Telenowela nieudanego przejęcia Twittera przez Elona Muska i wzajemne przerzucanie się oskarżeniami trwa nadal. Jak wiadomo kością niezgody, w wyniku którego CEO Tesli i SpaceX zrezygnował z przejęcia 100% udziałów platformy społecznościowej są statystyki dotyczące botów. Miliarder wezwał teraz szefa Twittera do publicznej debaty odnośnie fałszywych kont.
Elon Musk po kilkumiesięcznej telenoweli ogłosił rezygnację z przejęcia Twittera, co nie spodobało się zarządowi platformy, który podjął kroki prawne przeciwko szefowi Tesli i złożył pozew do sądu, żądając odszkodowania za zerwanie umowy. Musk zrezygnował z transakcji, ponieważ nie wierzył w oficjalne dane mówiące o liczbie botów na platformie społecznościowej. Teraz ekscentryczny przedsiębiorca wezwał Paraga Agrawala, dyrektora generalnego Twittera do publicznej debaty dotyczącej fałszywych profili. Miliarder powiedział, iż podczas rozmowy najważniejszy przedstawiciel Twittera mógłby przedstawić autentyczne dowody, że w serwisie jest mniej niż pięć procent fałszywych wiadomości dziennie.
Elon Musk wezwał szefa Twittera do publicznej debaty dotyczącej botów na platformie społecznościowej.
Less than 5% of Twitter daily users are fake/spam
— Elon Musk (@elonmusk) August 6, 2022
Musk natychmiast przypiął tweeta do swojego profilu, a następnie zapytał obserwujących, czy wierzą w argument Twittera, że na platformie pozostaje mniej niż pięć procent botów. Ponad 64,9% użytkowników wybrało opcję "Lmaooo nie", natomiast 35,1% dało odpowiedź "Tak". Agrawala raczej nie podejmie rękawicy i nie przyjdzie na publiczną debatę, gdyby takową rzeczywiście zorganizowano. Twitter liczy bowiem na wygranie procesu sądowego wytoczonego niedoszłemu właścicielowi firmy. Chociaż społeczność może być po stronie Muska, to w sądzie będzie musiał udowodnić, że to on ma rację. Czy posiada przekonujące argumenty? Tego dowiemy się podczas rozprawy.
Twitter obwinia m.in. Elona Muska za gorsze wyniki w drugim kwartale 2022 roku, w którym platforma odnotowała stratę 270 mln dol. netto (w zeszłym roku Twitter mógł cieszyć się z 65,6 mln dolarów zysku). Biznesmen miał swoimi decyzjami i wypowiedziami doprowadzić do tego, że serwis ma kłopot ze sprzedażą miejsc reklamowych, co jest dla niego dość ważnym punktem działalności nie licząc opcji subskrypcji. Z drugiej strony Twitter odnotował wzrost liczby użytkowników do ponad 237 milionów dziennie (229 mln kwartał wcześniej).
Zobacz także:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Elon Musk zaprasza szefa Twittera do publicznej debaty