Jak wynika z najnowszego raportu firmy Canalys, dotychczas największy na świecie rynek elektroniki dotknął pierwszy od wielu lat kryzys.
W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku popyt spadł o 21% zaś Chińczycy zakupili 91 milionów urządzeń. Początek 2018 r. był pierwszym od blisko pięciu lat okresem kiedy ogólna wartość nie przekroczyła 100 milionów egzemplarzy. O ile spodziewano się spadku, tak analityków zaskoczyła jego skala, która dotknęła ośmiu z dziesięciu największych krajowych producentów smartfonów. Powodem takowego stanu rzeczy mogą być minimalne różnice między samymi telefonami (dodatkowo ich sprzedaż napędza ogromna ilość kampanii reklamowych). Według analityka Canalys Mo Jia, obecny poziom konkurencji zmusił każdego twórcę do zbyt mocnego inspirowania się rozwiązaniami obecnymi w pozostałych smartfonach.
Według najnowszych statystyk chiński rynek smartfonów zaliczył najgorszy początek od 2013 roku
Idealnym przykładem obecnej polityki jest Samsung oraz jego kolejny model flagowca, który poza drobnymi poprawkami tak naprawdę niczym nie różni się od swego poprzednika poza tym, że umieszczono go w nowym opakowaniu za sporą cenę. Azjatyccy koledzy spróbowali podobnego rozwiązania u siebie natomiast jakie są tego skutki widzimy teraz. Nawet Samsung pomimo kolejnego imponującego okresu zauważył panująca w branży stagnację (w pierwszym kwartale zbył w Chinach ledwo 2 miliony kopii swych smartfonów). Z podobnymi problemami boryka się też Apple, które spadło na piąte miejsce pod względem wspomnianych statystyk. Mimo wszystko Canalys spekuluje, że tamtejszy rynek odrobinę się rozwinie za sprawą pozostałych marek - Oppo, Vivo i Huawei.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Chiński rynek smartfonów zaliczył największy spadek sprzedaży od lat