Po zablokowaniu próby przejęcia popularnego przedsiębiorstwa informatycznego specjalizującego się w komunikacji bezprzewodowej, Broadcom postanowił skomentować całą sytuację.
Firma Broadcom od paru miesięcy próbowała nabyć akcje Qualcomm. Po serii odrzuconych ofert zakupu (jedna z nich wynosiła w pewnym momencie nawet 120 milionów dolarów), spółka straciła cierpliwość i postanowiła dokonać wrogiego przejęcia, zabezpieczając około 100 miliardów dolarów na pokrycie całej transakcji. Dość nieoczekiwane w poniedziałek postanowił wkroczyć Biały Dom komunikując, iż decyzją Donalda Trumpa blokuje wspomnianą akcję. Jednocześnie powołano się na "wiarygodny materiał dowodowy" stwierdzający realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli Stanów Zjednoczonych. Niestety nie wiadomo o jakie konkretnie papiery chodzi, aczkolwiek wcześniej informowano o tajemniczym liście od Komisji Inwestycji Zagranicznych USA.
Broadcom postanowił z pokorą przyjąć decyzję Trumpa oraz wycofać się z ewentualnych dalszych planów przejęcia Qualcommu
Oczywiście zarządzenie uniemożliwia jakiekolwiek dalsze ruchy niedoszłego nabywcy w tym zgłoszenia kandydatury nowych dyrektorów dla Qualcomma. Sekretarz skarbu postanowił wyjaśnić powody owej decyzji prezydenta. Okazuje się, że działał on wyłącznie na faktach, a nie spekulacjach, czy plotkach, które są modne w wielu dziedzinach życia, w tym biznesowego. Niezależnie od intencji głowy państwa, jest to z całą pewnością kiepska nowinka dla akcjonariuszy rzeczonych spółek. Co najistotniejsze Broadcom zaznaczył, że mimo ogromnego rozczarowania nie zamierza sprzeciwiać się woli Trumpa, a tym samym odstępuje od dalszych prób przejęcia drugiej firmy. Tak więc jesteśmy świadkami finału tej powoli przeciągającej się sagi zakupowej. Nie wydaje się, by nawet w wypadku zmiany stanowiska najważniejszego reprezentanta Białego Domu Broadcom chciał powrócić do dawnych pomysłów.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Broadcom rezygnuje z dalszych prób przejęcia Qualcommu