Serwis iFixit zajmuje się bardzo dogłębną analizą smartfonów pod kątem ich naprawialności i jako jeden z pierwszych informował o problemach z Galaxy Fold, podając, że urządzenie nie jest odpowiednio zabezpieczone przed dostawaniem się kurzu i pyłków mogących uszkodzić ekran. Kiedy telefon zaczął się psuć podczas recenzji, Samsung zmuszony było odwołać jego premierę wiosną tego roku i poprosił iFixit o zdjęcie ich recenzji sprzętu ze strony. Teraz, kiedy nowa rewizja Galaxy Fold trafiła już do sprzedaży, serwis ponownie przyjrzał się Galaxy Fold, sprawdzając, czy koreański gigant dokonał skutecznych poprawek. Jak zatem tym razem wypadł telefon za 2000 EUR pod względem wykonania, a raczej jego trwałości i naprawialności? Mówiąc krótko, nie jest dobrze.
Teraz, kiedy nowa rewizja Galaxy Fold trafiła już do sprzedaży, serwis iFixit ponownie przyjrzał się urządzeniu, sprawdzając, czy koreański gigant dokonał skutecznych poprawek.
Po rozebraniu nowego Galaxy Fold na części pierwsze, iFixit wskazało, że choć Samsung dokonał na szybko kilku zmian, by urządzenie było trwalsze, to jednak wciąż jest raczej dość delikatne. Nie jest to jednak zaskoczenie, ponieważ producent wypuścił nawet krótki film instruktażowy, gdzie praktycznie zaleca obchodzenie się z Galaxy Fold jak z jajkiem. Z testu wynika, że nowa wersja urządzenia waży nieco więcej niż poprzednia, co wynika z zastosowania kilku dodatkowych elementów i wzmocnienia jego budowy. Samsung starał się tym razem zakryć możliwie dużo odkrytych punktów, zapobiegając w ten sposób dostawaniu się brudu czy paprochów do wnętrzna smartfona. Otwarta dziura w plastikowej ramce została zamknięta warstwą ochronną. Co więcej, foliowa warstwa na ekranie posiada kształt litery T, dzięki czemu wsunięto ją pod wyświetlacz, zapobiegając pokusie jej ściągania przez użytkowników. iFixit twierdzi jednak, że wystarczy praktycznie jedno złożenie telefonu, by na większym wewnętrznym ekranie pojawiła się widoczna fałda.
Co jednak najgorsze, zdaniem serwisu uszkodzenie wyświetlacza to tylko kwestia czasu i niezależnie od tego, jak delikatnie będziemy się z nim obchodzić, prędzej czy później borykać będziemy się z jakimś problemem z tym elementem. Zapewne dlatego Samsung oferuje możliwość naprawy ekranu za jedyne 149 USD, ale jest to jednorazowa promocja. Warto jednak wspomnieć, że nowy metalowy materiał został przytwierdzony od spodu ekranu i ma to na celu zapobieganie jego stłuczeniu. Grzbiet wciąż ma jednak szpary, przez które do środka mogą dostać się niewielkie elementy brudu czy paprochy. Poza tym, choć telefon nie jest wodoodporny, Samsung zabezpieczył przed wilgocią istotne komponenty w jego wnętrzu. Zawiasy, które nie były dotychczas chronione, teraz zabezpieczono przed wnikaniem obcych ciał. iFixit podkreśla, że element ten zdaje się być dobrze zaprojektowany, ale rzeczywistość zweryfikuje jego trwałość. Galaxy Fold wciąż zdaje się być zakupem dużego ryzyka (szczególnie w tej cenie) i pozostaje tym samym ciekawostką dla najbogatszych, którzy nie boją się zaryzykować.
Pokaż / Dodaj komentarze do: iFixit sprawdza nowe Galaxy Fold. Smartfon "alarmująco delikatny"