Można byłoby pomyśleć, że producent sprzętu nie będzie miał większego problemu ze znalezieniem konsol pod własne wydarzenie, prawda? Sytuacja z turnieju zorganizowanego przez Microsoft pokazuje jednak zgoła odmienną sytuację.
Od premiery nowej generacji konsol Microsoft i Sony minął już ponad rok, a sytuacja wciąż nie wygląda dobrze, jeśli chodzi o dostępność tych sprzętów. Chcąc w tym roku kupić jeden z tych sprzętów pod choinkę, trzeba liczyć się z wydatkiem wyraźnie powyżej sugerowanej ceny producentów. Problem jest tak duży, że nawet Microsoftowi brakuje nowych Xboxów, dlatego gigant z Redmond w ostatnio zorganizowanym turnieju w Halo Championship Series musiał ratować się dev kitami Xboxa Series X.
Gigant z Redmond w ostatnio zorganizowanym turnieju w Halo Championship Series musiał ratować się dev kitami Xboxa Series X.
Heads up open bracket players - you'll be playing this weekend on Series X development consoles. They're functionally identical and will be operating in "Retail" mode so it's the exact same experience, they just look a little different.
— Tashi (@Tashi343i) December 15, 2021
Why? Global supply chain shortage is real.
Nowy sezon Halo Championship Series rozpoczął się w piątek i trwał do końca weekendu. Co prawda po koniec każdy gracz otrzymał Xboxa Series X, by rywalizować w tym wydarzeniu, ale na początku turnieju niektórzy zawodnicy używali zestawów deweloperskich Xbox Series X w ich „trybie sklepowym”, co przyznał szef Halo ds. e-sportu, Tahir Hasandjekic, znany również jako Tashi.
Gdyby hipotetycznie Microsoft musiałaby kupić Xbox Series X dla każdego ze 128 graczy po obecnej cenie tych konsol na eBayu, musiałby wydać około 120 000 dolarów na ten cel, czyli prawie połowę z puli nagród turnieju, która wynosiła tu 250 000 dolarów. W rzeczywistości jednak gigant z Redmond nie musi płacić tak dużo za własny sprzęt, który dostępny jest dla niego po kosztach. Setka konsol to dla takiej firmy niewiele, a niedostarczenie ich na turniej tłumaczyć można nie tylko obecną sytuacją rynkową, ale również słabym planowaniem.
Sugeruje to jednak, że Microsoft nie zatrzymuje dużych ilości sprzętu dla siebie i stara się dostarczyć na rynek niemal wszystko, co sam posiada. Poza tym korzystanie z zestawów deweloperskich nie jest wielkim problemem, a poza kilkoma kłopotami technicznymi, które (o ile wiemy) nie miały związku z konsolami, turniej był bardzo udany.
Zobacz także:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Nawet Microsoft nie ma Xboxów. Firma musiała użyć dev kitów w turnieju Halo