Branża usług audio kontra Apple. W sprawę przeciwko "nadużyciom" zaangażowany jest m.in. Spotify

Branża usług audio kontra Apple. W sprawę przeciwko "nadużyciom" zaangażowany jest m.in. Spotify

Największe firmy w branży usług streamingu audio postanowiły wspólnie wnioskować do unijnej komisarz ds. konkurencji o rozpoczęcie dochodzenia przeciwko Apple. Ich zdaniem, gigant z Cupertino prowadzi działania monopolistyczne. List do unijnej komisarz został napisany przez CEO Spotify wraz z kierownictwem innych firm.

Apple zostało po raz kolejny oskarżone. Tym razem działania giganta z Cupertino nie spodobały się firmom odpowiedzialnym za aplikacje ze streamingiem audio. Postanowiły one wspólnie wystosować pismo do unijnej komisarz ds. konkurencji, Margrethe Vestager, prosząc w nim o wszczęcie dochodzenia przeciwko Apple. Sam list nosi tytuł: "Call for swift and decisive action against anti-competitive practices by digital gatekeepers", co po przetłumaczeniu oznacza wezwanie do szybkiego i zdecydowanego działania przeciwko praktykom antykonkurencyjnym. Prośba została napisana przez dyrektora generalnego Spotify, Daniela Eka, wraz z zarządami kilku innych firm z branży, w tym między innymi Proton czy Deezer.

Pismo nie zostało skierowane do UE przypadkiem. Unia Europejska pokazała już niejednokrotnie, iż może nagiąć Apple do grania według ich zasad.

Apple Store

Fragment listu:

„Piszemy do Państwa, aby wezwać Komisję Europejską do podjęcia szybkich i zdecydowanych działań przeciwko antykonkurencyjnym i nieuczciwym praktykom niektórych globalnych strażników cyfrowych, w szczególności Apple. Apple od lat nakłada niesprawiedliwe ograniczenia na nasze firmy. Te ograniczenia hamują nasz rozwój i szkodzą europejskim konsumentom."

Wspomniani w liście strażnicy cyfrowi to firmy kontrolujące platformy, na których działają inne firmy. W tym przypadku Apple jest "strażnikiem" m.in. iOS. Pismo nie zostało skierowane do Unii Europejskiej  przypadkiem. W ostatnim czasie UE dość mocno miesza w działaniach Apple.

Najpierw decyzja o konieczności wykorzystania portu USB-C zamiast złącza Lighting, a później zmuszenie giganta z Cupertino do otwarcia systemu iOS. Unia Europejska pokazała zatem już niejednokrotnie, iż może nagiąć Apple do grania według ich zasad. Nic dziwnego. Jeśli firma nie zdecydowałaby się na ustępstwa, kary mogłyby być dotkliwe. Poza tym, Apple chyba nie chce narażać się UE, skoro sprzedaje swoje produkty w wielu krajach członkowskich. Na tę chwilę nie wiemy, jakie skutki wywołało pismo. Bardzo możliwe, że wydział ds. konkurencji zajmie się sprawą.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Branża usług audio kontra Apple. W sprawę przeciwko "nadużyciom" zaangażowany jest m.in. Spotify

 0