Nie można zaprzeczyć, że cyberbezpieczeństwo staje się coraz większym problemem w Internecie. Jeden zły ruch może spowodować zainfekowanie urządzenia złośliwym oprogramowaniem, które może wykraść nasze dane osobowe, uszkodzić lub zaszyfrować cenne pliki, a co gorsze wykraść nasze dane uwierzytelniające.
Nawet jeśli staramy się być bezpieczni w sieci (choć ostatnie badania na temat najpopularniejszych haseł sugerują raczej coś innego), unikając zainfekowania malware, istnieją inne problemy, takie jak zbieranie danych, ataki sieciowe i coraz częstsze działania związane z socjotechniką, o których warto pamiętać. Co więcej, to właśnie gracze są głównym celem tych cyberataków. Jak podaje Norton, to właśnie ta grupa internautów regularnie pada ofiarą oszustw. Firma, która połączyła się z Avast na początku tego roku, nawiązała współpracę z The Harris Poll, aby przeprowadzić ankietę wśród 5327 dorosłych w 8 krajach (na liście zabrakło Polski). Ankieta skierowana była konkretnie do graczy i dotyczyła ich praktyk w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Podobno fatalnie wypadamy w tym aspekcie.
Jak podaje Norton, to właśnie ta graczy regularnie pada ofiarą oszustw w sieci.
Według badania 46% ankietowanych graczy „doświadczyło ataku na ich konta lub urządzenia do gier”, a 72% z nich „doświadczyło straty finansowej”. Dzieje się tak pomimo tego, że 62% tej samej grupy zgłosiło, że „nigdy nie dałoby się nabrać na oszustwo związane z grami”, a 46% z nich mówi: „nie sądzę, aby moje konta w grach kiedykolwiek zostały zhakowane”. Co ciekawe, tylko 16% respondentów odpowiedziało „Zdecydowanie się nie zgadzam” ze stwierdzeniem „Nie sądzę, aby moje konta w grach kiedykolwiek zostały zhakowane”, co nie pokrywa się ze statystykami, że 46% graczy zostało już zaatakowanych.
Własne podsumowanie danych Norton w komunikacie prasowym koncentruje się głównie na graczach z USA. Zdaniem firmy pośród 702 ankietowanych amerykańskich graczy 47% doznało cyberataku związanego z grami, a 76% z nich zgłasza straty finansowe (utrata dostępu choćby do skórek Call of Duty jest tu technicznie również stratą finansową). Norton twierdzi, że średnia strata z tych wydarzeń wyniosła 744 USD.
Trzeba jednak pamiętać, że próba była mała, dlatego trzeba brać te procenty z przymrużeniem oka, tym bardziej że Norton ma interes, by pokazywać gry jako swoiste zagrożenie, co może zachęcić część osób do sięgnięcia po ich usługi. Nie oznacza to jednak wcale, że jesteśmy bezpieczni w sieci i gry nie są wykorzystywane do ataków na graczy.
Wraz z danymi z ankiety Norton przekazał listę 10 gier, które są najczęściej wykorzystywane do ataków na graczy. Tu również obyło się bez zaskoczeń, bo to po prostu jedne z najpopularniejszych tytułów na rynku. Tak wygląda lista:
- Grand Theft Auto V
- Minecraft
- Counter-Strike: Global Offensive
- Fortnite
- Call of Duty: Modern Warfare
- Battlefield 4
- League of Legends
- Diablo II: Resurrected
- World of Warcraft
- Valorant
Interesującą częścią danych Nortona są również wyniki z ankiety niezwiązane z bezpieczeństwem. Najwyraźniej 66% ankietowanych graczy gra w tytuły na tablecie lub urządzeniu mobilnym, podczas gdy połowa gra na komputerze. Nieco mniej gra na konsolach i prawie nikt nie gra poza tego typu platformami (inne możliwości to salony gier, „inteligentne” urządzenia, dekodery, telewizory itd.) Może to być jednak odzwierciedlenie platform używanych do zbierania danych ankietowych.
W ankiecie poproszono również graczy o kategoryzowanie się na podstawie tego, jak grają w gry, chociaż wygląda na to, że gracze byli w stanie umieścić się w wielu kategoriach, bo procenty nie do końca się tu zgadzają. Około 62% osób ankietowanych przez The Harris Poll identyfikuje się jako zwykli gracze, a 35% stwierdziło, że są nowi lub dość niedoświadczeni. Tylko 21% ankietowanych graczy określiło siebie jako „hardcorowców”, a 6% graczy stwierdziło, że są profesjonalistami, którzy zarabiają na graniu i/lub streamowaniu.
Zobacz także:
- The Elder Scrolls 6 tyko na PC i Xbox? Microsoft podąża drogą Sony i fani PS5 muszą to zrozumieć
- GTA: The Trilogy - drastyczny spadek wartości akcji Take-Two
- Halo Infinite - Microsoft zrobił graczom niespodziankę i udostępnił darmowy tryb multiplayer
Pokaż / Dodaj komentarze do: Cyberataki kosztują graczy dużo pieniędzy, szczególnie w tych grach