Pamięć wewnętrzna Nintendo Switch to zaledwie 32 GB, przy czym kilka gigabajtów jest zarezerwowanych na system operacyjny. To niewiele. Dlatego japońska firma daje możliwość jej rozszerzenia, a przy okazji wraz z HORI wypuści markowe karty SD.
Niestety, jak to bywa z oficjalnymi akcesoriami, mają do siebie to, że są znacznie droższe, niż te standardowe. Nintendo właśnie ogłosiło wraz z HORI dwie oficjalne karty SD o pojemności 16 i 32 GB - na razie przeznaczone na rynek japoński. Cena tej drugiej to 7900 jenów - około 278 złotych. Co ciekawe, te dwie wersje dzieli różnica w cenie zaledwie 410 jenów, czyli niecałe 15 złotych.
Obydwie z nich mają te same parametry zapisu i odczytu - odpowiednio 15 MB/s i 80 MB/s. Dla przykładu - za 229 złotych można nabyć kartę microSDXC Samsung Evo+ o pojemności 128 GB i prędkości zapisu 20 MB/s i odczytu 80 MB/s, ewentualnie za 219 zł dostępna jest karta Kingston microSDHC UHS-I o pojemności 64 GB z zapisem na poziomie 45 MB/s i odczytem - 90 MB/s. Karty o porównywalnej pojemności i parametrach kosztują około trzykrotnie taniej niż licencjonowane przez Nintendo karty HORI.
Całe szczęście Nintendo nie ma zamiaru ograniczać przyszłych posiadaczy Switch do jedynie licencjonowanych akcesoriów - konsola będzie współpracować z wszelkimi kartami microSD (SDHC i SDXC). Mimo wszystko, nie znając średniego rozmiaru typowej gry na Switch, trudno w tym momencie zaplanować sobie rozbudowanie pamięci wewnętrznej. Legend of Zelda: Breath of the Wild zajmuje 13,4 GB - prawie połowę z wbudowanych 32 GB. Oczywiście grając w fizyczne wersje gier, na kartridżach nie zużywamy tej przestrzeni - dotyczy ona gier pobieranych cyfrowo ze sklepiku. Mimo wszystko nieustanne dokupowanie kart SD, które nie są najbardziej niezawodnym z nośników może nie być najbardziej perspektywicznym pomysłem.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Chcesz markowej karty SD do Nintendo Switch? Zapłać trzy razy więcej