W Apple polecą głowy. Menedżerowie nie przewidzieli tego co jest na topie

W Apple polecą głowy. Menedżerowie nie przewidzieli tego co jest na topie

Apple stoi u progu ważnych zmian personalnych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wkrótce z zarządu może odejść dwóch topowych menedżerów. Jeden z nich planuje emeryturę, drugi zaś prawdopodobnie ustąpi z powodu słabego tempa rozwoju sztucznej inteligencji w firmie. Dla Apple, które z trudem goni konkurencję w tym segmencie, może to być cios wizerunkowy.

Według Marka Gurmana z Bloomberga, na liście potencjalnych odchodzących znajduje się John Giannandrea, wiceprezes ds. strategii uczenia maszynowego i AI. To on odpowiadał za Apple Intelligence, rozwiązanie uruchomione z opóźnieniem i z wieloma ograniczeniami. W momencie premiery część funkcji obiecanych w 2024 roku w ogóle nie trafiła do użytkowników, a usługa wciąż nie jest dostępna na całym świecie. Opóźnienia i niedopracowanie produktu sprawiły, że Apple pozostaje daleko za Google i Samsungiem.

Emerytura dyrektora operacyjnego

Drugim dyrektorem, który definitywnie odejdzie, jest Jeff Williams. Obecny szef operacji, a jednocześnie wieloletni faworyt do przejęcia funkcji CEO po Timie Cooku, kończy karierę zawodową. Ma 61 lat i spędził w Apple niemal całe życie zawodowe. To pod jego nadzorem Apple rozwijało globalne łańcuchy dostaw, a także wprowadzało kolejne generacje iPhone’ów na rynek.

Na jego miejsce powołany został Sabih Khan, pracujący w Apple od ponad trzech dekad. Wewnętrznie uznawany jest za menedżera o ogromnym doświadczeniu, ale krytycy przypominają przypadek Intela, gdzie powierzenie kierownictwa długoletniemu inżynierowi zakończyło się rekordową stratą w historii firmy.

Bitwa o przyszłość sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja pozostaje piętą achillesową Apple. Choć firma od lat uchodzi za innowacyjną, to w ostatnich dwóch latach traci dystans do rywali. Google i Samsung intensywnie rozwijają AI w smartfonach, a Apple dopiero próbuje w pełni uruchomić własny ekosystem usług pod szyldem Apple Intelligence. Giannandrea miał być gwarantem sukcesu w tej dziedzinie, lecz jego dorobek budzi coraz więcej wątpliwości.

Stabilne punkty w kadrze

Nie wszystkie nazwiska przewijające się w analizach Gurmana wiążą się z odejściem. Tim Cook nie zamierza ustępować i utrzyma stery Apple jeszcze przez najbliższe lata. Również Phil Schiller, od lat związany z firmą, ma pozostać w strukturach jako doradca i członek elitarnego grona Apple Fellows. Z kolei Greg Joswiak, obecny szef marketingu, i Eddy Cue, odpowiedzialny za usługi, mogą przejść na emeryturę w dalszej perspektywie, choć bez wyraźnych sygnałów co do terminów.

Kto następny?

Spekulacje dotyczą także Johny’ego Sroujiego, wiceprezesa ds. inżynierii sprzętu. Choć jego odejście wydaje się mało prawdopodobne, rynek IT nauczył się, że w przypadku Apple decyzje kadrowe często przychodzą nagle i niespodziewanie.

W Cupertino trwa więc czas przejściowy. Apple musi jednocześnie odnaleźć się w nowej erze sztucznej inteligencji i zapewnić sobie stabilność przy zmianach na najwyższych szczeblach zarządu. Nadchodzące miesiące mogą zdefiniować przyszłość giganta, który wciąż chce uchodzić za lidera innowacji.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: W Apple polecą głowy. Menedżerowie nie przewidzieli tego co jest na topie

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł