250 kg bomba na terenie fabryki Tesli w Berlinie. W tym samym lesie przebywają aktywiści

W lesie w pobliżu fabryki Tesli w Grünheide (Odra-Sprewa) odkryto 250-kilogramową bombę z czasów II wojny światowej. Informację tę potwierdził urząd porządku publicznego gminy Grünheide. Bomba została znaleziona na zalesionym terenie, gdzie Tesla planuje rozbudowę swojego zakładu. Od końca lutego w tym miejscu protestują aktywiści sprzeciwiający się ekspansji amerykańskiego producenta samochodów elektrycznych.

Ze względu na stan bomby, nie można jej przetransportować i zaplanowano jej detonację na miejscu w sobotę między godziną 7:00 a 15:00. Potwierdziły to Urząd Porządku Publicznego oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Brandenburgii. Dokładny obszar wykluczenia wokół miejsca detonacji nie został jeszcze określony, ale zwykle w takich przypadkach wynosi on około jednego kilometra.  Obóz protestacyjny z domkami na drzewie nie zostanie ewakuowany, mimo odkrycia 250-kilogramowej bomby z czasów II wojny światowej w pobliżu fabryki Tesli w Grünheide. Jak poinformował w czwartek po południu minister spraw wewnętrznych Brandenburgii, Michael Stübgen (CDU), decyzja o ewentualnym opuszczeniu obozu należy teraz do samych aktywistów. W sobotę, na czas detonacji bomby, zaplanowano tymczasowe wstrzymanie produkcji w fabryce Tesli.

Od połowy czerwca trwają poszukiwania starych materiałów wybuchowych na terenie planowanej stacji towarowej Tesli.

Bomba, która okazała się być produkcji angielskiej, została zgłoszona gminie Grünheide w środę przez Służbę Unieszkodliwiania Materiałów Wybuchowych. Rzeczniczka brandenburskiego Ministerstwa Środowiska poinformowała w czwartek, że poszukiwania materiałów wybuchowych będą kontynuowane nawet po zdetonowaniu znalezionej bomby. Prace mające na celu zbadanie skażenia materiałami wybuchowymi rozpoczęły się w połowie czerwca i potrwają jeszcze przez jakiś czas.

Protestujący w obozie leśnym wyrazili swoje zaskoczenie odkryciem bomby z czasów II wojny światowej w czwartek. Jak poinformowali reporterów rbb na miejscu, władze nie poinformowały ich jeszcze oficjalnie o znalezisku. Aktywiści planują teraz wspólną konsultację, aby zdecydować, czy tymczasowo ewakuować obóz.

Od 29 lutego aktywiści przebywają na zalesionym terenie w pobliżu fabryki Tesli, gdzie budują domki na drzewach. Policja określiła warunki, jakie obóz, zarejestrowany jako zgromadzenie polityczne, musi spełniać - w tym nakazano demontaż domków na drzewach. Doprowadziło to do sporu prawnego między przeciwnikami Tesli a policją. W połowie marca sąd administracyjny w Poczdamie odrzucił warunki nałożone przez policję. W maju Wyższy Sąd Administracyjny Berlin-Brandenburgia (OVG) potwierdził decyzję sądu niższej instancji, odrzucając apelację policji. Komenda główna policji "nie uzasadniła wystarczająco" swoich obaw dotyczących bezpieczeństwa, co pozwoliło aktywistom na dalsze przebywanie w obozie.