie wyeliminował jej największe wady.

Genesis Zircon 500 G2

W cenie 129 złotych otrzymujemy produkt, który w swojej klasie nie ma sobie równych. Oczywiście, sensor PMW3325 ma swoje ograniczenia (interpolacja), a bateria nie jest rekordzistą pojemności, ale są to kompromisy, które w obliczu ogólnej jakości wykonania, świetnego kliku i piórkowej wagi schodzą na dalszy plan. Jeśli szukasz taniej, ale solidnej i nowoczesnej myszki bezprzewodowej, Zircon 500 G2 jest pozycją obowiązkową.

Genesis Zircon 500 G2 - ocena

Genesis Zircon 500 G2 - opinia

 Genesis Zircon 500  G2 - Zalety:

  • Rewelacyjny stosunek ceny do jakości
  • Ultralekka konstrukcja (52 gramy)
  • Elastyczny przewód typu paracord
  • Niezły sensor (PMW 3325)
  • Niskie opóźnienia
  • Zadowalający czas pracy na jednym cyklu ładowania
  • Świetne przełączniki mechaniczne Huano Purple o żywotności 90 milionów kliknięć (lżejsze i trwalsze niż w G1)
  • Prosty i estetyczny sterownik
  • Świetne ślizgacze z czystego PTFE
  • Matowa powłoka
  • Posiada schowek na transmiter radiowy
  • Operuje w dwóch trybach łączności bezprzewodowej (Bluetooth i 2.4 GHz)
  • Posiada prostą diodę informacyjną i bardziej rozbudowany panel pod spodem
  • Znacznie lepsze wyważenie od poprzednika 

 Genesis Zircon 500 G2 - Wady:

  • Przyciski boczne tylko po lewej stronie (wada dla osób leworęcznych)
  • Sensor pozostał bez zmian, a jego jedyną zasadniczą wadą jest interpolacja

Cena (na dzień publikacji): 129 zł

Gwarancja: 24 miesięcy

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Genesis Zircon 500 G2 - Test. Czy 52 gramy i świetne przełączniki wystarczą, by zdominować budżet?
 0