Kupiłem radiator na SSD NVME 4.0 za 40 zł. Oto efekty


Kupiłem radiator na SSD NVME 4.0 za 40 zł. Oto efekty

Jeśli mieliście okazję czytać mój poprzedni tekst o przegrzewaniu się SSD PCIe 4.0, to wiecie, że w przypadku mojej płyty głównej slot M.2 znajduje się w bardzo niefortunnym miejscu - a konkretnie na chipsecie płyty głównej, który rozgrzewa się mocno właśnie przy intensywnym korzystaniu magistrali PCI Express. Dodam, że chodzi o płytę mini ITX, więc rozmieszczenie było podyktowane ograniczonym miejscem na laminacie. Często jednak i na większych płytach głównych slot M.2 znajduje się pomiędzy gniazdem CPU, a kartą graficzną i przy wydajnych podzespołach może przyjmować konkretną dawkę dodatkowego ciepła z innych podzespołów.

TL;DR - mój SSD (Lexar NM790) umieszczony na chipsecie z tanim radiatorkiem potrafił błyskawicznie osiągnąć 80 stopni. Zdjęcie radiatora powodowało, że temperatury przekraczały 90 stopni, a wydajność dysku spadała o połowę. Oczywiście mowa o sytuacji, gdy dysk pracuje z przepustowością bliskiej maksymalnej, co ma miejsce przy pracy na dużych plikach.

W poprzednim artykule odgrażałem się, że wkrótce wymienię radiator SSD na wydajniejszy, ale dopiero teraz znalazłem na to chwilę. Mój wybór padł na Orico M2HS6. Dlaczego akurat ten model? 

Orico M2HS6

Kształt radiatora raczej nie jest optymalny, ale przynajmniej interesujący

Bo wydajne radiatory SSD z ciepłowodami zwykle kosztują 80-100 zł, a ten model udało mi się znaleźć w cenie nieprzekraczającej 40 zeta. Czy wywaliłem pieniądze w błoto?

Radiator SSD M.2 Orico M2HS6 - instalacja

Jak widać na zdjęciach, ten cooler SSD to już spora i bardziej zaawansowana konstrukcja wyposażona w jeden miedziany ciepłowód. Naturalnie można się spotkać z jeszcze bardziej zaawansowanymi coolerami SSD wyposażonymi dodatkowo w wentylatorek, ale takie rozwiązania pozostawiłbym już dla najbardziej gorących SSD PCIe 5.0.

Orico M2HS6

Podstawa radiatora z miedzianym ciepłowodem

Po rozpakowaniu produktu, jako znany wymiatacz sprzętowy wyrzuciłem natychmiast instrukcję do kosza, no bo przecież co tu może być skomplikowanego? Po chwili grzebałem w śmietniku, żeby ją wyciągnąć, bowiem okazało się, że w opakowaniu są trzy (3!) termopady. Lakoniczna instrukcja nie rozwiała moich wszystkich wątpliwości, ale uznałem, że trzeci termopad sprawdzi się właśnie w moim przypadku, czyli w sytuacji, kiedy gniazdko M.2 znajduje się bezpośrednio na radiatorze chipsetu płyty głównej. Ostatecznie stanęło na:

  • 1 termopad na wierzchu SSD (pomiędzy SSD, a właściwym radiatorem)

  • 2 termopad na spodzie SSD (pomiędzy SSD, a obudową)

  • 3 termopad pomiędzy chipsetem, a obudową coolera SSD (opcjonalnie)

Gdy już okleimy SSD termopadami należy go zainstalować w metalowej obudowie i przekręcić do niego radiator. Sami zadecydujmy, co do trzeciego termopada, bowiem o ile chipset będzie się chłodził efektywniej, to SSD oberwie wyższymi temperaturami.

Orico M2HS6

Gotowy do montażu cooler Orico wraz z SSD

Warto wspomnieć, że w zestawie znajdziemy cztery śrubki mocujące radiator do obudowy na SSD M.2, ale nie ma tam śrubki mocującej dysk. Tu trzeba sięgnąć do naszych szuflad wypełnionych śrubkami różnego rodzaju, bo producent o tym nie pomyślał. No ale przecież każdy z nas ma taką, prawda? A jeśli nie, to najwyższa pora taką założyć ;)

Testy wydajnościowe SSD M.2 PCIe 4.0 z coolerem Orico M2HS6

Dysk rozgrzewałem przy pomocy testów w Crystal Disk Mark. Jako, że trwają one stosunkowo krótko, każdy z testów zapętlony był trzykrotnie. Czy niedrogi cooler Orico M2HS6 spełni pokładane w nim oczekiwania?

Może jakiejś rewelacji nie ma, ale w końcu nie muszę się martwić o to, że podczas długotrwałego obciążenia dysku dojdzie w końcu do przegrzania i spadku wydajności (po szczegóły takiej sytuacji odsyłam do poprzedniego artykułu).

Orico M2HS6

Orico M2HS6 - cooler na SSD M.2

Nie będę tu bynajmniej twierdził, że jest to jakaś wyjątkowo konstrukcja, ale w tej klasie cenowej ten cooler naprawdę daje radę i to przecież w niecałkiem komfortowej (dla SSD) sytuacji.

SSD PCIe 4 temperatury

Temperatury SSD PCIe 4 pod kontrolą

Orico M2HS6 to niedrogi, ale przyzwoity cooler na SSD M.2, dzięki któremu w końcu udało mi się może nie zlikwidować, ale zminimalizować problem z wysokimi temperaturami SSD. Potrafi zbić temperatury SSD PCIe 4.0 nawet w takiej sytuacji, gdy jest on podgrzewany od spodu przez chipset płyty głównej.

Orico M2HS6

Cooler Orico M2HS6 zainstalowany na płycie głównej

Oczywiście radiator jest sporych rozmiarów i nie zainstalujemy go wszędzie. Jeśli jednak mamy dość miejsca w obudowie, szukamy wydajnego radiatora SSD NVMe i nie interesują nas modele wyposażone w brzęczący wentylatorek, to trzeba przyznać, że ten model Orica sprawdza się przyzwoicie - za 4 dychy nie ma co marudzić.

Ten cooler posłuży mi już do czasu wymiany całej platformy, a to nie nastąpi szybko. W planach mam wymianę APU AMD na nowszy model, ale przecieki wskazują, że następcą AMD Phoenix będzie… refresh. Nic się więc nie zmieni w kwestii kontrolera PCI Express w procesorze, zresztą jeśli chciałbym wymienić SSD na model PCIe 5.0 i tak czekałaby mnie wymiana płyty głównej, bo mój model tego nie umożliwia.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Kupiłem radiator na SSD NVME 4.0 za 40 zł. Oto efekty
 0