Microsoft robi wiele, by przekonać użytkowników do przeglądarki internetowej Edge, ale teraz firma przekracza granice. Producent zaczął bowiem wyświetlać baner reklamowy na całą stronę.
O tym, że Microsoft promując przeglądarkę internetową Edge jest nachalny i wciska ją użytkownikom ściągającym konkurencyjne aplikacje wiadomo od dawna. Teraz jednak ciężko nie odnieść wrażenia, że korporacja weszła na nowy poziom nachalności. Usama Jawad, redaktor serwisu Neowin powiedział, iż podczas korzystania z Czatu Bing nagle wyświetliła mu się na całą stronę reklama Edge, która zawiera jedynie opcję "Rozpocznij" przenoszącą do ustawień konfiguracji przeglądarki. Tam wybierzemy program jako domyślną przeglądarkę w systemie Windows.
Microsoft coraz nachalniej reklamuje przeglądarkę internetową Edge.
Brak możliwości zamknięcia okienka w tradycyjny sposób poprzez naciśnięce stosownego przycisku to zdecydowana antyreklama ze strony Microsoftu, która podobnie jak rozmiar baneru tylko zniechęca do przeglądarki. Dobra wiadomość jest taka, iż da się odznaczyć opcję „Użyj ustawień przeglądarki zalecanych przez firmę Microsoft”. Jawad przyznał, że mogło to być niezamierzone działanie producenta, a okno wyświetla się wyłącznie nowym użytkownikom, chociaż to i tak ogromna przesada. Nie wiemy też, jaki procent użytkowników Edge dostaje taki komunikat i czy dzieje się to w konkretnych sytuacjach.
Mimo wszystko Microsoft stał się agresywny w przypadku forsowania swojej przeglądarki. Szkoda, bo Edge to udana aplikacja, która nie zjada aż tylu zasobów co Google Chrome i korzysta się z niego naprawdę dobrze. Gigant z Redmond swoim działaniem sprawia, że program nie zyska wielu fanów. Według danych firmy analitycznej Statcounter Google Chrome posiada 66,12% udziałów w rynku, zaś drugi Microsoft Edge 10,84% udziałów. Podium zamyka Safari - 10,14%. Z jakiej przeglądarki internetowej korzystacie?
Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft na siłę próbuje wcisnąć przeglądarkę Edge. Robi to dość nachalnie