Rozwój autonomicznego transportu wciąż postępuje, jednak wciąż nie jest pozbawiony błędów. Najnowszy przypadek związany z autonomiczną taksówką Waymo pokazuje, że technologia, choć obiecująca, nie jest jeszcze w pełni niezawodna. W jednym z amerykańskich miast samochód utknął na małym rondzie, krążąc wokół niego aż 37 razy, zanim operatorom udało się rozwiązać problem.
„Karuzela” bez pasażera
Incydent miał miejsce w spokojnej części miasta, gdzie autonomiczna taksówka – Jaguar I-Pace wyposażony w technologię Waymo – niespodziewanie wpadła w pętlę, wielokrotnie okrążając niewielkie rondo. W pojeździe nie było pasażera, który mógłby poinformować obsługę o problemie, ale można sobie wyobrazić, że taka „karuzela” nie przypadłaby mu do gustu. Zdarzenie trwało na tyle długo, że stało się widoczne dla lokalnych mieszkańców, a także wywołało spore zainteresowanie w mediach.
Robotaxi od Waymo nie dało rady zjechać z ronda. Podobno wystarczyła aktualizacja, żeby rozwiązać problem.
A Waymo robotaxi recently encountered a glitch, causing it to drive in an endless loop. While the company reassured the public that no passengers were on board, this statement only seemed to heighten the public's concern.
— 𝕏 Ali Al Samahi 𝕏 (@alsamahi) December 14, 2024
How do you feel about the reliance on technology in our… pic.twitter.com/zSBFwiZVmZ
Waymo, które należy do konglomeratu Alphabet (spółki-matki Google), przyznało, że doszło do usterki. Choć firma nie ujawniła szczegółów technicznych ani przyczyny błędu, zapewniła, że problem został rozwiązany poprzez aktualizację oprogramowania. Mimo to sytuacja stanowi kolejny przykład na to, że autonomiczne pojazdy, choć coraz bardziej zaawansowane, wciąż nie są gotowe na pełne zastąpienie tradycyjnych samochodów.
To nie pierwszy przypadek, gdy autonomiczne taksówki Waymo stały się źródłem kłopotliwych lub komicznych sytuacji. Wcześniej w jednym z miast doszło do incydentu, w którym kilka autonomicznych pojazdów zatrzymało się, powodując zator na ulicy. Około godziny 6 rano, w typowej dla rejonu San Francisco mglistej pogodzie, kamery i radary miały trudności, które uniemożliwiły kontynuację jazdy pięciu autonomicznym samochodom. Po prostu zatrzymały się i odmówiły dalszej jazdy. W innym przypadku auta budziły mieszkańców masowo uruchamiając klaksony w nocy.
Ekspansja Waymo pod znakiem zapytania?
Obecnie autonomiczne taksówki Waymo działają głównie w San Francisco, Los Angeles i Phoenix, czyli miastach o stabilnej i przeważnie słonecznej pogodzie. Firma planuje jednak ekspansję na chłodniejsze regiony, co stanowi dodatkowe wyzwanie – zwłaszcza biorąc pod uwagę problemy, jakie pojazdy napotykają nawet w idealnych warunkach pogodowych.
Specjaliści podkreślają, że choć technologia Waymo jest jednym z najnowocześniejszych systemów autonomicznych na świecie, wciąż wymaga dopracowania. Oprogramowanie musi lepiej radzić sobie z nieoczekiwanymi sytuacjami na drodze, zwłaszcza w bardziej złożonych i dynamicznych warunkach.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Autonomiczna taksówka utknęła na rondzie. Okrążyła je dziesiątki razy