Denuvo poległo po raz kolejny. Resident Evil 2 złamany

Remake Resident Evil 2 zadebiutował ponad tydzień temu i zdołał zaliczyć świetny początek sprzedaży, rozchodząc się w liczbie 3,3 mln egzemplarzy. Co ciekawe, deweloperzy do zabezpieczenia swojej gry wykorzystali owiane złą sławą Denuvo w wersji 5.5. Okazuje się, że DRM zostało złamane ponownie, a crackerzy potrzebowali na to tygodnia. Należy jednak podkreślić, iż w przeciwieństwie do wielu innych produkcji korzystających z tego antypirackiego oprogramowania, Resident Evil 2 nie cierpi na spadek wydajności. Warto tutaj wspomnieć, że wielu ekspertów zarzucało Denuvo zaniżanie płynności osłanianych gier, ale niewykluczone, że twórcy w najnowszej wersji DRM w znacznym stopniu uporali się z tym problemem. Oczywiście brawa należą się też Capcom, który wykonał dobrą pracę, aby jego tytuł zadziałał bez przeszkód na większości komputerów.

Resident Evil 2 to kolejna gra z zabezpieczeniem Denuvo, którą udało się złamać w niedługim czasie od premiery.

Pytanie, czy w związku z zaistniałą sytuacją Capcom podejmie decyzję o usunięciu Denuvo z gry, tak jak miało to w zwyczaju robić wielu deweloperów po publikacji cracka?. Nie stanowiłoby to większego zaskoczenia, gdyż studio jakiś czas temu pozbyło się tego DRM z Resident Evil 7, które również przegrało walkę z piratami po ledwie kilku dniach od debiutu, bijąc wówczas niechlubny rekord. Wydaje się więc, że w obliczu wspomnianych wydarzeń decyzja będzie identyczna. Do tej pory z najnowszego wydania Denuvo 5.5 korzysta chociażby Ace Combat 7 i z tego, co wiadomo, jeszcze nie został on złamany. Z kolei w najbliższej przyszłości z usług przytoczonego zabezpieczenia skorzysta także Metro Exodus. Miejmy jednak nadzieję, że ów tytuł wytrzyma znacznie dłużej od poprzedników.

 Kolejne testy dowodzą, że Denuvo spowalnia działanie i ładowanie gier

  Denuvo: Brak zabezpieczenia DRM powoduje wielomilionowe straty twórców gier

  Ace Combat 7: Skies Unknown – recenzja wielkiego przelotu

Niestety Denuvo przez większość czasu skutecznie zapracowało sobie na taką, a nie inną opinię. Pomijając już nawet kwestię szybkości, z jaką crackerom udawało się obchodzić zabezpieczenie, to jednak wpływanie na płynność sporej ilości tytułów mogło przyczynić się do gniewu społeczności. Ostatnie testy przeprowadzone w grudniu przez Overlord Gaming w grach Dishonored 2, Lords of the Fallen, Bulletstorm, Life is Strange: Before the Storm, Moto Racer 4, RiME oraz Deus Ex: Mankind Divided tylko dowiodły tej tezy. Natomiast z pewnością dobrego PR-u nie zrobiło sobie również samo Denuvo, której szef w przeszłości stwierdził, że rolą jego produktu jest osłona produktów tylko w początkowej fazie sprzedaży, z kolei co będzie później to już mniej ważna kwestia.