Steven McCraw, dyrektor departamentu bezpieczeństwa publicznego w Teksasie zasugerował, że to "cyber gry" mogą ponosić odpowiedzialność za masową strzelaninę w szkole podstawowej w Teksasie, w której zginęło 19 dzieci i dwoje nauczycieli.
McCraw podczas konferencji prasowej podkreślił, że zamachowiec "interesował się grami cybernetycznymi w tym zakresie i grami grupowymi", sugerując powiązanie z niedawną tragedią. Obwinianie gier za przemoc nie jest niczym nowym. Jest to łatwy sposób na znalezienie winnego i odsunięcie zainteresowania od prawdziwego problemu. Temat ten powraca jak bumerang przy okazji niemal każdej strzelaniny z udziałem nieletnich. Gry wideo są chronione przez pierwszą poprawkę, ale często są wykorzystywane jako kozły ofiarne, a politycy po obu stronach barykady zrzucają winę na brutalne gry wideo w następstwie takich incydentów. Joe Biden spotkał się z doradcami ds. gier wideo po masakrze w Sandy Hook w 2012 roku, a były prezydent Donald Trump również twierdził, że gry wideo tworzą "kulturę celebrującą przemoc", przemawiając podczas konferencji prasowej po strzelaninach w Teksasie i Ohio.
USA jak zwykle wskazują gry wideo, jako winowajcę masowych strzelanin. Zastanawiające jest, że w wielu krajach gry są bardziej popularne niż w USA, jednak szkolne masakry kojarzone są głównie z Ameryką.
DPS chief Steven McGraw: “We haven’t gotten into the why [motive]. We know the individual was also into cyber gaming in that regard, and group gaming.” pic.twitter.com/FhsHl4Toy5
— Andrew Kimmel (@andrewkimmel) May 27, 2022
Badania naukowe obalają jednak narrację, że to gry przyczyniają się do takich tragedii. Przeprowadzone w 2019 roku badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Oksfordzkim wykazało, że "zaangażowanie w brutalne gry wideo nie jest związane z agresywnym zachowaniem nastolatków". Inne badania również wykazały, że brutalne gry mają niewielki wpływ na akty przemocy, dodając nawet, że w krajach gdzie gry są dużo popularniejsze niż w USA (na przykład w Japonii), przemoc jest na znacznie niższym poziomie.
24 maja 18-letni Salvador Rolando Ramos otworzył ogień w jednej ze szkół w Teksasie, zabijając 19 uczniów i dwóch nauczycieli oraz raniąc 17 innych. Uczniowie, którzy zostali zabici, byli w wieku od dziewięciu do 11 lat. W przeciwieństwie do niedawnej masowej strzelaniny w sklepie spożywczym w Buffalo w stanie Nowy Jork, która była motywowana rasowo, jak dotąd nie odkryto motywu strzelaniny w szkole w Teksasie.
Zobacz także:
- Ramka Thermal Grizzly pomaga obniżyć temperatury Intel Alder Lake nawet o 10 stopni Celsjusza
- W Chinach działa system społeczny śledzący osobisty ślad węglowy. Inwigilacja "dla dobra środowiska"
- AMD potwierdza limit mocy procesorów Ryzen na platformie AM5. Nagły zwrot akcji
Pokaż / Dodaj komentarze do: Kolejna strzelanina i znów gry są wskazywane jako winowajca...