Linux Foundation zapowiedział utworzenie nowej grupy Supporters of Chromium-Based Browsers. Jak sama nazwa wskazuje, grupa ta powstała w celu wspierania przeglądarek działających na silniku Chromium, aby mogły one nadal otrzymywać niezbędne zasoby, czy to finansowe, czy w innej formie.
Inicjatywa została podjęta przez Linux Foundation we współpracy z Google, a dołączyły do niej Microsoft, Meta i Opera. Teoretycznie połączenie sił gigantów technologicznych w tym Google, którego Chrome zdominował rynek przeglądarek internetowych stawia w niekorzystnej sytuacji Firefoxa, który odstaje od reszty stawki. W swoim komunikacie prasowym Linux Foundation wyjaśnił, czym jest ta inicjatywa.
Google, Microsoft, Meta i Opera łączą siły
Jak napisano w komunikacie, The Supporters of Chromium-Based Browsers zapewni "neutralną przestrzeń, w której liderzy branży, środowisko akademickie, deweloperzy i szersza społeczność open source będą mogli współpracować w celu wspierania projektów w ekosystemie Chromium". Inicjatywa ma na celu usuwanie barier dla innowacji, zwiększanie adopcji i zapewnienie, że projekty w ekosystemie Chromium otrzymają zasoby, których potrzebują, by się rozwijać. Będzie to realne dzięki współpracy wymienionych firm.
Dotychczasowe projekty Chromium pozostaną w obecnych, istniejących strukturach zarządzania, podczas gdy nowe narzędzia bazujące na Chromium będą objęte Linux Foundation. Co ciekawe we wpisie na blogu Google ujawniło, iż w 2024 roku wyłożyło ponad 100 000 USD na projekty związane z silnikiem Chromium, które poszły z przeznaczonego m.in. na te cele funduszu. Sam fundusz wspierający przeglądarki oparte na Chromium będzie zarządzany przez Linux Foundation.
Microsoft dołączając do inicjatywy, chce zapewnić przeglądarce Edge lepszą przyszłość. Tak samo Google oraz Opera w przypadku swoich aplikacji. Prawdopodobnie dzięki temu przeglądarki z silnikiem Chromium nabiorą jeszcze większego rozpędu, co może nie wróżyć zbyt dobrze opartemu na silniku Gecko Firefoxowi. Mozilla walczy z konkurentami, aczkolwiek nie odgrywa na rynku zbyt wielkiej roli, ponieważ ma zaledwie 6 procent udziałów w segmencie przeglądarek internetowych.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Boją się Mozilli i Firefoksa. Microsoft, Google i Opera łączą siły