BioShock 4 przechodzi przez produkcyjne piekło? Nowe informacje o grze nie napawają optymizmem

BioShock 4 przechodzi przez produkcyjne piekło? Nowe informacje o grze nie napawają optymizmem

Minęło sporo czasu odkąd słyszeliśmy konkretne informacje dotyczące powrotu serii BioShock. Pierwsze plotki pojawiły się w 2018 roku, a ich źródłem był Jason Schreier, który ujawnił wówczas, że rozpoczęto prace nad tajemniczym projektem będącym nową odsłoną cyklu. Co ciekawe nie było to pierwsze podejście deweloperów do gry, ponieważ rozwijano ją już wcześniej. Przez cały ten okres przeszła poważne, krytyczne perturbacje. Nowe rewelacje niestety nie napawają optymizmem.

Nowy BioShock przeszedł kilka restartów

Ostatnia odsłona serii BioShock zadebiutowała w 2013 roku, potem do sprzedaży trafiły jeszcze remastery pierwszych części i w zasadzie od dawna marka pozostaje w cieniu, czekając na swój powrót. O tym, że trwają prace nad BioShock 4 wiemy od dawna, ale nikt nie zdaje sobie sprawy, przez jakie problemy przeszła gra. Zacznijmy jednak od początku, czyli pierwszych konkretnych informacji pochodzących od dziennikarza Jasona Schreiera, który pięć lat temu napisał, iż twórcy ze studia 2K z siedzibą w San Francisco działają nad kontynuacją. Nie było to w żadnym razie pierwsze podejście do produkcji. Nowa gra powstawała w 2015-2016 roku w Certain Affinity pod nazwą kodową Parkside.

Nowy BioShock musiał przejść drastyczne zmiany i kilkukrotnie zaczynać od zera.

W każdym razie 2K oficjalnie potwierdziło w grudniu 2019 r., że w Cloud Chamber, w którym pracuje kilku autorów poprzednich BioShocków, trwają prace nad nową odsłoną. Niestety obecna wiedza nie napawa optymizmem. Jak podaje leaker OopsLeaks projekt kilkukrotnie zaczynał od zera. W latach 2017-2019 zespół programistów realizował koncepcję dwóch bliźniaczych miast: pierwsze - wolne oraz bogate kierowane przez odnoszącego sukcesy przedsiębiorcę i drugie - odosobnione podziemne miasto, oddzielone od wyższego świata, na którego czele stoi dyktator prowadzący wojnę z górnym miastem. Całość oddziela granica stanowiąca największy punkt konfliktu.

Nad grą ma pracować zespół bez doświadczenia. Historia musiała być drastycznie zmieniona

W okolicach 2019 roku pomysł uległ zmianie, a z dwóch bliźniaczych miast nie pozostało nic. Nową lokacją została siedziba na Antarktydzie, ale leaker wskazuje, że także tutaj nastąpił restart. W praktyce nie wiemy, w jakim miejscu ma toczyć się akcja BioShocka 4. Oprawa nowego BioShocka podobno pozostaje taka sama, aczkolwiek historia została „drastycznie przepisana”. Wyciek otwarcie mówi o „piekle rozwojowym”, przez jaki przechodzi tytuł spowodowany niezorganizowaną strukturą pracy i dużą rotacją personelu, przy czym wielu pracowników podobno nie ma prawie żadnego doświadczenia.

Przede wszystkim zespół narracyjny został opisany jako niezdolny do dostarczenia godnej fabuły, dlatego opowieść trzeba było napisać od początku. Z drugiej strony wygląda na to, że rozwój może wreszcie pójść właściwą drogą, ponieważ ofert pracy jest obecnie niewiele. Mimo to, biorąc pod uwagę stosunkowo niedawne zmiany fabularne, może minąć trochę czasu, zanim długo oczekiwana nowa gra BioShock będzie mogła zostać wydana. Wskazuje się na rok podatkowy 2025 lub 2026.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: BioShock 4 przechodzi przez produkcyjne piekło? Nowe informacje o grze nie napawają optymizmem

 0