W 2017 roku Intel nawiązał bardzo zaskakującą współpracę z AMD w ramach swoich procesorów mobilnych. Jej rezultatem były układy Kaby Lake-G, które wyposażone zostały w CPU Niebieskich oraz GPU opracowane przez czerwoną ekipę. Celem tego jakże nietypowego mariażu było dostarczenie układów oferujących grafikę, które są w stanie powalczyć z mobilnymi rozwiązaniami NVIDII, jednak dzięki mniejszej powierzchni, Kaby Lake-G znaleźć miały zastosowanie w cieńszych i mniejszych urządzeniach. O ile same procesory zdawały się realizować te założenia, ponieważ CPU Core i5-8705G i Core i7-8809G stanowiły odpowiednik Core i7-7700HQ i Core i7-7820HK, a GPU Vega M GL i Vega M GH oferowały wydajność na poziomie GTX 1050 oraz GTX 1060 Max-Q, to jednak problemem okazało się namówienie partnerów do sięgnięcia po te produkty. Intel zdecydował się więc właśnie na uśmiercenie tych układów, co w tej sytuacji trudno uznać za zaskoczenie.
Intel zdecydował się więc właśnie na uśmiercenie układów Kaby Lake-G, co trudno uznać za zaskoczenie.
Gigant z Santa Clara poinformował, że chipy Kaby Lake-G przeszły w fazę EOL (end-of-life) i producent zbiera na nie zamówienia tylko do 31 stycznia przyszłego roku. Ostatnie dostawy mają być zaś rozsyłane 31 lipca 2020 roku (powyżej lista procesorów, które zostały objęte tym ogłoszeniem). Tym samym, ten śmiały eksperyment dobiega końca, co trudno uznać za niespodziankę. Pomimo dużego medialnego szumu, jaki wywołały procesory Kaby Lake-G, nie cieszyły się one jednak zainteresowaniem wśród partnerów OEM. Co prawda na rynku pojawiły się pojedyncze produkty z tymi układami, choćby od takich firm jak Dell czy HP, a nawet autorski mini PC NUC od Intela, ale były to pojedyncze przypadki. Trzeba bowiem podkreślić, że procesory te wymagały bardziej zaawansowanych systemów chłodzenia, co prowadziło do zwiększenia kosztów ich produkcji. Poza tym TDP na poziomie 65 W i 100 W ograniczały urządzenia, w których mogły być wykorzystywane Kaby Lake-G i z tego powody producenci laptopów woleli sięgać po układy Intela z serii U lub H i parować je z grafikami NVIDII.
Poza tym, w kuluarach mówiło się także, że według Notebookcheck winę za brak urządzeń z Kaby Lake-G ponosi także NVIDIA, która miała mocno działać, by produkty te nie trafiły do sprzedaży. Rezygnacja z tych procesorów przez Intela nie wynika jednak tylko z braku zainteresowania partnerów, ale również ze zmiany podejścia i strategii niebieskiej ekipy. Ta od dłuższego czasu podbiera bowiem pracowników AMD, tworząc i przebudowując własny dział graficzny, na czele którego stoi Raja Koduri (kiedyś szef działu Radeon w AMD). Intel obecnie mocno pracuje nad nową architekturą GPU o nazwie Xe, która ma się świetnie skalować i zastosowana będzie w samodzielnych grafikach firmy, ale także w iGPU łączonych z CPU producenta. Tym samym współpraca z rywalem w zakresie technologii graficznych wydaję się być już niepotrzebna.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Intel rezygnuje z procesorów Kaby Lake-G z GPU od AMD