Apple dotąd miało reputację firmy opierającej się żądaniom obcych rządów, jednak od pewnego czasu obraz ten mocno się zmienia, zwłaszcza gdy do gry dochodzą pieniądze. Cupertino coraz częściej ulega i zwykle dotyczy to Chin, ale wydaje się, że firma chce się również przypodobać Rosji. Mapy oraz aplikacja pogodowa pokazują teraz zaanektowany Półwysep Krymski jako część terytorium Rosji. Rosja zajęła i zaanektowała Krym w 2014 roku, ale większość narodów nadal uznaje go za część Ukrainy. Teraz półwysep jest wymieniony jako terytorium rosyjskie, chociaż jest to widoczne tylko podczas korzystania z urządzeń Apple na rosyjskich terenach. W innych krajach Krym nie jest wyświetlany jako część żadnego kraju.
Ostatnie działania Apple z pewnością spotkają się z krytyką w mediach.
Just checked on my phone, it's true!
— Will Vernon (@BBCWillVernon) November 27, 2019
=
Apple has complied with Moscow’s demands to show Crimea, annexed from Ukraine in 2014, as Russian territory. Crimea & the cities of Sevastopol & Simferopol are now displayed as Rus. territory on Apple’s map & weather apps when used in Russia
BBC News donosi, że Apple od kilku miesięcy prowadzi rozmowy z Rosją na temat tego, co Duma Państwowa - izba niższa rosyjskiego parlamentu - nazywała "niedokładnością". Producent iPhone'a zasugerował pokazanie Krymu jako nieokreślonego terytorium, ale rząd chciał, aby wymieniono go jako część Rosji". "Apple wywiązało się ze swoich obowiązków i dostosowało aplikacje w swoich urządzeniach zgodnie z wymogami rosyjskiego ustawodawstwa", czytamy na stronie internetowej Dumy Państwowej.
Wasilij Piskaryow, przewodniczący komitetu bezpieczeństwa i antykorupcji w Dumie, powiedział, że Apple zastosowało się do rosyjskiej konstytucji. "Nie ma powrotu" - powiedział. "Dziś, z Apple sytuacja jest zamknięta - otrzymaliśmy wszystko, co chcieliśmy". W październiku Apple usunęło ze swojego sklepu aplikację ułatwiającą protesty w Hongkongu i aplikację Quartz News po krytyce ze strony chińskich mediów państwowych. Kraj ten jest trzecim co do wielkości rynkiem Apple, co w pewien sposób wyjaśnia ten ruch. Usunięto także aplikacje VPN używane do omijania chińskiego firewalla, a ostatnio usunięto nawet emoji z flagą Tajwanu z klawiatur iOS w Hongkongu. Tim Apple, CEO Apple, od dawna broni swoich działań. "Kiedy udajesz się do kraju i uczestniczysz w rynku, podlegasz prawu i przepisom tego kraju" - powiedział w 2017 roku.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Apple ulega Moskwie i pokazuje Krym jako terytorium Rosji