Death Stranding 2: On the Beach na 10-minutowym materiale. Jakie to jest... dziwne

Zgodnie z oczekiwaniami, wczorajsze PlayStation State of Play przyniosło kilka ciekawych zapowiedzi, ale co z naszego punktu widzenia najważniejsze, pozwoliło również bliżej przyjrzeć się kilku nadchodzącym na PlayStation grom. Jedną z nich jest Death Stranding 2: On the Beach, które doczekało się długiego, bo blisko 10-minutowego materiału, który jak możecie się domyślać, pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. 

Wczorajsze PlayStation State of Play dostarczyło nowy materiał z najnowszego dzieła słynnego dewelopera Hideo Kojimy w formie niezwykle przerażającej i kinowej prezentacji Death Stranding 2: On the Beach. Sam, grany przez Normana Reedusa, powraca w zwiastunie i jeśli nie graliście w pierwszą część, zapewne poniższy film nie ma dla was większego sensu. Ba, nawet w przypadku osób, które ukończyły „jedynkę”, wydaje się on mocno niezrozumiały, ale znając rzeczy w sieci zapewne lada moment pojawią się liczne opracowania i omówienia każdego szczegółu zaprezentowanego na trailerze. Jednego możemy być pewni, nadal będziemy biegać po niezwykle imponujących krajobrazach ze swoim gigantycznym żółtym plecakiem, bawiąc się w kuriera. 

Wczorajsze PlayStation State of Play dostarczyło nowy materiał z najnowszego dzieła słynnego dewelopera Hideo Kojimy.

Na materiale dzieje się naprawdę dużo i kilka razy trudno uniknąć wrażenia: „co tu się… dzieje?”, szczególnie gdy Sam zostaje schwytany i natrafia na swojego brata, granego przez Troya Bakera, który wyciąga gitarę/pistolet i zaczyna grać/strzelać, by stawić czoła wrogom.. Minie jeszcze trochę czasu, zanim zobaczymy, do czego to wszystko zmierza, ponieważ premiera Death Stranding 2: On the Beach planowana jest dopiero gdzieś w 2025 roku.