W sieci wrze za sprawą kontrowersji między Nvidią a amerykańską firmą Anthropic. Chodzi o nowe przepisy USA dotyczące eksportu zaawansowanych technologii AI do Chin, które mają wejść w życie 15 maja. Nvidia zarzuca Anthropic zmyślanie sposobów jakich używają chińscy przemytnicy, by obejść te regulacje. Problem w tym, że - jak się okazuje - "bajki" mają potwierdzenie w dokumentach celnych.
CNBC donosi, że rzecznik Nvidii określił doniesienia Anthropic jako „naciągane historie” i kpił z rzekomych prób przemytu chipów przez fałszywe brzuchy ciążowe czy... obok żywych homarów. „Amerykańskie firmy powinny skupić się na innowacjach, zamiast snuć opowieści o tym, jak elektronika jest przemycana w homarach czy pod ubraniem” – miał powiedzieć.
Konflikt pomiędzy firmami eskaluje w związku z nadchodzącym wejściem w życie tzw. AI Diffusion Rules.
Tymczasem rzeczywistość wygląda mniej humorystycznie. Jak pokazują oficjalne dokumenty chińskiej służby celnej, takie właśnie przypadki przemytu miały miejsce – łącznie z próbami ukrywania procesorów pod silikonowymi „ciążami” czy w kontenerach z owocami morza.
Walka mocarstw trwa
Konflikt pomiędzy firmami eskaluje w związku z nadchodzącym wejściem w życie tzw. AI Diffusion Rules, mających na celu zablokowanie dostępu do najnowszych rozwiązań AI dla krajów uznanych za potencjalnie wrogie, takich jak Chiny.
Z jednej strony Nvidia wciąż chce dostarczać jak najwięcej układów graficznych na rynek chiński. Z drugiej – wspierana przez Amazona Anthropic lobbuje za ograniczeniami, argumentując to ochroną amerykańskich interesów i bezpieczeństwa technologicznego. Czy uda się uniknąć kolejnego zaostrzenia tego konfliktu?

Pokaż / Dodaj komentarze do: Chińscy przemytnicy udawali ciąże i używali homarów do przewozu chipów, mimo zaprzeczeń Nvidii