AMD ma używać litografii 4 nm Samsunga do produkcji APU Ryzen i GPU Radeon

AMD ma planować wykorzystanie procesu 4 nm od Samsunga do wytwarzania niektórych ze swoich chipów. Według doniesień od znanego informatora, Czerwoni zamierzają użyć tej litografii do produkcji układów z niskiego segmentu.

Samsung ma odpowiadać za produkcję wybranych chipów AMD

Proces litograficzny 4 nm Samsunga może być wykorzystany do produkcji nowych chipów AMD. Jak pisze Revegnus, powołując się na swoje wiarygodne źródła, Czerwoni będą wytwarzać w tej technologii jedynie słabsze chipy. Informator napisał, że dowiedział się, które układy AMD będą produkowane w 4 nm Samsunga. Nie podał jednak konkretnych modeli. Zamiast tego dowiedzieliśmy się, że początkowo będą to słabsze modele APU, czyli procesory ze zintegrowaną grafiką. W perspektywie średnioterminowej i długoterminowej w tej technologii powstawać mają również karty graficzne Radeon.

Co więcej, AMD podobno chciało, żeby w tym procesie powstawały również chipy dla PlayStation 5 Pro. Firma miała jednak te plany porzucić.

Z potencjału 4 nm Samsunga mogą zatem korzystać nadchodzące APU z rodziny Strix Point, a przynajmniej wchodzące w jej skład słabsze modele. Być może AMD zastosuje ten proces również do produkcji chipów dla handheldów. Już wcześniej pojawiły się pogłoski mówiące, że APU dla Steam Decka nowej generacji będą powstawały dzięki użyciu 4 nm Samsunga. Co więcej, AMD podobno chciało, żeby w tym procesie powstawały również chipy dla PlayStation 5 Pro. Firma miała jednak te plany porzucić.

Dlaczego nie TSMC?

Przyczyną współpracy AMD z Samsungiem w kwestii wytwarzania chipów może być obłożenie TSMC. Tajwański gigant ma teraz sporo pracy przy produkcji GPU do obliczeń AI ze względu na ogromną popularność sztucznej inteligencji. A przypomnijmy, że NVIDIA, która obecnie jest liderem w zakresie GPU do AI, została drugim największym klientem TSMC. Drugą przyczyną może być cena. Samsung mógł zwyczajnie zaoferować AMD korzystniejszą finansowo ofertę. Pozostaje tylko pytanie jak Samsungowy proces sprawdzi się w praktyce. Nawet jeśli w jakiś sposób niedomagałby w kwestii zużycia energii to przecież wciąż ma być wykorzystywany tylko w produktach z niskiego segmentu.