Test MSI MAG Z490 TOMAHAWK: budowa
Płyta główna MSI MAG Z490 TOMAHAWK bazuje na laminacie o wymiarach odpowiadających standardowi ATX, ergo nie musicie obawiać się utrudnień podczas montażu w mniejszych obudowach, gdzie "wciśnięcie" konstrukcji E-ATX byłoby niemożliwe. Radiatory zamontowane na sekcji zasilania są sporych rozmiarów, skutecznie dbając o zapewnienie VRM optymalnych warunków pracy (więcej szczegółów na stronie poświęconej temperaturom). Jeżeli natomiast chodzi o chłodzenie mostka południowego, to - w przeciwieństwie do rywali bazujących na AMD X570 - obyło się bez dodatkowego wentylatora, co z pewnością ucieszy maniaków ciszy. Kolorystyka omawianego modelu to często wykorzystywana przez MSI kombinacja czerni oraz odcieni szarości, która zapewnia elegancki wygląd.
Do dyspozycji użytkownika oddano osiem, poprawnie rozmieszczonych, 4-pinowych złączy wentylatorów. Drobną uwagę kieruję wyłącznie odnośnie uplasowania tego z nich, które wylądowało w okolicy gniazda CPU i pierwszego złącza M.2, gdzie dostęp po złożeniu zestawu może być mocno utrudniony. Wszystkie gniazda umożliwiają pracę w trybach PWM oraz napięciowym, zatem nie ma problemów z konfiguracją półpasywną - firma MSI od dłuższego czasu stanowi tu wzór do naśladowania. Gwoli ścisłości warto jeszcze dodać, że jedno z nich zostało opisane jako "PUMP_FAN1", tak więc w teorii ma służyć do zasilania pompki zestawu chłodzenia wodnego typu AIO, aczkolwiek w praktyce nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać je także do innych celów. Jeżeli chodzi o podświetlenie LED, występuje ono wyłącznie w subtelnej formie, w okolicy chipsetu. Kontrolę nad jego zachowaniem tradycyjnie sprawujemy za pomocą aplikacji Mystic Light, obecnie wchodzącej w skład pakietu Dragon Center.
Radiatory sekcji zasilania są przymocowane za pomocą śrubek, co jest zdecydowanie praktyczniejszym pomysłem od zwykłych kołków. Ergonomia wzrasta w sposób zauważalny, dzięki czemu dostanie się do interesujących Was miejsc jest czynnością bardzo prostą i niezajmującą dużej ilości czasu. Pod tym względem nie ma więc większych zaskoczeń, w szczególności mając na uwadze, że ten drobny dodatek coraz częściej widujemy w konstrukcjach z niższych półek cenowych. Niemniej jednak szkoda, że nie dotyczy to chłodzenia chipsetu.
Zastosowana sekcja zasilania marketingowo składa się z dwunastu faz (plus po jednej dla iGPU oraz SA). Sercem VRM jest dziewięciofazowy kontroler PWM NCP81229 produkcji ON Semiconductor, pracujący w konfiguracji 6+1. Jako, że nie ma tu żadnych podwajaczy faz (ang. doubler), tak naprawdę mamy zatem sześć faz z podwojonymi komponentami. Na każdą "fazę" przypada tranzystor NCP302155, ponownie od ON Semiconductor. Obciążalność prądowa tych MOSFET-ów w trybie ciągłym przy temperaturze otoczenia 25 °C wynosi 55/60 A, dla częstotliwości przełączania wynoszącej odpowiednio 1 MHz/300 kHz (napięcie wejściowe 12 V, wyjściowe 1 V). Każda sztuka w pojedynczej obudowie łączy tranzystory high-side i low-side oraz sterownik, pozwalając tym samym zaoszczędzić miejsce na laminacie.
Kości pamięci instalujemy w czterech bankach, wspierających moduły o częstotliwości dochodzącej do 4800 MHz i pojemności wynoszącej maksymalnie 32 GB (na slot). W tej części płyty znajdziecie też 24-pinową wtyczkę ATX, 8-pinową EPS, 4-pinową P4, wyprowadzenie USB 3.0 Type-C, diagnostyczne diody LED (CPU/DRAM/VGA/BOOT) oraz złącza dla pasków LED ("JRGB2" i "JRAINBOW2", kompatybilne z typami odpowiednio 5050 RGB i WS2812B ARGB). Ponadto mamy slot M.2 z wbudowanym radiatorem, służący do montażu kompaktowych kart rozszerzeń. Gniazdo wspiera zarówno nośniki typu PCI-Express, jak i SATA, chociaż w tym drugim przypadku jego obsadzenie będzie wiązać się z wyłączeniem portu SATA o numerze 2.
Wśród złączy kart rozszerzeń wyróżnić można dwa sloty PCI-Express x16 (elektrycznie x16/x4) i dwa PCI-Express x1. Wszystkie są zgodne ze standardem PCI-Express 3.0, co w linii prostej wynika z zastosowanego chipsetu oraz wspieranych procesorów (zatem konkurencyjna platforma AM4 jest w tym aspekcie lepsza). W okolicy chłodzenia chipsetu znajduje się także kolejne złącze M.2, ponownie z dodatkowym radiatorem. Jeżeli zaś chodzi o wspierane urządzenia, to możemy w nim zainstalować zarówno dyski pracujące w trybie SATA, jak i PCI-Express. Przy czym należy pamiętać, że jego obsadzenie poskutkuje zablokowaniem SATA5 oraz SATA6, bez względu na typ nośnika.
Na samym dole odnajdziecie złącze HD Audio, dwa SATA, a także dwa USB starszego typu - 2.0. Te ostatnie rzecz jasna posłużą do wyprowadzania wspomnianych portów na przedni panel obudowy. Natomiast po prawej stronie zamontowano cztery gniazda SATA i kolejne USB, tym razem w wersji 3.0. Wszystkie umieszczono równolegle do PCB, co ułatwia prowadzenie kabli i umożliwia bezproblemowy montaż długich kart graficznych. Kość BIOS-u jest pojedyncza i wlutowana, tak więc przy aktualizacji firmware wskazana jest ostrożność, gdyż ewentualna naprawa nie będzie banalna. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na złącza opisane "JRGB1" oraz "JRAINBOW1", do których podłączycie jeszcze więcej dodatkowych pasków diod LED, a także mały przełącznik, pozwalający na błyskawiczne wyłączenie wbudowanej iluminacji.
Kilka słów należy się również zintegrowanej karcie dźwiękowej. MSI zastosowało dość egzotyczny kodek Realtek ALC1200, który od pewnego czasu zaczął pojawiać się w nowych płytach głównych. Dodatkowym wsparciem są kondensatory elektrolitycznie firmy Chemi-Con, brakuje jednak wzmacniacza słuchawkowego, na który producent się nie zdecydował. Jakość dźwięku jest, jak na zintegrowane rozwiązanie, naprawdę przyzwoita, co potwierdzają solidne rezultaty w teście RMAA. Mniej wymagający użytkownicy będą niewątpliwie usatysfakcjonowani.
Tylny panel jest dodatkowo obudowany z użyciem metalowej osłony, a ponadto producent postanowił zintegrować maskownicę. Jeżeli zaś chodzi o dostępne porty, do Waszej dyspozycji oddano:
- po jednym DisplayPort, HDMI oraz PS/2 dla klawiatury i myszy,
- dwa USB 2.0, cztery USB 3.0, a także po jednym USB 3.1 i USB 3.2 Gen 2x2 (Type-C), kontrolowane przez chipset Intel Z490 oraz układ ASMedia ASM3241,
- dwa RJ-45, realizowane przez zintegrowane karty sieciowe Realtek RTL8125 oraz Intel I219-V,
- wejścia i wyjścia zintegrowanej karty dźwiękowej wraz z cyfrowym S/PDIF.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test płyty głównej MSI MAG Z490 TOMAHAWK. (W miarę) tanio i wciąż dobrze?