Swego czasu celowałem wyłącznie z topowe smartfony, bo chciałem mieć dostęp do wszystkich nowinek technicznych i robić doskonałej jakości zdjęcia. Jednak nie tak dawno temu, zrażony aktualnymi aktualnymi cenami flagowców przesiadłem się na tani smartfon (ok. 1000 zł), stwierdziwszy, że wystarczy mi on w zupełności. Nie wdając się w szczegóły wyjawię, że nie ma dnia, żebym nie żałował tej decyzji. Z ulgą zabrałem się więc za testowanie flagowca vivo i bez wazeliniarstwa mówię, że to była prawdziwa przyjemność.
Umówmy się, że większość chętnych na vivo X200 Pro sięgnie po niego właśnie ze względu na jego możliwości fotograficzne, bo w tej dziedzinie to naprawdę konkretny zawodnik. vivo się nie patyczkowało i nawiązało współpracę zarówno z Sony (sensor LYT-818 i układ przetwarzania) jak i Zeiss (obiektywy). Na start napomknę tylko o teleobiektywie o ogniskowej 135mm i makro, czy ulepszonym trybie krajobrazu. No i jest tu nagrywanie wideo 4K zarówno przednią (60 fps), jak i tylną kamerą (120 fps). Fani jak największej liczby pikseli mogą nagrywać nawet w 8K, ale niestety maksymalnie w 30 klatkach na sekundę.

Wyspa z obiektywami vivo X200 Pro
Przypomnijmy, że X200 Pro nie jest całkowitą nowością, bowiem zadebiutował już w grudniu 2024 roku. Ze względu na wycofanie się vivo z polskiego rynku w 2023 roku, przez jakiś czas nie mogliśmy obcować ze smartfonami tej marki. Teraz jednak firma wraca i to z nie byle jaką propozycją. W ogóle cała rodzinka vivo X200 jest bardzo ciekawa, ale niektóre modele są dostępne wyłącznie w Chinach - więcej szczegółów znajdziecie w podsumowaniu.
Specyfikacja vivo X200 Pro | |
---|---|
Wyświetlacz | 6,78 cala, FHD+ (2800 x 1260 pikseli), AMOLED, 452 ppi, 120 Hz |
Procesor | Mediatek Dimensity 9400 (1x Cortex-X925 3,63 GHz, 3x Cortex-X4 3,3 GHz, 4x Cortex-A720 2,4 GHz), GPU: Immortalis-G925 |
Pamięć wewnętrzna | 16 GB RAM + 512 GB na dane |
Pamięć zewnętrzna | nie |
Aparat tylny | 50 Mpx + 50 Mpx + 200 Mpx |
Aparat przedni | 32 Mpx |
Bateria | 6000 mAh, ładowanie przewodowe FlashCharge 90 W |
Połączenia | Wi-Fi 7, 2,4/5 GHz, Bluetooth: 5.4, NFC, dualSIM (nano SIM) |
Czujniki | czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy, czujnik temperatury barwowej, laserowy czujnik ostrości, czujnik migotania, czujnik multispektralny |
Złącza | USB typu C |
System operacyjny | Android 15, Funtouch OS 15 |
Wymiary | 162,36 × 75,95 × 8,49 mm |
Waga | 228 g |
Trudno zaprzeczyć, że wygląda to imponująco. Sercem smartfona jest 3-nanometrowy MediaTek Dimensity 9400 (z układem graficznym Immortalis G925 i NPU 890), a 16 GB pamięci jeszcze nie tak dawno temu było optymalnym rozmiarem RAM dla gamingowych komputerów. Jest tu również ekran z zakresem częstotliwości od 0,01 do 120 Hz o szczytowej jasności 4500 nitów i bateria 6000 mAh z szybkim ładowaniem 90 W. Dzięki technologii BlueVolt bateria może działać w temperaturach do -20 stopni i nie zabrakło tu certyfikatu IP68.
vivo X200 Pro - wygląd i jakość opakowania
vivo x200 Pro mieści się w niewielkim płaskim pudełku. W środku (oprócz samego smartfona rzecz jasna) jest tylko kabel USB, szpilka do tacki, etui (przezroczyste plecki) i instrukcja. Tu warto wspomnieć o promocji, bo kupując smartfon do 1 czerwca możemy załapać się nie tylko na ładowarkę FlashCharger 90W i bezprzewodowe słuchawki vivo TWS 3e, ale i dodatkową roczną ochronę ekranu.
vivo X200 Pro
X200 pro dostępny jest w jednym kolorze, a mianowicie tytanowym. Jeśli ktoś by miał wątpliwości, to jest to prostu kolor szary. Materiał tylnej pokrywy to szkło, a ekran jest delikatnie zagięty. Tył jest nieco śliski, ale nie na tyle, by mieć wrażenie, że trzymamy w ręku mokre mydło, które za chwilę wyleci nam z ręki - bo i takie smartfony bywają. Zostają na nim odciski i smugi, ale nie są one szczególnie widoczne. Zakładam, że większość użytkowników i tak od razu założy etui, żeby chronić najcenniejszą część X200 Pro, czyli wyspę z obiektywami. Rozkład elementów po bokach jest typowy i nie ma się tu nad czym szczególnie rozwodzić - na górze znajdziemy mikrofony, na dole USB C, tackę na nano SIM i głośnik, a po prawej stronie przyciski (zasilanie i regulacja głośności).
vivo X200 Pro - ekran
Smartfon wyposażony jest w minimalnie zagięty ekran AMOLED 6,78 cala o rozdzielczości 2800 x 1260 pikseli 452 ppi (jeśli zależy nam na dłuższej pracy na baterii możemy wykorzystać tryb 2400 x 1080). Jeśli chodzi o odświeżanie to może on pracować w zakresie od 0,01 do 120 Hz - od nas zależy, czy korzystamy z trybu adaptacyjnego, czy też wymusimy 60 lub 120 Hz. Lokalna jasność szczytowa została określona na poziomie 4500 nitów, ale wiadomo, że dotyczy to niewielkiej części ekranu, a i to w specyficznych ustawieniach. Przy maksymalnej jasności ekranu (w trybie manualnym) udało mi się zmierzyć 832 nity, a minimalna jasność to 1,96 nita.
Wyświetlacz ZEISS Master Color (z technologiami ZEISS Natural Colour i LTPO) wspiera między innymi DolbyVision/HDR10+, 10-bitową paletę barw (1,07 miliona kolorów) i technologię UltraMotion (zmienna liczba klatek na sekundę). Nie zabrakło tu przyciemniania PWM (2160 Hz), co gwarantuje mniejsze zmęczenie oczu przez redukcję migotania. Przy budowie ekranu wykorzystano szkło Armor Glass, które ponoć poprawia odporność na upadki aż 11 razy, ale akurat starałem się nie testować tego rozwiązania. Zastosowano tu również ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych.
vivo X200 Pro - ustawienia ekranu
Ilość dostępnych ustawień ekranu nie jest przytłaczająca i bardzo dobrze. Wszystko jest tu jasne i mamy szybki dostęp do najważniejszych opcji.
vivo X200 Pro - wydajność
Mediatek Dimensity 9400 kryje w sobie układ graficzny Immortalis-G925 i NPU 890, a w połączeniu z 16 GB RAM oddaje użytkownikowi w ręce doskonałą wydajność. Czuć to na każdym kroku, bowiem zapominamy o jakichkolwiek przycięciach czy spowolnieniach działania. Nawet wstępna konfiguracja telefonu przebiega błyskawicznie.
Niech przemówią wyniki testów, gdzie X200 Pro naprawdę nie ma się czego wstydzić i z pewnością jest jednym z wydajniejszych smartfonów na rynku. Jeśli interesuje was jak vivo poradzi sobie w przypadku gier, to odpowiedni film z rozgrywki znajdziecie poniżej.
vivo X200 Pro - testy wydajnościowe
Podczas testu Antutu kamera termiczna ujawniła, że obudowa potrafiła się nagrzać do około 40 stopni Celsjusza, a testy throttlingu wykazały temperatury CPU dochodzące do 78 stopni. Taktowanie CPU potrafi spaść nawet do 1787 MHz, co oznacza spadek do 79%. Testy zostały oczywiście przeprowadzone bez etui, więc należy brać pod uwagę, że przy wykorzystaniu “ubranka” może zrobić się jeszcze cieplej.

vivo X200 Pro - throttling CPU i pomiar temperatur obudowy
vivo X200 Pro - gry
Nie jest to oczywiście smartfon gamingowy, ale szkoda nie sprawdzić takich podzespołów pod kątem zastosowań gamingowych. Żałuję, że testy tego modelu nie zgrały się z premierą Persona 5: The Phantom X, bo moim zdaniem to najważniejsza premiera w świecie mobilnych gier, a nastąpi dopiero w czerwcu. vivo X200 Pro posłużył mi zatem do sprawdzenia Rainbow Six Mobile. Okazało się, że nie mogę uruchomić gry z ustawieniami Ultra, a jedynie High. Prawdopodobnie jest on zarezerwowany dla najwydajniejszych Snapdragonów. Tryb 60 fps był jak najbardziej dostępny i całość śmigała bez żadnych przycięć.

vivo X200 Pro - możliwości fotograficzne
Warto zatrzymać się na chwilę przy obiektywach Zeissa. Przedni obiektyw to 32 MP, f/2.0, 20mm, a tylne to 50 MP, f/1.6, 23mm, PDAF, OIS (główny), 50 MP, f/2.0, 15mm, 119˚, AF (szerokokątny) i 200 MP, f/2.7, 85mm, multi-directional PDAF, OIS (peryskopowy teleobiektyw z powiększeniem 3.7x oraz makro z powiększeniem 2.7:1). Dodajcie do tego liczne wspomagacze, jak laserowy autofocus. Ponadto powłoka T (warstwa transmisyjna) Zeissa ogranicza odblaski i refleksy, a dodatkowo wspomaga nas technologia stabilizacji o niezbyt fortunnej dla Polaków nazwie (CIPA 4.5). Z nowinek technicznych vivo zabrakło chyba tylko jeszcze bardziej zaawansowanej stabilizacji, która została zarezerwowana dla modelu Ultra.
Oczywiście wspiera nad również software, bowiem do dyspozycji mamy choćby różne tryby Krajobrazu (na przykład z długą ekspozycją), jak i tryb Superksiężyc. Niestety jak na złość, podczas testów było pochmurnie i nasz satelita był po prostu niewidoczny. Przy większych powiększeniach wspiera nas Super Rozdzielczość, która generalnie sprawdza się bardzo dobrze, ale udało mi się zauważyć deformacje twarzy, więc algorytmy można jeszcze trochę doszlifować. Skoro już jesteśmy przy Super Rozdzielczości, to przy słabym świetle funkcja jest aktywowana od 9x powiększenia, a przy dobrych warunkach oświetleniowych od 14x powiększenia.
vivo X200 Pro - obiektyw szerokokątny, x1, x2, x3,7 i x10
vivo X200 Pro - obiektyw szerokokątny, x1, x2, x3,7 i x10
vivo X200 Pro - obiektyw szerokokątny, x1, x2, x3,7 i x10
vivo X200 Pro - obiektyw szerokokątny, x1, x2, x3,7 i x10
vivo X200 Pro - obiektyw szerokokątny, x1, x2, x3,7 i x10
vivo X200 Pro - obiektyw szerokokątny, x1, x2, x3,7 i x10
vivo X200 Pro - obiektyw szerokokątny, x1, x2, x3,7 i x10
vivo X200 Pro - różne ujęcia
Amatorzy kręcenia filmów powinni być usatysfakcjonowani, bowiem tylny aparat pozwala na wykorzystanie 4K HDR Dolby Vision przy 60 kl./s. W 4K UHD możemy również wykorzystać tryb zwolniony przy 10 kl./s. To wszystko przy 10-bitowej głębi kolorów. Jest tu również tryb 8K, ale powiedzmy sobie szczerze, że kręcenie filmów w tej rozdzielczości (i 30 fps) to najwyżej ciekawostka i napinanie cyfrowej muskulatury przez vivo, no ale może komuś się to przyda. Przedni aparat gwarantuje nam “tylko” 4K 60 kl./s, ale myślę, że nikt tu narzekać nie będzie.

vivo X200 Pro - ustawienia jakości wideo dla tylnej i przedniej kamery
Przykładowe wideo z przedniej i tylnej kamery:


vivo X200 Pro - oprogramowanie i bateria
Mówiąc szczerze, nakładka vivo na Androida, czyli Funtouch OS 15, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wszystko śmiga, ale na tych podzespołach i Windows 11 ARM działałby płynnie. Jest tu trochę zbędnych apek, jak choćby Temu, czy TikTok, ale fajnie, że producent nie przesadził z instalacją zbędnego badziewia (chociaż może faktycznie komuś mogą się przydać).

vivo X200 Pro - Funtouch OS 15
Jest tu również sporo możliwości personalizacji (nawet animacji czytnika linii papilarnych), więc chętni to przerabiania wyglądu i działania systemu pod swoje potrzeby powinni być zadowoleni.
W takim sprzęcie nie mogło zabraknąć funkcji AI i znajdziemy tu między innymi Asystenta Transkrypcji AI i Asystenta Pisania Notatek AI. To czy będziemy korzystać z funkcji AI wbudowanych w OS, czy też zewnętrznych apek Gemini, Grok, czy ChatGPT zależy już od nas. Nie zabrakło tu również takich funkcji jak Usuń za pomocą AI (AI Erase) i Ulepszenie zdjęcia AI, które wymagają aktywnego połączenia z siecią. Producent zastrzega, że “Funkcje AI w tym telefonie są dostarczane bezpłatnie w bieżącym regionie, ale późniejsze korzystanie z nich może wymagać uiszczenia opłaty. Jeśli będzie wymagana opłata, powiadomimy o tym z wyprzedzeniem, a użytkownik będzie mógł zdecydować, czy chce płacić za dalsze korzystanie z funkcji.".
Jeśli chodzi o baterię, to producent chwali się wieloma rzeczami. Przede wszystkim mamy do czynienia z baterią półstałą (technologia anody krzemowej trzeciej generacji), co pozwoliło na równoczesne zmniejszenie rozmiaru i zwiększenie pojemności. Bateria może ponoć bez problemu pracować nawet w temperaturach dochodzących do -20 stopni. vivo twierdzi, że telefon może odtwarzać filmy non stop nawet przez 18 godzin i wiecie co? Testy za pomocą PC Marka (Work 3.0 Battery Life) pozwoliły na osiągnięcie czasu działania powyżej 17 godzin. Przy wykorzystaniu funkcji szybkiego ładowania pełne uzupełnienie baterii zajmuje poniżej godziny (w moim przypadku około 50 minut), natomiast za pomocą zasilacza 27W/5A trwało to około 2 godzin.
vivo X200 Pro - opinia i ocena
vivo x200 Pro pojawił się w sprzedaży w naszym kraju od 9 maja i wyceniono go na 5299 zł. Nie będę twierdził, że taka wycena spowoduje szturm na sklepy, ale przypomnę o promocji do 1 czerwca, dzięki której dostaniemy ładowarkę, słuchawki i dodatkową ochronę na ekran gratis, co powinno nieco złagodzić ból zakupu. Przypomnijmy tylko, że na takiej półce cenowej aktualnie znajdziemy Apple iPhone 16 Pro za niecałe 5200 zł, Samsung Galaxy S25 Edge za 5400 zł, a iPhone 16 Pro Max i Samsung Galaxy S25+ za jakieś 5500 zł.
vivo więc twierdzi, że śmiało może równać się z najlepszymi oraz najbardziej popularnymi smartfonami i… trudno odmówić firmie racji. X200 Pro to topowy smartfon o bardzo wydajnych podzespołach, znakomitej baterii i tak dalej, ale oczywiście przede wszystkim przeznaczony jest dla miłośników mobilnej fotografii i tutaj często potrafi pozytywnie zaskoczyć, choćby dzięki świetnym obiektywom Zeissa, sensorom stworzonym wraz z Sony i bajerami jak laserowy autofocus. No i teleobiektyw, który sprawdzi się choćby nie tylko przy fotografii koncertowej… ale również do makro! Jeśli teraz szukałbym topowego smartfona do robienia zdjęć to z pewnością brałbym pod uwagę właśnie ten model, bowiem połączenie optyki, matrycy i oprogramowania oddaje nam naprawdę potężne możliwości.
VIVO X200 Pro jest prawie najlepszym przedstawicielem tej rodziny. Wyżej jest tylko X200 Ultra, który może się pochwalić procesorem Qualcom Snapdragon 8 Elite (X200 Pro - MediaTek Dimensity 9400), nieco większym ekranem i rozdzielczością (6,82 cala i 3168×1440 w stosunku do 6,78 cala i 2800×1260 w X200 Pro), lepszą rozdzielczością przedniego aparatu (50 Mpix f/2.5 w stosunku do 32 Mpix f/2.0 w X200 Pro), obsługą UFS 4.1 (4.0 w modelu X200 Pro) i… to w zasadzie tyle. Przypomnijmy, że model Ultra jak tak na razie jest dostępny tylko w Chinach i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić.
Interesują cię inne nowe telefony vivo, ale ze zdecydowanie niższej półki? Zerknij na vivo V50 Lite (8/256 GB 4G/5G 1300-1500 zł) lub vivo Y19s (6/128 GB za 650 zł i 8/256 GB za 800 zł).
vivo X200 Pro
vivo X200 Pro - opinia:
vivo X200 Pro - zalety:
- doskonała optyka i matryca
- topowa wydajność dzięki MediaTek Dimensity 9400
- 16 GB RAM i 512 GB na dane
- 120-hercowy ekran AMOLED
- bateria 6000 mAh + szybkie ładowanie 90 W
- certyfikat IP68
- Android 15
vivo X200 Pro - wady:
- wysoka cena
- brak ładowarki w zestawie (tylko w promocji)
- nakładka na OS bez szału
- dość przeciętny głośnik
*Cena (na dzień publikacji): 5299 zł (16/512 GB) (kup w Media Expert)
Gwarancja: 24 miesiące
Sprzęt do testów dostarczyła firma vivo.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Mocny powrót vivo do Polski. Dzięki X200 Pro przypomniałem sobie, czemu uwielbiam flagowce