Chcesz korzystać z 2 zewnętrznych ekranów? Spodziewaj się dużego spadku wydajności MacBooka Air M3

To kolejny dowód na to, że najnowszemu MacBookowi Air z procesorem M3 przydałoby się aktywne chłodzenie. Komputer ma problem ze spadkiem wydajności pod obciążeniem. Zamknięcie klapy potęguje tylko to zjawisko.

Niedawno pisaliśmy o tym, że MacBook Air M3 ma kłopoty z utrzymywaniem temperatur w ryzach. Przyczyną słabego radzenia sobie z odprowadzaniem ciepła jest w tym przypadku brak aktywnego chłodzenia. Ba, MacBook Air M3 nie ma nawet radiatora z prawdziwego zdarzenia. W efekcie komputer bardzo słabo znosi długotrwałe obciążenie, które powoduje znaczące spadki jego wydajności. Okazuje się jednak, że sprawę można jeszcze nieświadomie pogorszyć.

Jak się okazuje zamknięcie pokrywy pogarsza sprawę z temperaturami. I to znacząco.

Jedną z ważniejszych zmian, jakie względem poprzednika wprowadził MacBook Air M3 jest umożliwienie korzystania z 2 zewnętrznych wyświetlaczy. Trzeba zaznaczyć, że jest tutaj pewien haczyk, ponieważ obsługa 2 zewnętrznych ekranów wymaga od użytkownika zamknięcia pokrywy komputera, dezaktywując jedocześnie wbudowany wyświetlacz. Jak się okazuje zamknięcie pokrywy pogarsza sprawę z temperaturami. I to znacząco.

Różnice w wydajności są bardzo duże

Jak pokazał twórca z kanału Max Tech, podczas obciążenia testem 3D Mark Wildlife Extreme, MacBook Air M3 zdobył maksymalnie nieco ponad 8000 punktów. Było to jednak na samym początku testu, kiedy komputer nie zdążył się jeszcze nagrzać. Zaledwie kilkanaście minut obciążenia wystarczyło, aby wynik spadł do ok. 5900 punktów. Już to można nazwać dużą stratą wydajności. Zamknięcie pokrywy laptopa poskutkowało jeszcze słabszym wynikiem wynoszącym niespełna 4200 punktów.

MacBook Air M3, ze względu na brak wentylatora, nie wyrzuca tak jak standardowe laptopy ciepłego powietrza na zewnątrz obudowy przez specjalne otwory wentylacyjne. Oznacza to, że generowane przez chip M3 ciepło kumuluje się wewnątrz, a uciec może jedynie przez obudowę. Po zamknięciu pokrywy ciepło, które normalnie zostałoby oddane do otoczenia przez klawiaturę, palmrest i ogólnie całą górną część obudowy laptopa jest dodatkowo blokowane przez pokrywę matrycy. Nic więc dziwnego, że komputer "postanawia" ograniczyć swoją wydajność, aby zwyczajnie się nie przegrzać.

Architektura ARM pozwoliła Apple'owi na tworzenie laptopów pozbawionych wentylatorów. Oczywiście ma to jeden spory plus jakim jest cisza. W praktyce jednak okazuje się, że nawet wentylator o niskich obrotach, który nie generowałby dużego hałasu mógłby znacząco ulepszyć takiego MacBooka.