Gigabyte Aero 16 (2023) - test laptopa dla kreatywnych. Core i9-13900H + GeForce RTX 4070

Gigabyte Aero 16 (2023) - test laptopa dla kreatywnych. Core i9-13900H + GeForce RTX 4070

Gigabyte Aero 16 (2023) - podzespoły, oprogramowanie

Procesor 

Sercem Gigabyte Aero 16 (2023) jest 14-rdzeniowy i 20-wątkowy procesor Intel Core i9-13900H, czyli model z 13. generacji mobilnych układów giganta z Santa Clara. Podobnie jak dwie poprzednie generacje Intela, także Raptor Lake bazuje na hybrydowej architekturze, wykorzystującej dwa typy rdzeni, czyli Performance (P) i Efficient (E). W tym konkretnym przypadku otrzymujemy 6 rdzeni wydajnościowych (architektura Raptor Cove), które stanowią uprawnioną wersję Golden Cove, wykorzystywanych w poprzedniej generacji i obsługują wielowątkowość, czyli Hyper Threading. Całości dopełnia 8 energooszczędnych rdzeni E bez wielowątkowości. Zmiany w stosunku do Core i9-12900H nie są duże, bo otrzymujemy tyle samo rdzeni i pamięci cache (24 MB Intel Smart Cache). Różnice sprowadzają się głównie do wyższych częstotliwości taktowania, wynoszących do 5,4 GHz dla rdzeni P i 4,1 GHz dla rdzeni E, co oznacza wzrost o odpowiednio 400 MHz i 300 MHz względem poprzedniej generacji. Wśród nowości warto też wymienić obsługę interfejsu PCIe 5.0 i pamięci RAM DDR5 o prędkości 5200 MHz (poprzednik obsługiwał moduły DDR5-4800), a do tego otrzymujemy obsługę 10-bitowego kodeka H.265 HEVC oraz AV1. Nieco szybsze jest też zintegrowane GPU Intel Xe (1,5 GHz vs 1,45 GHz), ale w tym przypadku nie ma to dużego znaczenia. 

CPU-Z: Intel Core i9-13900H

Karta graficzna 

Niestety NVIDIA kontynuuje trend rozpoczęty w ubiegłej generacji i stosuje tę samą nazwę dla stacjonarnych i mobilnych kart graficznych o diametralnie różnej specyfikacji (i często też innym GPU - jak w tym przypadku). Ba, patrząc na parametry laptopowego GeForce'a RTX 4070 zdecydowanie odstaje on od swojego właśnie zapowiedzianego desktopowego odpowiednika i zapewne bliżej będzie mu pod względem parametrów do GeForce'a RTX 4060 (Ti), ale Zieloni zdają się uważać inaczej. I tak, GeForce RTX 4070 w tym przypadku bazuje na GPU AD106 ze 36 jednostkami SM, co przekłada się na 4608 rdzeni CUDA, a na pokładzie znajdziemy ponadto 144 jednostki teksturujące (TMU), 48 rasteryzujące (ROP), 36 rdzeni RT (ray tracing) i 144 rdzenie Tensor. Karta otrzymała także tylko 8 pamięci VRAM typu GDDR6 obsługiwanych przez 128-bitową szynę, co przekłada się na przepustowość rzędu 256 GB/s. Rozmiar GPU 190 mm2. Karta do laptopów może być skonfigurowana z TGP w zakresie od 80 do 115 W (w ramach technologii Dynamic Boost), co przekłada się w teorii na taktowanie boost GPU na poziomie maksymalnie 2175. Cieszy więc fakt, że Gigabyte Aero 16 otrzymał najmocniejszy wariant tej grafiki, co pozwoli zweryfikować praktycznie jej pełen potencjał. 

GPU-Z: GeForce RTX 4070

Pomimo faktu, że mobilny GeForce RTX 4070 niewiele ma wspólnego z desktopowym odpowiednikiem, to jesteśmy niezmiernie ciekawi, jak wypadnie w zestawieniu z poprzednią generacją. To porównanie zapowiada się niezwykle interesująco, bo pod względem specyfikacji można mówić tu o swoistym downgradzie, gdyż otrzymujemy mniej rdzeni CUDA, jednostek TMU, ROP czy rdzeni Tensor i RT, a nawet węższą magistralę pamięci. Patrząc jednak na skok jakościowy, jaki wniosła architektura Ada Lovelace, jesteśmy przekonani, że RTX 4070 nie będzie miał problemów z pokonaniem poprzednika, pytanie tylko, jak duża będzie różnica.  

Pamięć operacyjna

Pewne kompromisy poczyniono w zakresie pamięci operacyjnej, gdyż na pokładzie znajdziemy co prawda dwa moduły w standardzie DDR5 o pojemności 16 każdy (łącznie 32 GB) w konfiguracji dwukanałowej, ale są to kości o prędkości 4800 MHz, a nie 5200 MHz obsługiwane przez nową generację CPU Intela. Co więcej, te "pochwalić" mogą się też relatywnie wysokimi opóźnieniami CL40. W razie potrzeby można jednak je wymienić, gdyż płyta główna oferuje dwa sloty na RAM i żadna z kości nie jest wlutowana na stałe (co niestety jest coraz częstszą praktyką w tym segmencie. 

CPU-Z- pamięci RAM

Pamięć masowa

W przypadku nośnika danych producent również zdecydował się wykorzystać model z obsługą interfejsu PCIe 4.0 i zainstalował własny dysk Gigabyte AG470S1TB-SI B10 o pojemności 1 TB. Nośnik bazuje na kontrolerze Phison E18 i oferuje sekwencyjny odczyt na poziomie blisko 7000 MB/s i zapis 4800 MB/s. Otrzymujemy więc naprawdę wydajny dysk, który sprawdzi się nie tylko na potrzeby systemowe i wydajnego magazynu danych, ale powinien usatysfakcjonować także profesjonalistów zajmujących się renderowaniem czy obróbką danych w wysokich rozdzielczościach. W razie potrzeby na płycie głównej znajduje się także dodatkowy slot M.2 na drugi dysk z obsługą standardu PCIe 4.0. 

Gigabyte AG470S1TB-SI B10 w Crystaldiskmark

Łączność bezprzewodowa

Za łączność bezprzewodową odpowiada karta sieciowa Intel AX210, która zapewnia wsparcie zarówno dla Bluetooth 5.2, jak i Wi-Fi 6E 2×2. Szybki test potwierdził wysokie prędkości Wi-Fi, transfery sięgały w naszym przypadku nawet 1270 Mb/s. Nie odnotowaliśmy też żadnych problemów ze stabilnością połączenia czy siłą sygnału. Szkoda jednak, że na pokładzie zabrakło złącza ethernetowego do łączności przewodowej. 

Oprogramowanie i AI

Oczywiście żaden poważny producent laptopów dla graczy nie może zapomnieć o autorskim oprogramowaniu, stanowiącym swoiste centrum kontrolne całego komputera. ASUS ma Armoury Crate, Acer Predator Sense, MSI Dragon Center, a Gigabyte Control Center. Aplikacja ta ma bardzo podobną funkcjonalność jak konkurencyjne rozwiązania, oferując szereg ustawień, informacji i możliwości, począwszy od Dashboardu z podstawowymi danymi np. na temat obciążenia podzespołów, przez skróty do innych aplikacji, General z podstawowymi funkcjami, jak wybór trybu wydajnościowego, po Fan Control z możliwością samodzielnego ustawienia krzywej wentylatorów lub wyboru jednego z predefiniowanych trybów oraz opcję aktualizacji sterowników. 

Tu warto na chwilę zatrzymać się też przy wykorzystaniu przez Gigabyte sztucznej inteligencji, bazującej na chmurze Azure od Microsoftu. AI otrzymało swoją sekcję w oprogramowaniu i włączenie tej technologii sprawia, że system automatycznie dobiera optymalny poziom mocy CPU i GPU dla uruchomionych aplikacji i wybiera profil pracy urządzenia (Creator, Turbo, Gaming, Meeting i Maximum Battery Life). Profile te różnią się też trybem boost dla GPU (Dynamic Boost od NVIDII lub AI GPU Boost od Gigabyte). Trzeba przyznać, że działa to naprawdę sprawnie i generalnie sztuczna inteligencja bardzo dobrze wybierała tryb pracy laptopa pod dany scenariusz. Dla przykładu w scenariuszach procesorowych przełączani byliśmy na tryb Creator, gdzie CPU otrzymuje więcej mocy kosztem GPU. Analogicznie podczas grania i benchmarków nastawionych na GPU uruchamiał się tryb Gaming. Co więcej, z racji wykorzystania sztucznej inteligencji, system cały czas optymalizować ma ustawienia pod poszczególne aplikacje, więc technologia AI powinna nieustannie się poprawiać. Działa jednak bardzo dobrze już na obecnym etapie, ale jeśli komuś przeszkadza takie rozwiązanie, które zmienia ustawienia w locie, może je wyłączyć. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Gigabyte Aero 16 (2023) - test laptopa dla kreatywnych. Core i9-13900H + GeForce RTX 4070

 0