W minioną sobotę Xiaomi próbowało zorganizować w warszawskim Mi Store niemałą wyprzedaż i należy przyznać, że mieliśmy do czynienia z okazjami z prawdziwego zdarzenia, ponieważ przykładowo smartfon Mi Note 10, którego standardowa cena wynosi 2499 złotych mogliśmy kupić za 499 zł. Do tego nie zabrakło popularnego modelu Redmi Note 7 128 GB za jedyne 199 złotych. Oczywiście zgodnie z oczekiwaniami akcja promocyjna przyciągnęła ogromne grono zainteresowanych, którzy zjawili się przed Galerią Mokotów jeszcze w piątkowe popołudnie, natomiast następnego dnia krótko po otwarciu na miejscu zgromadził się istny tłum. Niestety sytuacja w pewnym momencie wymknęła się spod kontroli, a wśród zdenerwowanych kolejką klientów doszło do przepychanek czy wyzwisk i według relacji świadków parę osób odniosło niewielkie rany zaś na miejsce wezwano policje, chociaż nikt nie został ukarany.
Internetowa wyprzedaż w sklepie Xiaomi miała potrwać do końca dnia, ale pula dostępnych produktów wyczerpała się zaraz po starcie promocji.
Koniec końców z rabatów skorzystało około 100 osób, z kolei później promocja została zakończona, a sklep zamknięty. Xiaomi zapowiedziało nową wyprzedaż, którą tym razem przeniesiono do internetowego sklepu mi-home.pl tak, aby każdy mógł się na nią załapać. Świąteczna promocja wystartowała dziś po godzinie 14:00 i miała potrwać do 23:59 lub wcześniejszego wyczerpania zapasów, aczkolwiek zdaje się, że nastąpił tu właśnie drugi przypadek, gdyż polski oddział Xiaomi poinformował na swoim facebookowym profilu o zakończeniu wyprzedaży po mniej więcej dwóch godzinach od chwili startu. Biorąc pod uwagę wcześniejsze zdarzenia oraz większą w tym przypadku skalę nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pokaźna grupa klientów skarżących się na awarię serwerów strony sklepu uniemożliwiającą zrobienie zakupów, choć trafili się szczęśliwcy, którzy pomyślnie przebrnęli przez niewczytującą się lub wolno działającą stronę.
Sytuacja jest o tyle śmieszna, że firma wcześniej zapewniała o skorzystaniu z usług odpowiednich serwerów przygotowanych na obciążenia mogące pojawić się podczas takich akcji. Niestety najwyraźniej nie zdały one egzaminu, bo nabycie towaru graniczyło z cudem. Teraz wchodząc bezpośrednio na stronę mi-home.pl widzimy komunikat informujący o aktualizacji sklepu. Trochę szkoda, że w tym świątecznym czasie przedsiębiorstwo zaliczyło dwie wpadki w ciągu kilku dni. Z drugiej strony przytoczone sytuacje, a zwłaszcza ta z salonu Mi Store w Galerii Mokotów pokazują, że niektórzy mieszkańcy naszego kraju niekoniecznie dorośli do większych akcji promocyjnych. Dlatego też nie powinno się stosować aż tak drastycznych cięć cen w przypadku niektórych produktów.
Szalone promocje Xiaomi. Smarton Mi Note 10 kupimy za 499 złotych
Pod względem zakupowego szaleństwa nie jesteśmy jednak jedyni i wystarczy popatrzeć na to co dzieje się np. podczas Black Friday w Stanach Zjednoczonych. Negatywne komentarze skierowane w kierunku przedsiębiorstwa pojawiły się m.in. na jego oficjalnym profilu na Facebooku i nie ulega wątpliwości, że pod względem marketingowym wyszło średnio. Nie brakuje też głosów o możliwości złożenia pozwu zbiorowego, aczkolwiek wątpliwe, by cała sprawa trafiła do sądu. Pozostaje mieć nadzieję, iż w przyszłości producent podejmie decyzję o równie ciekawych obniżkach co ostatnio tylko z lepszym dla społeczeństwa efektem.
Lista produktów, które były przecenione w internetowym sklepie Xiaomi:
- 10000 mAh Mi Power Bank 2S (Black) – 39,50 zł
- 10000 mAh Mi Power Bank 2S (Silver) – 39,50 zł
- Mi 360 Home Security Camera Pro 1080p – 99,50 zł
- Mi Smart Band 4 – 9 zł
- Mi Body Composition Scale 2 – 69,50 zł
- Mi Compact Bluetooth Speaker 2 – 24,50 zł
- Mi LED Desk Lamp – 84,50 zł
- Mi Portable Mouse Gold – 44,59 zł
- Mi Smart Kettle – 99,50 zł
- Mi Portable Electric Pump – 89,50 zł
- Mi True Wireless Earbuds – 84,50 zł
- Mi True Wireless Earphones – 149,50 zł
- Mi Box S – 164,50 zł
- Mi Air Purifier 2H – 99,00 zł
- Mi Ionic Hair Dryer – 99,50 zł
Pokaż / Dodaj komentarze do: Ekspresowa wyprzedaż Xiaomi. Nie obyło się bez awarii strony sklepu