MSI MEG 342C QD-OLED - kolory i kontrast, kalibracja, HDR
Pomiary kolorymetrem zaczynamy od sprawdzenia gamutu barwowego. Warto na starcie przypomnieć, że według producenta zastosowana matryca zapewnia 99,3% przestrzeni kolorów DCI-P3, 139,1%, przestrzeni kolorów sRGB i 97,8%. Domyślnie monitor korzysta z gamutu DCI-P3, ale producent przygotował także emulację trybu sRGB - a nie zabrakło też Adobe RGB, co może okazać się bardzo przydatne dla profesjonalistów i fotografów. Wyniki z pomiarów wskazują, że MSI MEG 342C QD-OLED oferuje pokrycie sRGB na poziomie 99,9%, przy całkowitej objętości równej aż 163%. Jeśli chodzi o Adobe RGB, otrzymujemy pokrycie w 95,5% (112,3% objętości), a dla DCI-P3 - 97,9% (115,4% objętości). Różnice względem podawanych przez producenta wartości mieszczą się w granicach błędu pomiarowego, a wyniki są wręcz rewelacyjne, gdyż mamy do czynienia z jednym z najszerszych gamutów, jaki można spotkać we współczesnych monitorach konsumenckich i powinien on zadowolić nawet użytkowników zajmujących się profesjonalną obróbką grafiki.
Pokrycie sRGB, Adobe RGB i DCI-P3
Ustawienia domyślne
- Punkt bieli: 6801K
- Jasność bieli: 173 cd/m2
- Jasność czerni: 0 cd/m2
- Kontrast rzeczywisty: ∞:1
- Średni błąd Delta E: 1,33 (sRGB)
Trzeba przyznać, że przekłada się to na mocno nasycone kolory, które są niezwykle przyjemne dla oka, szczególnie w połączeniu z głęboką czernią OLEDa i jego niesamowitym kontrastem. Przejdźmy zatem do dalszych pomiarów. W przypadku ustawień domyślnych suwak jasności wskakuje na 70%, co przekłada się na relatywnie niską jasność w okolicach 173 cd/m2 dla bieli oraz 0 cd/m2 na czerni, co jest zasługą specyfiki OLEDa. Kontrast jest w związku z tym praktycznie nieskończony. Fabryczna temperatura barwowa na domyślnych ustawieniach jest jednak nieco ochłodzona, gdyż wynosi 6801K (idealny wynik to 6500K), ale nie jest to jeszcze tak duże odchylenie, by biel wyraźnie wpadała w błękitne odcienie.
Tryb sRGB, Adobe RGB i DCI-P3
Jak już wspominaliśmy, monitor otrzymał fabryczną kalibrację, a producent obiecuje średni błąd Delta E na poziomie poniżej 2, ale nie precyzuje, jakiego trybu się to tyczy. Postanowiliśmy więc sprawdzić kalibrację w trybach sRGB, Adobe RGB i DCI-P3. Trzeba przyznać, że w przypadku sRGB, czyli najbardziej popularnym, ale i przy okazji najmniej wymagającym gamucie, średni błąd Delta jest naprawdę niski, bo wynosi zaledwie 1,33, co pozwala na profesjonalną pracę z tym standardem prosto po wyjęciu z pudełka (choć warto nieco skorygować czystą czerwień, gdzie błąd jest najwyższy i sięga 4,35). Dla standardu Adobe RGB średni błąd Delta E również jest bardzo niski, bo jest to tylko 1,6 (maksymalny to 4,25 i tym razem dotyczy jednego z odcieni zieleni). Najlepiej wypada kalibracja DCI-P3, gdzie średni błąd to 0,96, a maksymlany 2,33 - w tym przypadku obejdzie się więc bez żadnej dodatkowej kalibracji. MSI tak zasługuje na duże pochwały za fabryczną kalibrację tego monitora, tym bardziej że przebieg gammy lokalnej przeważnie również jest poprawny.
sRGB


Adobe RGB


DCI-P3


Kalibracja i profilowanie
- Jasność: 42
- Kontrast: 50
- RGB: 54, 51, 53
Pomimo świetnej fabrycznej kalibracji, nie omieszkaliśmy sprawdzić, czy przypadkiem nie uda na się jeszcze poprawić tego wyniku. I rzeczywiście zabawa kolorymetrem pozwoliła nam obniżyć średni błąd Delta E do zaledwie 0,47, przy jasności 120 nitów i temperaturze 6478K. To rewelacyjne wyniki.
- Punkt bieli: 6478K
- Jasność bieli: 119.9 cd/m²
- Jasność czerni: 0 cd/m²
- Kontrast rzeczywisty: nieskończony
- Średni błąd Delta E: 0,47


HDR
Monitor otrzymał dwa tryby HDR, czyli HDR 400 True Black i HDR Peak 1000, ale oba obsługują tylko HDR10 (sprzęt automatycznie wykrywa stosowny sygnał), co oznacza, że w przypadku Dolby Vision czy HLG musimy obejść się smakiem. Niemniej jednak panel OLED jest zdecydowanie lepiej predysponowany do wsparcia szerokiego zakresu tonalnego niż wszelkie monitory LCD dostępne na rynku, gdzie nawet high-endowe modele borykają się z efektem halo czy bloomingiem, a to za sprawą możliwości wygaszania pojedynczych pikseli i braku konieczności stosowania wygaszania strefowego. Połączenie OLEDa z 10-bitowym przetwarzaniem kolorów daje w tym przypadku imponujące rezultaty, choć trzeba mieć tu na względzie pewne problemy związane z obsługą HDR przez system Windows.
W trybie HDR 400 True Black (nie mylić z innym standardem VESA, HDR 400) szczytowa jasność, jaką udało nam się zmierzyć, to 478 nitów dla 1% okna (dla całej sceny było to niecałe 266 nitów). Z racji wyższej szczytowej jasności bardziej przypadł nam do gustu tryb HDR Peak 1000, ponieważ dla 1% okna jej wartość, jak sugeruje sama nazwa, osiąga 1000 nitów, co jak na OLEDa jest niezwykle imponującym wynikiem. Jednak ze względu na ABL (Automatic Brightness Limiter), który sprawia, że jasność poszczególnych obiektów może mocno się zmieniać (widać to dobrze, kiedy minimalizujemy lub maksymalizujemy okno z treścią HDR), część osób może preferować HDR 400 True Black. W obu przypadkach efekt jest naprawdę przyjemny dla oka i rzeczywiście można rozważać zakup MSI MEG 342C pod kątem obsługi HDR.

Pokaż / Dodaj komentarze do: MSI MEG 342C QD-OLED - test monitora OLED UWQHD. Obraz w ruchu jak żyleta