Apple ulega Moskwie i pokazuje Krym jako terytorium Rosji

Apple ulega Moskwie i pokazuje Krym jako terytorium Rosji

Apple dotąd miało reputację firmy opierającej się żądaniom obcych rządów, jednak od pewnego czasu obraz ten mocno się zmienia, zwłaszcza gdy do gry dochodzą pieniądze. Cupertino coraz częściej ulega i zwykle dotyczy to Chin, ale wydaje się, że firma chce się również przypodobać Rosji. Mapy oraz aplikacja pogodowa pokazują teraz zaanektowany Półwysep Krymski jako część terytorium Rosji. Rosja zajęła i zaanektowała Krym w 2014 roku, ale większość narodów nadal uznaje go za część Ukrainy. Teraz półwysep jest wymieniony jako terytorium rosyjskie, chociaż jest to widoczne tylko podczas korzystania z urządzeń Apple na rosyjskich terenach. W innych krajach Krym nie jest wyświetlany jako część żadnego kraju.

Ostatnie działania Apple z pewnością spotkają się z krytyką w mediach. 

BBC News donosi, że Apple od kilku miesięcy prowadzi rozmowy z Rosją na temat tego, co Duma Państwowa - izba niższa rosyjskiego parlamentu - nazywała "niedokładnością". Producent iPhone'a zasugerował pokazanie Krymu jako nieokreślonego terytorium, ale rząd chciał, aby wymieniono go jako część Rosji".  "Apple wywiązało się ze swoich obowiązków i dostosowało aplikacje w swoich urządzeniach zgodnie z wymogami rosyjskiego ustawodawstwa", czytamy na stronie internetowej Dumy Państwowej.

Wasilij Piskaryow, przewodniczący komitetu bezpieczeństwa i antykorupcji w Dumie, powiedział, że Apple zastosowało się do rosyjskiej konstytucji. "Nie ma powrotu" - powiedział. "Dziś, z Apple sytuacja jest zamknięta - otrzymaliśmy wszystko, co chcieliśmy".  W październiku Apple usunęło ze swojego sklepu aplikację ułatwiającą protesty w Hongkongu i aplikację Quartz News po krytyce ze strony chińskich mediów państwowych. Kraj ten jest trzecim co do wielkości rynkiem Apple, co w pewien sposób wyjaśnia ten ruch. Usunięto także aplikacje VPN używane do omijania chińskiego firewalla, a ostatnio usunięto nawet emoji z flagą Tajwanu z klawiatur iOS w Hongkongu. Tim Apple, CEO Apple, od dawna broni swoich działań. "Kiedy udajesz się do kraju i uczestniczysz w rynku, podlegasz prawu i przepisom tego kraju" - powiedział w 2017 roku.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Apple ulega Moskwie i pokazuje Krym jako terytorium Rosji

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł