NASA rozszyfrowała przyczynę zniekształconych transmisji Voyagera 1

NASA rozszyfrowała przyczynę zniekształconych transmisji Voyagera 1

Od wielu miesięcy zespół NASA Voyager starał się zrozumieć zniekształcone sygnały pochodzące spoza granic naszego Układu Słonecznego. Voyager 1 odpowiadał na prośby NASA, przekazując strumień danych w postaci plątaniny 1 i 0, które były bezsensowne dla naukowców w agencji. Jednak teraz, dzięki "komendzie poke" wydanej w marcu, statek kosmiczny zaczyna współpracować z naukowcami, pomagając im zidentyfikować błąd stojący za jego dziwnymi transmisjami.

NASA rozwiązała problem związany z systemem artykulacji i kontroli położenia Voyagera 1 (AACS) w 2022 roku. Jednak niedawno pojawiła się nowa usterka, która wpłynęła na przekazywane dane. Te surowe dane miały zawierać informacje o odległych regionach Drogi Mlecznej, gromadzone przez różne instrumenty naukowe Voyagera 1, ale w rzeczywistości były to jedynie niezrozumiałe liczby. Przywrócenie statku kosmicznego do pierwotnego "języka" było wyzwaniem, zwłaszcza że większość osób, które pierwotnie pracowały nad Voyagerem 1, już nie żyje.

Po raz pierwszy od listopada wiemy, dlaczego Voyager 1 miał trudności z komunikacją.

W marcu NASA wysłała polecenie "poke" do Voyagera 1, czyli komendę bezpośrednio modyfikującą adresy pamięci systemu. Choć komendy "poke" są stosunkowo przestarzałą koncepcją, czasami są używane do niskopoziomowej kontroli pamięci. Zespół Voyagera nie mógł zostawić żadnej możliwości niewypróbowanej. Ich polecenie spowodowało, że system Voyagera 1 użył innej sekwencji odczytu dla pakietu oprogramowania niż zwykle, a około 22 godziny później NASA otrzymała nowe wskazówki.

Zgodnie ze wpisem na blogu misji Voyager, pojawiła się aktywność w jednej części systemu danych lotu Voyagera 1 (FDS), która odróżniała się od poprzednich nieczytelnych transmisji sondy. Pracujący nad siecią NASA Deep Space Network inżynier zauważył, że dane zawierały odczyt pełnej pamięci FDS Voyagera 1. To umożliwiło zespołowi porównanie poprzednich odczytów FDS z najnowszą migawką jego wewnętrznego funkcjonowania.

NASA wykorzystała zdekodowany odczyt do ustalenia, że około 3 procent pamięci sondy jest uszkodzone. To może wyjaśniać, dlaczego ponowne uruchomienie FDS nie rozwiązało problemu w listopadzie: jeśli pamięć systemu uległa degradacji, wyłączenie i ponowne włączenie tego systemu nic nie da. Na szczęście inżynierowie misji Voyager uważają, że uszkodzenie jest ograniczone tylko do jednego chipu, co może ułatwić obejście lub rozwiązanie problemu.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: NASA rozszyfrowała przyczynę zniekształconych transmisji Voyagera 1

 0