Japonia dała zielone światło na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. To duży cios dla Sony

Japonia dała zielone światło na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. To duży cios dla Sony

Telenowela związana z przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft trwa w najlepsze. Podczas gdy światowi regulatorzy zastanawiają się nad wydaniem zgody na fuzję, japoński odpowiednik Federalnej Komisji Handlu USA orzekł, że nie widzi przeszkód, by transakcja została zrealizowana.

Sony, które robi co może by nie dopuścić do przejęcia Activision Blizzard przez konkurencyjny Microsoft, dostało pierwszy poważny cios i to od kraju, z którego się wywodzi. Japońska Komisja ds. Sprawiedliwego Handlu zatwierdziła umowę, stwierdzając, że przejęcie nie zaszkodzi znacząco konkurencji. Jest to pierwsze zwycięstwo giganta z Redmond i to w kraju Sony, które najmocniej protestuje przeciwko transakcji, uważając, że zagrozi ona rywalizacji. Podobno Unia Europejska szykuje się do zatwierdzenia fuzji bez żadnych środków zaradczych i taką decyzję ma podjąć również brytyjski urząd ds. rynku. Zarówno UE, jak i CMA muszą jeszcze wydać ostateczne raporty, co nastąpi do końca kwietnia 2023 r.

Japońska Komisja ds. Sprawiedliwego Handlu nie widzi przeszkód, by  Microsoft zrealizował umowę kupna Activision Blizzard. To niemały cios dla Sony, które wywodzi się przecież z Japonii.

Xbox

CMA nadal podkreśla, że posiada obawy czy wchłonięcie Activision Blizzard przez Microsoft nie zaszkodzi innym firmom z branży gier, w szczególności chodzi o dostęp do dużych serii gier takich jak Call of Duty, które w przyszłości mogłoby przestać się ukazywać na innych platformach. Producent Xboxa, aby udobruchać organy regulacyjne proponuje rywalom 10-letnią umowę gwarantującą wydawanie IP na ich platformach, ale co potem? Tego nie wiadomo. Microsoft przyznaje, że dekada to wystarczająco dużo czasu, żeby Sony przygotowało alternatywę dla Call of Duty, natomiast Japończycy twierdzą, iż nie da rady stworzyć realnego zamiennika dla tak ugruntowanej marki. 

Microsoft pewnie zdoła przekonać CMA, by dało zielone światło na wchłonięcie wydawcy gier. Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych pod koniec zeszłego roku wnioskowała do sądu o zablokowanie transakcji. Jednak gdyby doszło do batalii sądowej mówi się, że FTC nie miałoby większych szans, żeby ją wygrać. Okaże się, czy FTC będzie nadal próbowała opóźnić transakcję Microsoft-Activision Blizzard lub zaakceptuje ją, gdy uczynią to odpowiedniki z innych krajów.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Japonia dała zielone światło na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. To duży cios dla Sony

 0