Recenzja vivo V50 5G, czyli jak zaoszczędzić 2,5 koła

Recenzja vivo V50 5G, czyli jak zaoszczędzić 2,5 koła

Niedawno miałem okazję testować smartfon vivo X200 Pro, który okazał się naprawdę zacnym sprzętem, zwłaszcza pod względem możliwości fotograficznych. Jest z nim tylko jeden problem, a mianowicie kosztuje ponad 5000 zł. Jeśli szukacie jednak czegoś tańszego - powiedzmy ponad dwa razy tańszego - to mam dla was dzisiaj inny model od vivo, a konkretnie V50 5G.

Model vivo V50 występuje w kilku wersjach, a mianowicie vivo V50 5G (12/512 GB) która kosztuje 2500 zł (w promocji), vivo V50 5G Lite (8/256 GB) która kosztuje 1400 zł, jak i vivo V50 Lite bez 5G (8/256 GB), która kosztuje 1300 zł. Dziś interesuje nas wersja najmocniejsza, bo to właśnie ona znalazła się na testach.

Co wspólnego V50 ma z modelem X200 Pro? Obiektywy również powstały we współpracy z firmą Zeiss. Oczywiście nie są tak imponujące jak w przypadku flagowca, ale i tak jest całkiem interesująco, bo możemy liczyć na naprawdę ciekawe możliwości robienia zdjęć portretowych. A co konkretnie kryje się wewnątrz tego telefonu?

Specyfikacja vivo V50 5G
Wyświetlacz 6,77 cala,  FHD+ (2392 x 1080 pikseli), AMOLED, 387 ppi, 120 Hz
Procesor Snapdragon 7 Gen3 (1 × Kryo Prime/Cortex-A715 2,63 GHz + 3 x Kryo Gold/Cortex-A715 2,4 GHz + 4 × Kryo Silver/Cortex-A510 1,8 GHz), GPU: Qualcomm Adreno
Pamięć wewnętrzna 12 GB RAM + 512 GB na dane
Pamięć zewnętrzna nie
Aparat tylny 50 Mpx + 50 Mpx
Aparat przedni 50 Mpx
Bateria 6000 mAh, ładowanie przewodowe FlashCharge 90 W
Połączenia Wi-Fi 6, 2,4/5 GHz, Bluetooth: 5.4, NFC, dualSIM (nano SIM)
Czujniki czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy
Złącza USB typu C
System operacyjny Android 15, Funtouch OS 15
Wymiary 163,29 × 76,72 × 7,39 mm (Czarny), 163,29 × 76,72 × 7,57 mm (Fioletowy)
Waga 189g (Czarny), 199g (Fioletowy)

Obecnie Snapdragon 7 Gen 3 wraz z układem graficznym Qualcomm Adreno nie imponuje specjalnie osiągami. Tym niemniej wyposażenie w 12 GB pamięci RAM i 512 GB na dane powinno wystarczyć, aby smartfon działał płynnie przez dłuższy czas. 120-hercowy ekran o jasności 4500 nitów zapewni komfortowe użytkowanie, a bateria 6000 mAh (jest i szybkie ładowanie 90W) długi czas pracy w oddaleniu od gniazdka. Są tu certyfikaty IP68 i IP69, a dołączone do telefonu etui zapewnia również dodatkowe zabezpieczenie portu USB C.

vivo V50 5G - wygląd i budowa

W niewielkim pudełku nie znajdziemy nic specjalnego - oprócz telefonu jest tu kabel, szpilka do otwarcia szufladki na SIM i ochronne etui. Kupując ten smartfon do końca czerwca dostaniemy jednak gratis ładowarkę (z funkcją szybkiego ładowania) oraz bezprzewodowe słuchawki.

vivo V50 5G występuje w dwóch kolorach - fioletowym (mistle purple) i czarnym (satin black). Jak widać na zdjęciach, owa “satynowa czerń” jest bliższa kolorowi szaremu, niż czarnemu. Co ciekawe, fioletowy jest trochę grubszy (7,57 mm w stosunku do 7,39 mm) i cięższy (199 g do 189 g) od czarnego. Wiadomo, czerń wyszczupla. A tak na serio, spowodowane jest to zastosowaniem różnych materiałów tylnej pokrywy - w przypadku modelu fioletowego jest to szkło, a czarnego to materiały kompozytowe.

Pod modułem kamery Dual Ring (z ciekawym wizualnie i estetycznym pierścieniem zewnętrznym) znajduje się system oświetlenia Aura Light. To rozwiązanie sprawdza się znacznie lepiej niż prosta dioda doświetlająca, co ma znaczenie zwłaszcza przy portretach - a na to właśnie w tym telefonie producent zwrócił szczególną uwagę. Natężenie podświetlenia można regulować, a dzięki AI 3D Studio Lighting 2.0 możemy liczyć na poprawę jakości selfie i możemy między innymi łatwo wycinać niechciane elementy zdjęć.

Rozkład elementów na (niestety błyszczących) bokach jest absolutnie typowy - po prawej przyciski, na dole USB C i tacka na nano SIM, a na górze i dole głośniki (stereo) i mikrofony. Tylna pokrywa nieco łapie odciski, ale nie są one szczególnie widoczne. Pomimo tego, że smartfon jest smukły, trzyma się go zaskakująco dobrze.

vivo V50 5G - ekran

Lekko zakrzywiony ekran AMOLED pokryty jest odpornym na upadki szkłem Diamond Shield Glass i charakteryzuje się rozdzielczością 2392 x 1080 pikseli i wsparciem HDR10+. Może pracować w trybie 60 lub 120 Hz (jest opcja trybu adaptacyjnego), a pod nim znajduje się optyczny czujnik odcisków palców. Jasność szczytowa to 4500 nitów, a maksymalną globalną jasność określono na 1300 nitów. Podczas pomiarów, przy maksymalnej jasności w trybie manualnym, realnie udało mi się uzyskać 590 nitów (minimalnie 2,3 nita).

vivo v50 5g ustawienia ekranu

Dostępne opcje ekranu nie są przytłaczające i oferują podstawową funkcjonalność. Praktycznie możemy wybrać częstotliwość odświeżania i tryby kolorów.

vivo V50 5G - wydajność

Producent chwali się, że duży system chłodzenia VC potrafi obniżyć temperaturę nawet o 14°C, co ma znacznie poprawiać wydajność. Faktycznie smartfon nie nagrzewa się do wysokich temperatur, ale też i wydajność Snapdragona 7 Gen 3 nie robi dziś specjalnego wrażenia. Dzięki wsparciu 12 GB RAM wszystko jednak działa bardzo płynnie i komfortowo.

Na tle flagowców jego wydajność może nie powala, ale też nie każdemu potrzebne są topowe podzespoły, no i mamy do czynienia ze smartfonem za 2500 zł. Dokładne wyniki w różnych benchmarkach możecie sprawdzić również na poniższych zrzutach ekranowych.

 

Podczas testu Antutu kamera termiczna ujawniła, że obudowa potrafiła się nagrzać do niecałych 38 stopni Celsjusza, a mamy do czynienia z cienkim smartfonem. Testy throttlingu wykazały temperatury CPU dochodzące tylko do 49 stopni. Widać, że producent naprawdę popracował nad chłodzeniem i jego zapowiedzi nie okazały się czczymi przechwałkami. Taktowanie CPU potrafi spaść do 1980 MHz, a maksymalne spowolnienie doszło do 77%. Testy zostały oczywiście przeprowadzone bez etui.

vivo v50 5g throttling i temperatury

vivo V50 5G - możliwości fotograficzne

Z tyłu, w module Dual Ring znajdziemy aparat główny 50 MP (OIS; f/1.88; pole widzenia 84°; obiektyw 6P) oraz szerokokątny 50 MP (AF; f/2.0; pole widzenia 119.4°; obiektyw 5P). Przedni aparat to superszerokokątny obiektyw 50 MP (AF; f/2.0; pole widzenia 92°; obiektyw 5P). Główny aparat 50 MP1 ZEISS OIS oferuje również stabilizację obrazu na poziomie lustrzanki cyfrowej w standardzie CIPA 4.0.4.

Jak wspominałem wcześniej, producent postawił przede wszystkim na ujęcia portretowe i zadbał o między innymi o liczne efekty bokeh, jak distagon (krajobrazowy), b-speed (uliczny), czy biotar (klasyczny). Jak widać na poniższych przykładach, smartfon radzi sobie dobrze również przy “zwykłych” zdjęciach, czy przy ograniczonym oświetleniu.

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli chodzi o możliwości nagrywania wideo, to już nie jest tak różowo. Możemy nagrywać w rozdzielczości 4K UHD zarówno przednią, jak i tylną kamerą, ale tylko w 30 klatkach na sekundę.

vivo v50 5g - ustawienia wideo

Obniżenie rozdzielczości do FHD (1080p) czy HD (720p) umożliwia nam nagrywanie przy 60 klatkach na sekundę i to właściwie tyle.

vivo V50 5G - oprogramowanie i bateria

Już przy okazji testów vivo X200 Pro pisałem, że FunTouch OS 15 nie wyróżnia się niczym szczególnym, a w przypadku tańszego smartfona vivo mamy do czynienia z jeszcze mniejszą ilością dodatkowych opcji. Jest tu trochę możliwości personalizacji, trochę modnego AI (zarówno od strony obróbki zdjęć, transkrypcji, tłumaczenia, jak i Gemini) i parę niepotrzebnych apek (Temu, TikTok).

vivo v50 5g - FunTouch OS 15

Znamionowa bateria BlueVolt charakteryzuje się rzeczywistą pojemnością 5870 mAh. Producent twierdzi, że wystarcza ona na 21 godzin odtwarzania filmów na YouTube, czy 9,5 godziny rozgrywki w PUBG. Przy użyciu szybkiego ładowania telefon naładujemy do połowy w jakieś 20 minut, a pełne naładowanie zajmuje około godziny. Mocny zasilacz 27W/5A pozwala na naładowanie w czasie około 2 godzin. Nasze testy wykazały, że smartfon potrafi działać na jednym ładowaniu prawie 19 godzin, co jest naprawdę doskonałym wynikiem.

vivo V50 5G - opinia i ocena

vivo powraca na polski rynek po odejściu w 2023 roku i robi to dobrze. vivo V50 5G to solidna propozycja, która może i nie kryje w sobie turbo podzespołów, ale przynajmniej nie zapłacimy za niego miliona monet. Od razu warto podkreślić, że cena 2499 zł jest ceną promocyjną, obowiązującą do końca czerwca. Jeśli w tym czasie dokonamy zakupu nie tylko zapłacimy 200 zł mniej (bo stała cena wynosić będzie 2699 zł), ale dostaniemy też w gratisie ładowarkę vivo FlashCharger 90W oraz bezprzewodowe słuchawki vivo TWS 3E ANC.

Dużo to czy mało? Jeśli mielibyśmy patrzeć wyłącznie na procesor i pojemność pamięci, to możemy znaleźć modele smartfonów ze Snapdragonem 7 Gen 3 i 12 GB RAM nawet za 1800 zł. To jednak nie procesor stanowi o mocy vivo V50 5G, ale imponujący czas na baterii, obiektywy Zeissa, Aura Light i możliwości robienia zdjęć portretowych. Jeśli to właśnie te cechy są dla Ciebie kluczowe, to z pewnością warto umieścić vivo V50 5G na liście potencjalnych celów zakupowych.

W razie braków na koncie, możemy się również zdecydować na tańsze vivo V50 Lite 5G i vivo V50 Lite (4G), które kosztują odpowiednio 1400 i 1300 zł. Te modele mają jeszcze pojemniejszą baterię (6500 mAh), ale na tym zalety się kończą, bowiem oferują tylko certyfikat IP65, mniej wydajne podzespoły (MediaTek Dimensity 6300 w vivo V50 Lite 5G i Snapdragon 685 w vivo V50 Lite), mniej pamięci (8/256 GB) i mniej zaawansowane aparaty - przednie tylko 32 Mpx, a tylne 50 Mpix (f/1.79) oraz 8 Mpix (f/2.2) w vivo V50 Lite 5G i 2 Mpix (f/2.4) w vivo V50 Lite.

 

vivo V50 5G

vivo V50 5G - opinia:

 vivo V50 5G - zalety:

  • bateria 6000 mAh z szybkim ładowaniem i doskonały czas pracy
  • 12/512 GB pamięci
  • optyka Zeiss i oświetlenie Aura Light
  • 120-hercowy ekran AMOLED
  • interesujący dla miłośników fotografii portretowej
  • IP68 i IP69
  • Android 15

 vivo V50 5G - wady:

  • mimo wszystko cena mogłaby być nieco niższa
  • Snapdragon 7 nie robi dziś szału
  • brak ładowarki w zestawie (tylko w promocji)
  • UFS 2.2
  • mało imponująca nakładka na Androida

*Cena (na dzień publikacji): 2499 zł (12/512 GB) (kup w Media Expert)

Gwarancja: 24 miesiące

Sprzęt do testów dostarczyła firma vivo.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Recenzja vivo V50 5G, czyli jak zaoszczędzić 2,5 koła

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł