Obowiązkowa weryfikacja tożsamości dla wszystkich w Internecie nadchodzi

Obowiązkowa weryfikacja tożsamości dla wszystkich w Internecie nadchodzi

Ustawa o bezpieczeństwie dzieci w Internecie, znana jako KOSA, zyskuje coraz większe poparcie w Senacie USA. Do końca lipca 2025 roku do projektu dołączyło szesnastu nowych współautorów.

Wiele zapisów jest zbliżonych do tych, które znalazły się w brytyjskiej ustawie o bezpieczeństwie w Internecie. W Wielkiej Brytanii przepisy te zmusiły platformy cyfrowe do wdrażania obowiązkowej weryfikacji wieku z użyciem dokumentów tożsamości przed udzieleniem dostępu do treści uznanych za „szkodliwe”.

Tamtejsze regulacje wywołały gwałtowną krytykę z powodu naruszeń prywatności, ograniczenia anonimowości i obaw o rządową ingerencję w wolność słowa. Teraz podobne rozwiązania trafiają pod obrady w Waszyngtonie.

Rosnące poparcie i niepokój o wolność słowa

KOSA przedstawiana jest jako inicjatywa mająca chronić dzieci przed szkodliwymi treściami w sieci. Jednym z jej głośniejszych zwolenników jest Apple, które publicznie pochwaliło ustawę jako krok w stronę bezpieczniejszego internetu. Krytycy zwracają jednak uwagę, że za deklaracjami bezpieczeństwa kryją się zapisy prowadzące do znacznego ograniczenia swobody wypowiedzi.

Projekt przewiduje, że Federalna Komisja Handlu otrzyma uprawnienia do badania i pozywania platform za treści uznane za szkodliwe dla nieletnich. W praktyce wymusi to ścisłą moderację publikacji i filtrację treści, nawet jeśli nie będzie formalnych nakazów cenzury.

Kierunek: cyfrowa identyfikacja obywateli

KOSA zobowiązuje również Sekretarza Handlu, Federalną Komisję Handlu i Federalną Komisję Łączności do analizy systemów weryfikacji wieku na poziomie urządzeń i systemów operacyjnych. W ocenie ekspertów otwiera to drogę do wprowadzenia ogólnokrajowej identyfikacji cyfrowej, która umożliwi powiązanie aktywności w internecie z tożsamością w świecie realnym.

Likwidacja anonimowości znacząco zwiększy możliwości nadzoru i profilowania użytkowników. Dane gromadzone w ten sposób mogą trafić zarówno do firm technologicznych, jak i do agencji rządowych.

Obawy środowisk wolnościowych

Organizacje broniące otwartego internetu ostrzegają, że KOSA wykorzystuje troskę o bezpieczeństwo dzieci jako pretekst do wprowadzenia stałego mechanizmu monitorowania i śledzenia. Choć z projektu usunięto zapis umożliwiający prokuratorom generalnym poszczególnych stanów bezpośrednie egzekwowanie prawa, obawy o infrastrukturę nadzoru pozostały.

Senator Marsha Blackburn broni ustawy, argumentując, że duże platformy internetowe przedkładają zyski nad dobro najmłodszych. Krytycy ripostują, że nowe regulacje mogą umocnić pozycję największych firm technologicznych, które będą w stanie sfinansować kosztowne systemy weryfikacji i przetwarzania danych.

Spór, który może zmienić oblicze internetu

Poprzednia wersja ustawy KOSA utknęła w Izbie Reprezentantów z powodu obaw o wolność słowa. Spiker Mike Johnson przyznał, że zgadza się z ideą ochrony dzieci, ale szczegóły projektu uważa za problematyczne. Teraz ustawa wraca w zmienionej formie, a jej przeciwnicy twierdzą, że stawką jest przyszłość prywatności online.

Wejście w życie projektu KOSA może oznaczać nie tylko ograniczenie dostępu do treści dla nieletnich, ale także przebudowę fundamentów sieci, w której weryfikacja tożsamości i kontrola publikacji staną się elementem jej podstawowej architektury.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Obowiązkowa weryfikacja tożsamości dla wszystkich w Internecie nadchodzi

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł