Koniec ze wzrostem Chin? Zakupy sprzętu do produkcji chipów będą maleć

Po ogromnych zakupach przyszedł czas na spadek wydatków. Według aktualnych przewidywań w tym roku Chiny wydadzą kilka miliardów mniej na sprzęt niezbędny do produkcji chipów.

Po trzech latach wzrostu zakupy sprzętu do produkcji chipów w Chinach zaczną maleć. Wyróżnia się dwie główne przyczyny tego zjawiska. Jedną z nich są rzecz jasna sankcje ze strony USA. Chiny stworzyły sobie także nadwyżkę mocy produkcyjnej, więc dalsze inwestowanie w maszyny nie ma sensu.

Przewiduje się, że w 2025 roku wydatki te spadną do poziomu 38 miliardów.

Jak podaje Reuters, powołując się na dane firmy badawczej TechInsights, w 2024 roku Chiny zakupiły sprzęt do produkcji półprzewodników warty 41 miliardów dolarów. To 40% światowej sprzedaży. Przewiduje się, że w 2025 roku wydatki te spadną do poziomu 38 miliardów, przez co udział Chin w światowych zamówieniach wyniesie 20%.

Sprawę komplikują relacje z Tajwanem

Przez sytuację polityczną Chiny starają się być niezależne w kwestii produkcji półprzewodników. Nie wszystko jednak mogą zrobić sami. W kluczowej części powstawania chipów, czyli procesie litograficznym, dominuje tajwańskie TSMC. To właśnie oni oferują najbardziej zaawansowane procesy litograficzne zapewniając przy odpowiednio wysoki uzysk, z czym problemy ma nawet Samsung.

Jak niedawno pisaliśmy, TSMC nałożyło na chińskie firmy dodatkowe wymogi związane z procesem pakowania chipów. To kolejne ograniczenie, które komplikuje w pewien sposób rozwój chińskich procesorów.