Użytkownicy z obsługą Amazon Echo, którzy martwią się o swoją prywatność, mogą mieć powód do niepokoju. Już 28 marca na wspieranych urządzeniach zniknie opcja lokalnego przechowywania i przetwarzania poleceń wydawanych asystentowi Alexa. Oznacza to, że wszystkie nagrania głosowe będą automatycznie przesyłane do chmury Amazonu.
W e-mailu skierowanym do klientów, Amazon potwierdził, że funkcja „Do Not Send Voice Recordings” (Nie wysyłaj nagrań głosowych), dostępna na wybranych urządzeniach Echo, wkrótce przestanie działać. Firma argumentuje tę decyzję wdrożeniem nowej wersji swojego asystenta – Alexa+, napędzanego przez sztuczną inteligencję generatywną i wykorzystującego modele językowe Amazon Bedrock. Alexa+ będzie dostępna bezpłatnie dla subskrybentów Amazon Prime.
Już 28 marca na wspieranych urządzeniach zniknie opcja lokalnego przechowywania i przetwarzania poleceń wydawanych asystentowi Alexa.
Amazon tłumaczy, że nowe możliwości AI wymagają przetwarzania w chmurze, a rezygnacja z lokalnego przetwarzania danych to „niezbędny krok”, by rozwijać Alexa+.
Co się zmieni po 28 marca?
Amazon usunie wszystkie wcześniej zapisane lokalnie nagrania głosowe z urządzeń użytkowników. Jeśli użytkownicy mają ustawienie „Nie zapisuj nagrań”, nie będą mogli korzystać z funkcji Voice ID (identyfikacja mówcy), która pozwala personalizować odpowiedzi Alexa dla poszczególnych domowników. Co więcej, lokalne przetwarzanie było dostępne tylko na Echo Dot (4. generacji), Echo Show 10 oraz Echo Show 15, wyłącznie dla klientów z USA korzystających z języka angielskiego.
Użytkownicy zaniepokojeni o prywatność
Zmiana ta może wzbudzać kontrowersje, biorąc pod uwagę wcześniejsze incydenty dotyczące prywatności danych gromadzonych przez Echo. Już w 2019 roku Bloomberg ujawnił, że Amazon zatrudniał tysiące pracowników i podwykonawców na całym świecie (m.in. w Bostonie, Kostaryce, Indiach i Rumunii), którzy odsłuchiwali i analizowali nagrania z urządzeń Echo. Pracownicy ci opisywali, że podczas jednej zmiany analizowali nawet 1000 klipów audio, co miało na celu poprawę rozumienia mowy przez Alexę.
Nagrania Alexa były także wykorzystywane przez organy ścigania w śledztwach kryminalnych, w tym nawet w sprawach o morderstwo. W 2020 roku nawet były dyrektor Amazona przyznał w wywiadzie, że wyłącza swój inteligentny głośnik Alexa, gdy chce mieć „chwilę prywatności”.
Amazon ukarany za brak przejrzystości
W 2023 roku Amazon zgodził się zapłacić 25 milionów dolarów grzywny za niedoinformowanie użytkowników, że przechowuje nagrania rozmów dzieci z Alexą przez nieokreślony czas. Sprawa ta była szeroko komentowana w kontekście ochrony prywatności najmłodszych użytkowników.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Zapomnijcie o prywatności korzystając z tego sprzętu Amazona