Test Havit Gammenote KB902L. Tania i dobra klawiatura z gasket mountem, wygłuszeniem i hotswapem

Marka Havit może nie jest tak rozpoznawalna na naszym rynku jak giganci z pierwszej ligi, ale w ostatnich latach konsekwentnie buduje swoją pozycję oferując produkty o dobrym stosunku jakości do ceny. Firma ta, podobnie jak inni producenci z segmentu gamingowego, stawia na charakterystyczne wzornictwo i funkcjonalność, która przyciąga uwagę graczy szukających alternatywy dla droższych rozwiązań. W portfolio Havit znajdziemy nie tylko klawiatury, ale również myszki, słuchawki czy podkładki – wszystko utrzymane w spójnej stylistyce marki.

Havit posiada na swoim koncie coraz więcej ciekawych propozycji klawiatur mechanicznych, które łączą nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne z atrakcyjną ceną.

Havit posiada na swoim koncie coraz więcej ciekawych propozycji klawiatur mechanicznych, które łączą nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne z atrakcyjną ceną. Jedną z takich klawiatur jest tytułowa Havit Gamenote KB902L. Jest to propozycja, która na pierwszy rzut oka wyróżnia się nietypową, wielokolorową stylistyką łączącą czerwień, biel i czerń. Co jednak najważniejsze, klawiatura ta obiecuje oferować zaawansowane rozwiązania konstrukcyjne znane dotąd ze znacznie droższych modeli. Aczkolwiek nasuwa się pytanie, czy faktycznie warto w nią zainwestować? Sprawdźmy!

Havit Gamenote KB902L - opakowanie, zawartość i jakość wykonania

Havit Gamenote KB902L dociera do nas w estetycznym opakowaniu, które od razu sygnalizuje, że mamy do czynienia z produktem starającym się kąsać konkurencję z wyższej półki cenowej. Już na starcie widzimy informacje o zastosowaniu keycapów doubleshot PBT, konstrukcji mocowanej na uszczelkach i zastosowanych przełącznikach. Projekt pudełka wykorzystuje dokładnie tę samą paletę barw co klawiatura, mamy tu zatem do czynienia z odcieniami bieli, czerni i czerwieni. Wewnątrz, oprócz samej klawiatury, znajdziemy pleciony kabel USB-C zakończony złączem USB-A - to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż standardowe przewody gumowane - keycap i switch puller, dodatkową nasadkę na przycisk Escape oraz naklejkę i komplet papierologii.

Po wyjęciu klawiatury z pudełka naszym oczom ukazuje się jej charakterystyczny design. Wielokolorowa stylistyka łącząca czerwień, biel i czerń sprawia, że urządzenie wyróżnia się z tłumu typowo czarnych tudzież białych klawiatur mechanicznych. KB902L sprawia solidne wrażenie już na pierwszy rzut oka widać, że obudowa jest gruba, masywna, dobrze spasowana i nie wykazuje żadnych podobieństw do tanich chińskich klawiatur rodem z bazarku.

Klawiatura pomimo kompaktowego formatu TKL ma sporą masę, bo aż 990 gramów, która dodatkowo potwierdza jej solidną konstrukcję. Non-floating key design (czyli zabudowane przełączniki) nie tylko poprawia estetykę urządzenia, ale również wpływa pozytywnie na akustykę – klawiatura dzięki temu zabiegowi ma trochę głębsze brzmienie  niż modele z odsłoniętymi switchami i lepiej wygląda na tle zaimplementowanego tu podświetlenia RGB (poświata jest intensywniejsza i pełniejsza, nie ma punktów jaśniejszych i ciemniejszych). Warto również podkreślić, że jakość odlewu kadłubka jest na bardzo dobrym poziomie, bez ostrych krawędzi czy nieoszlifowanych nadlewek.

Szczególną uwagę zwraca zastosowane mocowanie typu gasket mount. Pytka PCB zamocowana jest na uszczelkach, które dodatkowo amortyzują drgania i zapobiegają ich przenoszeniu na obudowę. Jest to rozwiązanie znane dotąd głównie z customowych klawiatur czy modeli premium, znacząco wpływające na kulturę pracy urządzenia.

Havit Gamenote KB902L - wrażenia z użytkowania

Klawiatura Havit Gamenote KB902L wykorzystuje czerwone, liniowe przełączniki produkcji JERRZI, które zostały fabrycznie nasmarowane. Dzięki temu od pierwszego użycia zapewniają płynną pracę bez charakterystycznego szorstkiego feelingu, z którym mamy do czynienia w przypadku wielu nienasmarowanych switchy. Przełączniki charakteryzują się przyjemnym, liniowym charakterem działania, bez wyczuwalnego punktu taktylnego / progu aktywacji.

Zastosowane keycapy wykonano w technologii podwójnego wtrysku z tworzywa PBT. Dzięki temu nasadki są odporne na ścieranie się legend i są przyjemne w dotyku (posiadają charakterystyczną dla tego typu tworzywa, lekko chropowatą teksturę). Wielokolorowa stylistyka może nie każdemu przypadnie do gustu, ale trzeba przyznać, że wyróżnia się na tle nudnych, monokolorystycznych klawiatur mechanicznych i ma w sobie ten retro wygląd, który budzi pewną nostalgię.

Gasket mount w połączeniu z fabrycznym wygłuszeniem sprawia, że klawiatura pracuje bardzo kulturalnie. Brak jest metalicznego rezonansu, który często towarzyszy tańszym konstrukcjom i starszym klawiaturom. natomiast warto podkreślić, że nie jest to najcichsza klawiatura z jaką miałem do czynienia. Pisząc na niej generujemy donośny, niskotonowy dźwięk, który moim zdaniem jest przyjemny dla ucha, a już w szczególności dźwięk spacji, który jest jeszcze niższy, aczkolwiek przy mocniejszym stuknięciu w spację gdzieś daleko w tle słychać cichy, metaliczny ping.

Kolejną sporą zaletą całkiem niezłe stabilizatory typu PCB mount, które podobnie jak przełączniki, zostały fabrycznie nasmarowane, dlatego właśnie charakteryzują się płynnym i gładkim działaniem oraz przyjemnym brzmieniem.

Nie zapominajmy też, że Havit Gamenote KB902L wyposażony został w hotswap dzięki czemu jesteśmy w stanie z łatwością wymienić przełączniki JERRZI na dowolne 3-pinowe switche własnego wyboru.

Format TKL (88 klawiszy) to kompromis między kompaktowością a funkcjonalnością. Klawiatura zajmuje mniej miejsca na biurku niż model pełnowymiarowy, ale zachowuje klawisze funkcyjne i strzałki, co jest istotne dla wielu użytkowników. Odczepiany kabel USB-C to praktyczne rozwiązanie ułatwiające transport i przechowywanie klawiatury oraz rzecz jasna wymianę kabla w przypadku jego awarii.

Havit Gamenote KB902L wyposażony został w dedykowany sterownik, który oferuje podstawowe opcje konfiguracji klawiatury. Aplikacja pozwala na zbindowanie alternatywnych funkcji dla poszczególnych klawiszy, zarządzanie podświetleniem RGB i jego trybami, a także tworzenie własnych makr. Interfejs sterownika jest stosunkowo przejrzysty, choć nie dorównuje poziomem zaawansowania i rozbudowanymi funkcjami aplikacjom wiodących marek, nie ma też możliwości stworzenia jednego, spójnego ekosystemu z kilku urządzeń tego producenta.

Havit Gamenote KB902L - podsumowanie

Havit Gamenote KB902L to bardzo dobra klawiatura, która oferuje rozwiązania znane dotąd z znacznie droższych modeli. Gasket mount, fabryczne wygłuszenie, nasmarowane przełączniki JERRZI czy non-floating key design to cechy, które jeszcze do niedawna były zarezerwowane dla custom klawiatur czy modeli klasy premium. Za niewielkie pieniądze otrzymujemy urządzenie o bardzo dobrym stosunku jakości do ceny, które zadowoli zarówno graczy, jak i osoby pracujące przy komputerze.

Za niewielkie pieniądze otrzymujemy urządzenie o bardzo dobrym stosunku jakości do ceny, które zadowoli zarówno graczy, jak i osoby pracujące przy komputerze.

Głównym ograniczeniem KB902L jest brak własnego ekosystemu i mało znany producent przełączników, jednakże w tym budżecie są one jak najbardziej akceptowalne, a co więcej jak wynikło w toku testów, całkiem przyzwoite. To jednak wady, które przy tej cenie można wybaczyć, szczególnie że sama jakość konstrukcji i kultura pracy stoją na bardzo wysokim poziomie. Podsumowując, Havit Gamenote KB902L zasługuje na ocenę 8.5/10 oraz rekomendację dla osób szukających dobrze wykonanej klawiatury mechanicznej w przystępnej cenie.

Ocena Havit Gamenote KB902L

Havit Gamenote KB902L - opinia

 Havit Gamenote KB902L - zalety:

• Estetyczny design typu non-floating key
• Dobre wykonanie
• Niezła kultura pracy
• Przyzwoite przełączniki jak na tę półkę cenową
• Fabrycznie smarowane stabilizatory
• Solidna konstrukcja
• Dobry współczynnik cena/jakość
• Bogate wyposażenie akcesoryjne
• Hotswappable
• Gasket mount
• Cena
• Możliwość podstawowej customizacji za pomocą sterownika

 Havit Gamenote KB902L - wady:

• Klawisz spacji potrafi delikatnie pingować
• Prosty i mało estetyczny sterownik

Cena (na dzień publikacji):