MacBook Pro z nowymi mobilnymi kartami AMD - Radeon Pro Vega 20 i Vega 16

Wczorajsza konferencja Apple przyniosła zapowiedzi kilku produktów, a mianowicie nowego MacBooka Air, długo wyczekiwanego Mac mini oraz odmienionej odsłony tabletów iPad Pro z niezwykle wydajnymi układami A12X Bionic. To jednak nie wszystko, czym gigant z Cupertino chciał się pochwalić i wkrótce do sprzedaży trafią też nowy warianty 15-calowego laptopa MacBook Pro. Co prawda nie możemy mówić tu o odświeżeniu na miarę MacBooka Air, ponieważ w tym przypadku producent ograniczył się do nowych podzespołów, ale i tak jest to dość istotne wydarzenie. Firma potwierdziła bowiem, że od 14 listopada notebooki MacBook Pro dostępne będą w wersji z kartami graficznymi Radeon Pro Vega od AMD. Te zdaniem producenta gwarantować mają 60% skok wydajności graficznej względem poprzedników (choć radzimy ostrożnie podchodzić do tego typu marketingowych haseł), które dostępne są z grafikami Radeon Pro 555X i Radeon Pro 560X.

MacBooki Pro jako pierwsze skorzystają z nowych kart graficznych AMD dla laptopów - Radeon Pro Vega 20 i Radeon Pro Vega 16.

Wspomniane grafiki AMD to Radeon Pro Vega 20 i Radeon Pro Vega 16 dedykowane właśnie smukłym, wysokowydajnym laptopom i zdaniem Czerwonych świetnie sprawdzać mają się zarówno w grach, jak i profesjonalnych zastosowaniach, takich jak edycja zdjęć i wideo czy rendering 3D. Jak na razie AMD niechętnie dzieli się specyfikacją swoich nowych mobilnych grafik, ale potwierdziło wykorzystanie 14 nm litografii FinFET i obecność pamięci HBM2 (zapewne po 4 GB). Nazwy GPU mogą jednak wskazywać, że Vega 20 wyposażona zostanie w 20 jednostek obliczeniowych (CU), co daje 1280 procesorów strumieniowych, a Vega 16 otrzyma 16 CU, co daje 1024 procesorów strumieniowych. Na potwierdzenie tych danych oraz pozostałe szczegóły (jak np. częstotliwości taktowania) musimy jednak jeszcze chwilę poczekać, podobnie jak na weryfikację wydajności tych GPU.

Wracając jednak do samych MacBooków Pro, trzeba przyznać, że fani tej serii laptopów Apple nie mają łatwego życia. W przypadku pierwszej generacji sprzętu skarżyli się na szwankującą klawiaturę, po tym jak ta zostanie zbyt długo narażona na działanie kurzu, a producent długo nie chciał się przyznać się do błędu, zanim zaczął przyjmować reklamacje z tego tytułu. Kiedy zaś w drugiej generacji poprawiono kłopotliwe klawiatury, koncern zaskoczył osoby, które kupiły zeszłoroczne wersje, nowymi modelami z cztero- i sześciordzeniowymi procesorami. Te jednak również miały swoje problemy i mocno się przegrzewały, co prowadziło do throttlingu. Ostatnio zaś pojawiły się doniesienia o możliwości blokowania przez Apple napraw w nieautoryzowanych serwisach (choć jeszcze tego nie uczyniono). Być może nowy MacBook Air odmieni ten niekorzystny trend, a jest to też duża szansą dla AMD, ponieważ współpraca z tak dużym podmiotem jak Apple powinna przełożyć się na znaczące zarobki działu Radeon, który w ostatnim czasie mocno kuleje.